Zakaz rozliczenia podatku z dzieckiem przez ojca, który utrzymuje je finansowo, ale z nim nie mieszka, nie narusza konstytucji.
Podatnik, który wniósł skargę do Trybunału Konstytucyjnego, przez wiele lat finansował utrzymanie syna, który do czasu podjęcia nauki w szkole średniej mieszkał u matki. Ojciec i matka nie byli w związku małżeńskim, natomiast matka nie uzyskiwała dochodów i pozostawała w gospodarstwie domowym swoich rodziców. Ojciec uznał, że jeśli ponosi takie koszty utrzymania rodziny, to może skorzystać z preferencyjnych zasad opodatkowania swoich dochodów jako rodzic samotnie wychowujący dziecko.
Organy podatkowe zakwestionowały prawidłowość składanych przez ojca deklaracji i nakazały uregulować zaległość podatkową z odsetkami. Decyzje organów ojciec zaskarżył do sądu. Jednak ani WSA, ani NSA nie podzieliły jego racji. Ostatecznie ojciec zaskarżył przepisy ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, wskazując na ich niezgodność z konstytucyjnym rozumieniem rodziny, wychowania dziecka oraz ochrony i opieki rodziny ze strony państwa.
Również trybunał nie uznał racji skarżącego, wskazując, że dla wychowania dziecka nie jest wystarczające zapewnienie finansowych potrzeb dziecka, ale podjęcie także innych działań zmierzających do jego pełnego psychofizycznego rozwoju. Dlatego też tylko z faktu finansowego utrzymywania dziecka nie można wywodzić prawa do ulg, które stanowią odstępstwo od ogólnych zasadach opodatkowania.
Wyrok jest ostateczny.
SYGN. AKT SK 62/08