Podatnik, który zaniży stawkę VAT na paragonie, musi dopłacić różnicę. Analogicznie więc w sytuacji odwrotnej ma prawo odzyskać nadpłatę – orzekł NSA.
Sprawa dotyczyła firmy prowadzącej siłownie, sale fitness, baseny, sauny i inne obiekty. Do lutego 2015 r. spółka stosowała stawkę 23 proc. VAT. Dopiero po ukazaniu się interpretacji ogólnej ministra finansów (z 2 grudnia 2014 r., nr PT1/033/ 32/354/LJU/14) i uzyskaniu interpretacji indywidualnej firma zaczęła stosować stawkę 8 proc.
Planowała więc skorygować deklaracje. Problemem była sprzedaż zaewidencjonowana w kasie fiskalnej i udokumentowana paragonami fiskalnymi.
Spółka uważała, że może ją skorygować na bieżąco, bo przepisy nie przewidują możliwości poprawienia informacji, które zostały już zapisane w pamięci kasy fiskalnej.
Dyrektor Izby Skarbowej w Łodzi stwierdził jednak, że spółka w ogóle nie może skorygować podatku wykazanego na paragonach, bo wtedy bezpodstawnie by się wzbogaciła. To nie ona bowiem poniosła koszt zawyżonego VAT (23 proc. zamiast 8 proc.), tylko jej klienci (konsumenci). Zasadniczo bowiem ekonomiczny ciężar VAT ponosi ostateczny konsument – tłumaczył fiskus.
Rację spółce przyznały sądy obu instancji. WSA w Lublinie wskazał, że ustawa o VAT pozwala odzyskać różnicę między podatkiem obliczonym według stawki zawyżonej a podatkiem w prawidłowej wysokości. Przyznał natomiast, że rozporządzenie ministra finansów w sprawie kas rejestrujących (Dz.U. z 2013 r. poz. 363) nie określa, jak to zrobić. Sąd zgodził się więc ze spółką, że w takiej sytuacji musi ona zaprowadzić ewidencję korekt, a samą kwotę korekty może uwzględnić za okres, w którym nieprawidłowość zostanie udokumentowana i ujęta w ewidencji.
WSA przywołał wyrok z 5 czerwca 2014 r. (sygn. akt II FSK 1586/12), w którym Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził możliwość korekty w sytuacji, gdy podatnik nabijał na kasie zawyżoną stawkę VAT. NSA zastrzegł jednak zarazem, że od powstałego w ten sposób przychodu spółka musi zapłacić podatek dochodowy.
Uzasadniając najnowszy wyrok NSA, sędzia Alojzy Skrodzki dodał, że nie ma wątpliwości, iż w sytuacji odwrotnej – zaniżenia kwoty podatku na paragonie – podatnik musiałby dopłacić różnicę w stawce VAT. Analogicznie więc należy postąpić w sytuacji zawyżenia VAT. NSA nie miał więc wątpliwości, że spółka ma prawo odzyskać nadpłatę.
Wyrok NSA z 27 września 2018 r., sygn. akt I FSK 1753/16