Nieściągalne wierzytelności z tytułu umów leasingu są kosztem uzyskania przychodów – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

Argumentem było to, że przedsiębiorca, który zbędzie na rzecz innego podmiotu część wierzytelności z tytułu umów leasingu, bez przeniesienia własności leasingowanego towaru, nadal zaliczałby wnoszone przez korzystającego opłaty do przychodów. Skoro więc byłyby przychody, to są i koszty.
NSA potwierdził tym samym swoją wcześniejszą wykładnię z wyroku z 1 września 2020 r. (sygn. akt II FSK 1286/18). Stan faktyczny w obu sprawach był podobny, bo w obu chodziło o spółkę planującą dokonać sekurytyzacji niektórych swoich wierzytelności wynikających z tytułu umów leasingu finansowego oraz operacyjnego.
W najnowszej sprawie wierzytelności te miałyby trafić do irlandzkiej spółki celowej, która specjalizuje się w nabywaniu długów i pozyskiwaniu finansowania, np. w drodze emisji papierów wartościowych.
Polska spółka pozostałaby natomiast stroną umów leasingu, monitorowała spłatę zadłużenia, przyjmowała płatności i w zamian za wynagrodzenie przekazywała ściągnięte kwoty na rzecz irlandzkiego podmiotu. Nie wykluczała ponadto odkupu części niespłaconych wierzytelności po ewentualnym zakończeniu sekurytyzacji.
Uważała, że po odkupieniu wierzytelności leasingowych od irlandzkiego podmiotu mogłaby zaliczyć do podatkowych kosztów wartość prawidłowo udokumentowanych nieściągalnych wierzytelności, które zarachowała wcześniej jako swoje przychody. Odwołała się do art. 17k ust. 2 ustawy o CIT, zgodnie z którym opłaty ponoszone przez korzystającego na rzecz osoby trzeciej stanowią przychód finansującego w dniu wymagalności zapłaty.
Spółka argumentowała więc, że skoro nadal zaliczałaby opłaty leasingowe do przychodów, to powinna też mieć prawo zaliczyć do kosztów wartość nieściągalnych wierzytelności i odpisów aktualizujących, na podstawie art. 16 ust. 1 pkt 25 lit. a i art. 16 ust. 1 pkt 26a ustawy o CIT. Wystarczy, że nieściągalność wierzytelności zostanie prawidłowo udokumentowana w jeden ze sposobów określonych w art. 16 ust. 2 i art. 16 ust. 2a ustawy o CIT.
Nie zgodził się z tym dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Wyjaśnił, że choć na skutek planowanej sekurytyzacji spółka pozostanie stroną umów leasingu, to wierzycielem uprawnionym do domagania się spłaty należności od dłużników będzie podmiot z Irlandii. To oznacza, że polska spółka nie będzie mogła traktować nieściągalnych wierzytelności jako swoich i zaliczać ich do kosztów uzyskania przychodu – argumentował fiskus.
Tak samo orzekł WSA w Poznaniu (sygn. akt I SA/Po 36/19).
Innego zdania był NSA. Jak wyjaśniła sędzia Anna Dumas, zarówno fiskus, jak i poznański WSA niepotrzebnie koncentrowali się na cywilistycznym aspekcie definicji wierzytelności, co skutkowało błędną wykładnią art. 17k ust. 2 ustawy o CIT.
– Skoro zgodnie z tym przepisem opłaty ponoszone przez korzystającego na rzecz osoby trzeciej stanowią przychód finansującego w dniu wymagalności zapłaty, to prawidłowo udokumentowane nieściągalne wierzytelności mogą być kosztem uzyskania przychodu – wyjaśniła sędzia. Dodała, że do przychodów, o których mowa w art. 17k ust. 2 ustawy o CIT, mają zastosowanie ogólne zasady ustalania kosztów, m.in. art. 16 ust. 1 pkt 25 i art. 16 ust. 1 pkt 26a ustawy o CIT. ©℗

orzecznictwo

Wyrok NSA z 22 marca 2022 r., sygn. akt II FSK 1661/19 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia