Ministerstwo zamierza poszerzyć założenia do projektu ordynacji podatkowej o dodatkowe instrumenty mające polepszyć relacje między państwem a podatnikiem. Później przedstawi je Komisji Kodyfikacyjnej Ogólnego Prawa Podatkowego – wynika z uzyskanych przez DGP informacji.
Komisja kodyfikacyjna pracowała nad projektem nowej ordynacji przez trzy lata. Zaproponowane w nim rozwiązania opisaliśmy we wtorek, dzień po tym, jak dokument trafił na biurko ministra finansów (DGP nr 196/2017). Wtedy resort odmówił nam komentarza w sprawie jego dalszych losów. Dziś już wiemy, że będzie nad nim pracował.
Ministerstwo przyznaje, że w najbliższych tygodniach projekt zostanie opublikowany i poddany konsultacjom. Jednocześnie zostanie przeanalizowany wewnątrz resortu oraz w ramach Krajowej Administracji Skarbowej. Już teraz jednak wiadomo, że ministerstwo dopisze do niego rozwiązania, dzięki którym współpraca między fiskusem a podatnikami miałaby przebiegać w lepszej atmosferze.
Konsultacje potrwają przynajmniej półtora miesiąca – przewiduje resort Mateusza Morawieckiego. Następnie będzie on pracować wspólnie z komisją nad wdrożeniem lub odrzuceniem zaproponowanych zmian.
Po zakończeniu tego etapu rozpoczęty zostanie proces legislacyjny, w którym komisja kodyfikacyjna będzie zaangażowana aż do zakończenia etapu prac rządowych.
Projekt nowej ordynacji zakłada rewolucyjne zmiany. Całkowicie inne byłyby np. zasady przedawnienia (zamiast obecnych 5 lat, które funkcjonują tylko w teorii, obowiązywałoby maksymalne 25 lat). Mowa jest również o wprowadzeniu wielu instytucji, których dzisiaj nie znamy, m.in. odpłatnej kontroli na zamówienie podatnika czy umowie o współdziałanie. W ich ramach fiskus na bieżąco pomagałby rozliczać podatki największym podmiotom. Inne byłyby też zasady wydawania interpretacji. MF przejęłoby tę kompetencję od wójtów, burmistrzów i prezydentów, dzięki czemu firmy działające na terenie kilku samorządów nie musiałyby już występować o wykładnię do każdego z nich.