Milion działkowców może odetchnąć z ulgą. Nie muszą uiszczać podatku dochodowego od zbycia altanki, drzew i krzewów, jeśli od ich wzniesienia i zasadzenia minęło pół roku – orzekł NSA.
Działki rodzinne w Polsce / Dziennik Gazeta Prawna
Mariusz Przyborowski doradca podatkowy / Dziennik Gazeta Prawna
Przez lata fiskus żądał PIT z tego tytułu. I nadal tak uważa.
Jego wykładnię podważył Naczelny Sąd Administracyjny w precedensowym wyroku, który zapadł na posiedzeniu niejawnym (sygn. akt II FSK 3660/16). Ukazało się właśnie jego pisemne uzasadnienie. Poprzedziło go równie korzystne orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy (sygn. akt I Sa/Bd 526/16).
Na rozpatrzenie przed Naczelnym Sądem Administracyjnym czeka teraz inny wyrok bydgoskiego sądu (sygn. akt. I Sa/Bd 631/15). On również był pozytywny dla podatników.
Wcześniej jednak w sprawie PIT od dochodu ze sprzedaży działek wypowiadały się niekorzystnie inne wojewódzkie sądy administracyjne: w Poznaniu (np. sygn. akt I SA/Po 450/14) i Gdańsku (np. sygn. akt. I SA/Gd 1/13). Działkowcy się od nich nie odwoływali, przez co orzeczenia te stały się prawomocne.
Według skali
Niekorzystne stanowisko ciągle prezentuje fiskus, co potwierdzają tegoroczne interpretacje dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej (nr 1061-IPTPB2.4511. 106.2017.1.MK) i dyrektora Izby Skarbowej w Łodzi (nr 1061-IPTPB2.4511.913. 2016.2.MK).
Nie ma sporu co do tego, że osoba, która gospodaruje na działce, nie jest jej właścicielem, a ma tylko prawo do jej użytkowania. Fiskus wyciąga natomiast z tego wniosek, że altana, krzewy i drzewa nie są rzeczami odrębnymi od gruntu, bo nie da się ich przenieść bez uszkodzenia. Powołuje się na art. 48 kodeksu cywilnego, z którego wynika, że budynki i inne urządzenia trwale związane z gruntem stanowią jego części składowe i nie mogą być odrębnym przedmiotem własności (z łac. superficies solo cedit).
To oznacza, że podatnik sprzeda jedynie prawo własności do nasadzeń, obiektów i urządzeń na terenie rodzinnych ogrodów działkowych – uważają organy podatkowe. Z tego wywodzą, że działkowiec uzyskuje przychód z praw majątkowych, o których mowa w art. 10 ust. 1 pkt 7 ustawy o PIT. Domagają się więc wykazania go w zeznaniu podatkowym wraz z innymi przychodami i rozliczenia według skali podatkowej (18 i 32 proc.).
Fiskus pozwala jedynie pomniejszyć przychód ze sprzedaży o koszty jego uzyskania, czyli o wszystkie udokumentowane wydatki poniesione przez działkowca na nasadzenia, altankę i inne obiekty będące następnie przedmiotem sprzedaży.
Przysługuje zwolnienie
Z taką wykładnią nie zgodził się NSA. Stwierdził, że ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych (ROD) ma pierwszeństwo przed zastosowaniem przepisów kodeksu cywilnego (zgodnie z łacińską zasadą lex specialis derogat legi generali). Zgodnie z art. 30 ust. 2 ustawy o ROD nasadzenia, urządzenia i obiekty znajdujące się na działce stanowią własność działkowca. – To wyjątek od ogólnej reguły zawartej w art. 48 kodeksu cywilnego – podkreślił sąd.
Z tego powodu uznał, że przychód ze sprzedaży nasadzeń, urządzeń i obiektów znajdujących się na działce jest przychodem ze zbycia rzeczy, a nie praw. Ma więc do niego zastosowanie art. 10 ust. 1 pkt 8 lit. d ustawy o PIT.
A to oznacza, że działkowiec będzie musiał zapłacić PIT od nasadzeń i naniesień tylko wtedy, gdy sprzeda je przed upływem pół roku, licząc od końca miesiąca, w którym nastąpiło nabycie (wybudowanie, zasadzenie). Dotyczy to też altan i domków wybudowanych na działkach.
Takie stanowisko jest korzystniejsze od tego, które postulowali sami podatnicy we wnioskach o interpretacje. Uważali bowiem, że w przypadku altan sprzedaż nie będzie opodatkowana, jeżeli od jej wybudowania minęło 5 lat.
Trzeba zapłacić PCC
Wprawdzie od dochodu ze sprzedaży naniesień i nasadzeń działkowiec nie zapłaci PIT, ale nie można zapomnieć o podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC), który wynosi 2 proc. Tę daninę płaci nabywca, jeżeli wartość rzeczy przekracza 1000 zł. Deklarację na formularzu PCC-3 należy złożyć w terminie 14 dni od dnia podpisania umowy o przeniesieniu prawa do działki.
ⒸⓅ
Od dochodu ze sprzedaży altanki i nasadzeń działkowiec nie zapłaci PIT, ale nabywca musi uregulować PCC, jeżeli wartość zakupu przekracza 1000 zł
OPINIA
Nie można raz twierdzić, że coś jest rzeczą, a innym razem, że to prawo
To pierwszy wyrok NSA dotyczący PIT od dochodu ze sprzedaży prawa do ogródków działkowych, ale nie pierwszy, jeżeli chodzi o rozważania na temat kwalifikacji prawnej nasadzeń i urządzeń. W wyroku z 10 czerwca 2009 r. NSA wypowiadał się wprawdzie odnośnie do podatku od czynności cywilnoprawnych, ale uznał, że „ogródki działkowe” stanowią rzeczy, a nie prawa majątkowe (sygn. akt II FSK 265/08). Co ciekawe, sąd orzekł tak, popierając stanowisko dyrektora Izby Skarbowej w Bydgoszczy (tego samego organu, który wydał zaskarżoną interpretację w sprawie PIT. )
Na ten właśnie wyrok powołaliśmy się w skardze do WSA w sprawie PIT, a także w odpowiedzi na skargę kasacyjną organu. Naczelny Sąd Administracyjny w pełni poparł nasze stanowisko.
Po tym wyroku dyrektor KIS będzie musiał zmienić zaskarżoną interpretację. Ponieważ od marca jest tylko jeden organ interpretacyjny, to wyrok ten powinien wpłynąć na linię interpretacyjną w tego typu sprawach.
Natomiast podatnicy, którzy zapłacili podatek, mogą wystąpić o jego zwrot, jeżeli nie minął jeszcze okres przedawnienia do żądania zwrotu nadpłaty. Wynosi on 5 lat, licząc od końca roku, w którym została złożona deklaracja podatkowa wykazująca podatek do zapłaty (jeżeli sprzedaż nastąpiła nie wcześniej niż w 2011 r.).