W tej sprawie spór sądowy z kontrahentem trwał tak długo, że finalna korekta miała miejsce już po przedawnieniu zobowiązania podatkowego.
Zmiany wysokości wynagrodzenia
Sprawa dotyczyła spółki, która w 2014 r. wystawiła swojemu kontrahentowi fakturę za częściowe wykonanie usług doradczych i marketingowych. Faktura opiewała na ponad 773 tys. zł, ale usługobiorca ją zakwestionował i odmówił zapłaty.
Spółka skorzystała z ulgi na złe długi. Obniżyła więc podstawę opodatkowania i podatek należny, zgodnie z art. 89a ustawy o VAT. Następnie przeniosła swoją wierzytelność na inną firmę, a ta z kolei wytoczyła proces sądowy przeciwko kontrahentowi odmawiającemu zapłaty.
Kontrahent przegrał i w rezultacie zapłacił kwotę wynikającą z wyroku - ponad 1 mln zł. Spółka więc musiała wycofać ulgę na złe długi, czyli zwiększyć podstawę opodatkowania i ponownie wykazać podatek należny. Uczyniła tak w 2018 r., ale potem wyrok został uchylony przez Sąd Najwyższy.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy sąd apelacyjny obniżył wysokość należności do nieco ponad 200 tys. zł.
Ostatecznie wszystkie firmy (pierwotny wierzyciel, cesjonariusz oraz kontrahent, który zalegał z zapłatą) zawarły ugodę. W rezultacie w 2020 r. spółka wystawiła fakturę korygującą do pierwotnej faktury (z 2014 r.). Wskazała w niej wartość zgodną z ostatecznym wyrokiem i ugodą.
Co z korektą faktury?
Spółka uważała, że w związku z tym ma prawo wystawić fakturę korygującą i uwzględnić ją w deklaracji za III kwartał 2020 r.
Powołała się na art. 29a ust. 10 pkt 1 i art. 106j ust. 1 pkt 1 ustawy o VAT. Zgodnie z nim podstawę opodatkowania obniża się o kwoty opustów i obniżek cen udzielonych po sprzedaży. To uprawnia podatnika do wystawienia faktury korygującej, jeśli podstawa opodatkowania lub kwota podatku uległa zmianie.
Spółka twierdziła, że skoro w wyniku orzeczenia sądu i ugody otrzymała niższe wynagrodzenie - 200 tys. zł zamiast 1 mln zł - to ma prawo do korekty faktury.
Uważała, że choć od 2014 r. upłynęło już pięć lat, to nie przedawniło się jej zobowiązanie podatkowe, ponieważ w 2018 r. powstał na nowo obowiązek podatkowy, wskutek zapłaty zasądzonej kwoty. Zatem pięcioletni bieg terminu przedawnienia (art. 70 par. 1 ordynacji podatkowej) należy liczyć od 2018 r., a nie 2014 r. – argumentowała spółka.
Fiskus sprzeciwił się uwzględnieniu korekty
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej był innego zdania. Stwierdził, że w tej sprawie zobowiązanie powstało w 2014 r. i zgodnie z art. 70 par. 1 ordynacji przedawniło się z końcem 2019 r. Ani skorzystanie przez spółkę z ulgi na złe długi, ani proces cywilny wszczęty przeciwko kontrahentowi nie spowodowały zawieszenia bądź przerwania biegu terminu przedawnienia – uznał.
Zgodził się ze spółką, że zmiana wynagrodzenia wynikająca z orzeczenia sądu i ugody co do zasady uprawnia do wystawienia faktury korygującej. Podkreślił jednak, że jest to możliwe wyłącznie do momentu przedawnienia zobowiązania podatkowego.
W tym wypadku spółka wystawiła fakturę korygującą dopiero w 2020 r., czyli już po przedawnieniu. Nie mogła więc uwzględnić jej w bieżącym rozliczeniu.
Korekta możliwa tylko przed przedawnieniem
Tego samego zdania był Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. akt III SA/Wa 958/21). Orzekł, że spółka nie mogła w 2020 r. skutecznie wystawić faktury korygującej do faktury z 2014 r.
Sąd przyznał, że choć zaistniały przesłanki do wystawienia faktury korygującej, to w tej sprawie nie jest to możliwe ze względu na upływ terminu przedawnienia, o którym mowa w art. 70 par. 1 ordynacji. Po przedawnieniu zobowiązanie podatkowe wygasa, a tym samym ani organ podatkowy nie może korygować wysokości podatku, ani podatnik nie ma prawa skutecznie dokonywać korekt, które wpłynęłyby na wysokość zobowiązania – podkreślił sąd.
Argumenty spółki nie przekonały również NSA. Jak podkreślił sędzia Hieronim Sęk, w tym przypadku nie doszło do działań organów podatkowych, które skutkowałyby przerwaniem lub zawieszeniem biegu terminu przedawnienia.
Sędzia zwrócił uwagę na to, że spółka prowadziła ze swoim kontrahentem spór, który toczył się przez kilka lat, po czym doszło do zawarcia ugody i ustalenia nowej wartości wynagrodzenia. Działo się to już jednak po upływie terminu przedawnienia.
- W 2020 r. z punktu widzenia przepisów podatkowych rozliczenia miały już charakter zamknięty – zarówno dla strony, jak i dla organów podatkowych – podsumował sędzia Sęk.
Wyrok NSA z 28 sierpnia 2025 r., sygn. akt I FSK 1035/22