Po artykule DGP gminy i miasta zaapelowały do prezydenta Andrzeja Dudy, żeby nie podpisywał nowelizacji ustawy o transporcie kolejowym, którą Sejm uchwalił 16 listopada.
To dla nich jedyna szansa, aby zapobiec utracie wpływów z podatku od nieruchomości, który wpłacają do ich budżetów zarządcy infrastruktury kolejowej. Pod apelem podpisali się samorządowcy ze Związku Miast Polskich i Związku Gmin Wiejskich.
O niekorzystnych dla nich zmianach w opodatkowaniu infrastruktury kolejowej pisaliśmy jako pierwsi w artykule „Zwolnienie dla kolei uderzy w gminy” (DGP nr 225/2016).
Gminy, z którymi rozmawialiśmy przy przygotowywaniu tego artykuły, nie dowierzały, że projekt nowelizacji ustawy o transporcie kolejowym nie został z nimi skonsultowany.
Ze znowelizowanego art. 7 ust. 1 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych wynika, że od 2017 r. zwolnione będą już nie tylko budowle wchodzące w skład infrastruktury kolejowej i zajęte przez nie grunty. Wolne od daniny będą również budynki (m.in. dworce kolejowe), a także działki ewidencyjne, na których znajdują się urządzenia i elementy infrastruktury kolejowej.
Od stycznia ma także obowiązywać jej nowa definicja. Będą to także instalacje i urządzenia (m.in. bocznice), które do tej pory nie kwalifikowały się jako infrastruktura kolejowa.
Samorządowcy kwestionują obliczenia Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, jakoby gminy miały stracić w sumie na skutek nowelizacji tylko 7 mln zł rocznie. Zdaniem samorządów będzie to dużo więcej.
– Niektóre miasta sygnalizują nam, że wielkość ubytku może przyjmować milionowe wartości nawet w jednej gminie. Zależy to od wielkości zlokalizowanej tam infrastruktury kolejowej, np. na stacjach węzłowych – przekonuje ZMP.
Samorządowcy podkreślają również, że Komisja Wspólna Rządu i Samorządu – która nie zgłosiła uwag do rządowego projektu ustawy – została wprowadzona w błąd. Wyjaśniają, że podczas prac w Komisji projekt skierowano wyłącznie do Zespołu Infrastruktury, który w dobrej wierze przyjął informację o niewielkich stratach dla budżetów gmin.
– Dopiero późniejsze, wyrywkowe konsultacje w miastach i gminach członkowskich pozwoliły na zorientowanie się, że podana przez MIiB kwota może być wielokrotnie zaniżona – twierdzą eksperci z ZMP.
Samorządowcy apelują również, by – w razie podpisania ustawy przez prezydenta – skierował on do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zgodności nowych przepisów z konstytucją w zakresie, w jakim zmiany te powodują zmniejszenie dochodów własnych gmin bez jakiejkolwiek rekompensaty.