To już pewne - pakiet przewozowy obejmie transport kolejowy, a urzędnicy będą mogli nadzorować wywóz niektórych leków z Polski. To jednak nie koniec zmian, bo resort finansów przymierza się do kolejnych. Wszystkie są obecnie na mniej lub bardziej zaawansowanym etapie prac, ale łączy je jedno. Otóż wszystkie mają uszczelnić system poboru VAT oraz akcyzy. Ich wejście jest więc raczej nieuniknione.
CZYM JEST PAKIET PRZEWOZOWY
Chodzi o ustawę z 9 marca 2017 r. o systemie monitorowania przewozu drogowego towarów (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 708 ze zm.). Pozwala ona fiskusowi śledzić transport na terenie naszego kraju tzw. towarów wrażliwych. Obecnie chodzi przede wszystkim o paliwa, susz tytoniowy, alkohol skażony i olej rzepakowy. Zasadniczo listę takich towarów zawiera art. 3 ust. 2 pakietu przewozowego, ale zawsze może być ona rozszerzona w specjalnym rozporządzeniu. Pakiet umożliwia fiskusowi sprawdzanie, czy przewozy nie są fikcyjne, a także szybsze ściągnięcie podatków. W tym celu podmiot wysyłający przesyłkę z towarem wrażliwym, a także odbierający ją albo przewośnik – w zależności od sytuacji – muszą dokonać zgłoszenia transportu do elektronicznej bazy SENT i dbać o jego aktualizację.
ZMIANY JUŻ ZA TRZY DNI
Już 14 czerwca br. wejdzie w życie ustawa z 10 maja 2018 r. o zmianie ustawy o systemie monitorowania drogowego przewozu towarów oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. poz. 1039), czyli tzw. pakiet kolejowy. Po nowelizacji mowa będzie o ustawie o systemie monitorowania przewozu drogowego i kolejowego towarów. Przedstawiamy, co wprowadzone zmiany oznaczają dla przedsiębiorców.
Pociągi pod specjalnym nadzorem
Pod lupę fiskusa trafią towary wrażliwe transportowane pociągami. To oznacza, że przedsiębiorcy będą musieli zgłaszać np. przewóz suszu tytoniowego w wagonie kolejowym. Oprócz samych informacji o transportowanym towarze wskazać będzie trzeba m.in. numer pociągu i numer wagonu. Nowe obowiązki czekają maszynistów, którzy zostali uznani za „kierujących” w rozumieniu pakietu przewozowego. W związku z tym powinni podać kontrolującym numer referencyjny przewozu (z rejestru SENT) oraz niezbędne dokumenty. W odróżnieniu od innych kierujących nie będą jednak karani za brak takich informacji.
Koniec z wywozem leków
Objęty monitoringiem będzie także wywóz poza Polskę produktów leczniczych, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia oraz wyrobów medycznych określonych w obwieszczeniu ministra zdrowia dotyczącym wykazu produktów, które są zagrożone brakiem dostępności na terytorium RP. MF tłumaczy, że chodzi przede wszystkim o specjalistyczne lub nowoczesne leki ratujące życie. Jeśli fiskus wykryje podczas kontroli taki transport, to zakończy się to poinformowaniem generalnego inspektora farmaceutycznego i obligatoryjnym zatrzymaniem towaru.
Jedna klasyfikacja zamiast chaosu
Przewożony towar będzie można klasyfikować tylko zgodnie z kodem Nomenklatury Scalonej (CN), a nie jak dotychczas także zgodnie z Polską Klasyfikacją Wyrobów i Usług. Zniknąć więc powinny obecne problemy interpretacyjne.
Kary po nowemu
Zmienią się zasady dotyczące nakładania kar za naruszenie przepisów pakietu przewozowego. Urzędnicy nie będą już wszczynać postępowania, które kończyłoby się nałożeniem sankcji, jeśli w wyniku kontroli okaże się, że przedsiębiorca wprawdzie naruszył przepisy, ale nie przyniosło to negatywnych konsekwencji dla budżetu. Dodatkowo, gdy towary będą przewożone ze składu podatkowego, a urzędnicy wykryją, że zgłoszenie do systemu SENT nie było aktualizowane albo podano w nim błędne dane, to – mimo że podmiot wysyłający towar zapłacił od nich VAT i akcyzę – grzywna wyniesie 2 tys. zł, a nie jak dziś 10 tys. zł. W przypadku jednak, gdy zgłoszony towar nie dotrze do miejsca przeznaczenia w Polsce, to przewośnik zapłaci 100 tys. zł, „o ile nie zostanie ustalony podmiot, który nabył lub posiada ten towar lub nie zostało ustalone miejsca zakończenia przewozu na terytorium RP”.
Poprawa legislacji
Z ustawy z 16 listopada 2016 r. o Krajowej Administracji Skarbowej (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 508 ze zm.) zniknie w końcu legislacyjny dualizm, który opisaliśmy szeroko w DGP 71/2018 „Legislacyjny chaos w ustawie o KAS”. Obecnie funkcjonuje w niej ten sam przepis, ale w dwóch różnych brzmieniach. Mowa o art. 2 ust. 1 pkt 16a, który z jednej strony określa, że do zadań KAS należy wykonywanie zadań wynikających z pakietu przewozowego, a z drugiej strony „ujawnianie i odzyskiwanie mienia zagrożonego przepadkiem” w związku z największymi przestępstwami. Po zmianach przepis dotyczący obowiązków związanych z pakietem przewozowym zostanie określony jako art. 2 ust. 1 pkt 16b. ©
NAD TYM PRACE DOPIERO TRWAJĄ
Dokładne terminy wejścia w życie innych zmian w zakresie monitorowania przewozu drogowego i kolejowego towarów nie są jeszcze znane. W pierwszej kolejności przedsiębiorcy mogą się spodziewać nowego rozporządzenia wykonawczego do ustawy, natomiast na różnych etapach procesu legislacyjnego znajdują się aż trzy projekty jej nowelizacji.
Rozszerzenie listy monitorowanych towarów
Planowane jest kolejne rozszerzenie zakresu monitorowanych towarów wrażliwych. MF ujawniło taki pomysł w konsultowanym obecnie projekcie nowego rozporządzenia w sprawie towarów, których przewóz jest objęty systemem monitorowania drogowego i kolejowego przewozu towarów. W uchylanym dokumencie z września 2017 r. nowością był monitoring oleju rzepakowego. Teraz fiskus chce iść dalej i wziąć pod lupę także transport częściowo skażonego alkoholu, bibułek oraz taśm do skręcania papierosów. Zmiany w założeniu mają wejść w życie w tym samym dniu, co pakiet kolejowy, ale obecnie nie jest pewne, czy tak będzie.
Lokalizatory GPS
Z kolei jeden z projektów nowelizacji ustawy zakłada obowiązek włączenia lokalizatorów GPS albo innych systemów lokalizacyjnych (np. smartfonów z zainstalowanym specjalnym oprogramowaniem), które pozwolą fiskusowi śledzić przewóz towarów wrażliwych w „czasie rzeczywistym”. Co oznacza, że lokalizator będzie musiał być włączony przez cały czas przejazdu z towarem. Jeśli dojdzie do awarii trwającej dłużej niż godzina, kierowca będzie musiał niezwłocznie zatrzymać się na najbliższym parkingu lub w najbliższej zatoczce postojowej. Przewoźnikom, którzy nie zapewnią systemów lokalizacyjnych, grozi sankcja w wysokości 10 tys. zł. Grzywny od 5 do 7,5 tys. zł czekają też kierowców, których lokalizatory nie będą działały prawidłowo lub nie zostaną włączone.
Takie rozwiązanie MF planowało już na etapie pierwotnych prac nad ustawą. Spodziewało się jednak dużego oporu Komisji Europejskiej i dlatego zdecydowało się opóźnić wejście w życie swojego pomysłu. Pesymistyczni co do szans jego wdrożenia byli także eksperci podatkowi. Jak się okazało niesłusznie, bo w ostatnich dniach Bruksela zgodziła się na kolejną nowelizację pakietu przewozowego, choć – jak wynika z przesłanej DGP odpowiedzi – nadal ma kilka wątpliwości interpretacyjnych.
Olej opałowy pod lupę
Kolejny projekt nowelizacji ustawy powinien zostać opublikowany do końca czerwca br. Resort finansów chce uszczelnić obrót olejem opałowym, który coraz częściej po odbarwieniu jest wykorzystywany nie do celów grzewczych, a napędowych. Przestępcy na tym zarabiają krocie, bo stawka akcyzy od oleju opałowego to jedynie 232 zł od 1 tys. litrów, natomiast od oleju napędowego trzeba oddać fiskusowi ponad 1171 zł od 1 tys. litrów. Tymczasem obecnie monitorowane są tylko transporty oleju opałowego powyżej 500 litrów, a o tym, co się z nimi dzieje, dalej fiskus dowiaduje się z opóźnieniem.
Po wejściu w życie zmian ostateczni nabywcy takiego towaru do celów grzewczych – a więc małe firmy, spółdzielnie czy nawet osoby fizyczne – będą musieli się zarejestrować w urzędzie skarbowym jako zużywający podmiot olejowy. Od takiej rejestracji nie zapłacą opłaty skarbowej. Potem oświadczenia o sposobie wykorzystania oleju złożą już nie na papierze, a właśnie w elektronicznej bazie SENT. Od prawidłowości oświadczeń będzie zależeć stawka akcyzy od oleju opałowego. Odbiorca, który nie spełni swoich obowiązków, zapłaci nie 232 zł, ale 1822 zł od 1 tys. litrów oleju. Dopłaci więc ponad 1,5 zł od każdego litra.
Raporty o stanie paliwa
Resort chce też znowelizować pakiet przewozowy tak, aby przedsiębiorcy wytwarzający i magazynujący paliwa, prowadzący stacje benzynowe czy tylko posiadający zbiorniki na paliwa wypełniali nowe obowiązki. Będą musieli na bieżąco przez bazę SENT informować fiskusa o zawartości swoich magazynów. Dzięki temu urzędnicy fiskusa będą mogli monitorować online każde „wejście i wyjście” paliwa z magazynu i dostarczenie go na stację paliw. Urzędnicy uzyskają w ten sposób pełen nadzór nad całym łańcuchem dostaw i jak liczą, zapobiegną wprowadzaniu na rynek benzyny bądź olejów z „szarej strefy”.