- Ile wynoszą stawki kilometrówki
- Kilometrówka a auta elektryczne i hybrydy
- Co się zmieni w wyliczaniu kilometrówki?
- Kilometrówka - zwrot kosztów
- Wykorzystania prywatnego auta lub motocykla a wysokość kilometrówki
Ministerstwo Infrastruktury przygotowało już projekt rozporządzenia w tym zakresie. Wejdzie ono w życie, gdy zakończą się prace nad nowelizacją ustawy o transporcie drogowym oraz niektórych innych ustaw. Nowelizacją ustawy zajmował się 17 lipca 2025 r. Stały Komitet Rady Ministrów. Jej główny cel jest inny („sprawowanie właściwego i efektywnego nadzoru” nad międzynarodowym transportem drogowym rzeczy i przewozem kabotażowym).
Przy tej okazji jednak mają zostać zmienione również przepisy o tzw. kilometrówce, czyli rozporządzenie ministra infrastruktury z 25 marca 2002 r. (Dz.U. poz. 271 ze zm.). Zyska na tym każdy pracownik, który udaje się w służbową delegację prywatnym samochodem osobowym, motocyklem lub motorowerem. Zmiana będzie również opłacalna dla osób, które wykorzystują prywatne pojazdy w jazdach lokalnych, ale w tym zakresie może to dotyczyć tylko pracowników i funkcjonariuszy niektórych służb (tak uważa fiskus).
Ile wynoszą stawki kilometrówki
W obecnie obowiązującym rozporządzeniu z 25 marca 2002 r. (Dz.U. poz. 271 ze zm.) są określone stawki za 1 km przebiegu pojazdu. Stawka jest potrzebna do wyliczenia kilometrówki, czyli kwoty powstałej z przemnożenia stawki za 1 km przez liczbę przejechanych kilometrów.
Obecnie stawki za 1 km przebiegu wynoszą:
- 0,89 zł – dla samochodu osobowego o pojemności skokowej silnika do 900 cm sześc.,
- 1,15 zł – dla samochodu osobowego o pojemności skokowej silnika powyżej 900 cm sześc.,
- 0,69 zł – dla motocykla,
- 0,42 zł – dla motoroweru.
Stawki te nie zmieniły się od 17 stycznia 2023 r.
Kilometrówka a auta elektryczne i hybrydy
Opublikowany projekt zakłada, że stawki wzrosną. Ale nie tylko. Dziś w ogóle nie są one przewidziane dla pojazdów elektrycznych czy hybrydowych. Wynika to z tego, że obecnie art. 34a ustawy o transporcie drogowym (t.j. Dz.U. z 2024 r., poz. 1539 ze zm.) pozwala ministrowi infrastruktury określić stawki w zależności od pojemności skokowej silnika pojazdu mechanicznego.
Tracą na tym pracownicy, którzy wybiorą się w służbową podróż autem elektrycznym, hybrydowym, napędzanym wodorem czy alternatywnymi źródłami energii. Nawet jeżeli dostaną od pracodawcy zwrot kosztów z tego tytułu, będzie on w całości opodatkowany. Potwierdził to wiceminister finansów Jarosław Neneman w odpowiedzi z 18 lipca 2025 r. na interpelację poselską nr 10568.
Co się zmieni w wyliczaniu kilometrówki?
Po pierwsze, nowe stawki za 1 km przebiegu wzrosną i będą bardziej zróżnicowane. Po drugie, w końcu skorzystają z nich użytkownicy aut elektrycznych, hybrydowych i wodorowych.
Projekt rozporządzenia zakłada, że stawki wyniosą:
1) dla samochodu osobowego:
a) o napędzie spalinowym:
- o maksymalnej mocy silnika 75 kW – 1,04 zł,
- o maksymalnej mocy silnika powyżej 75 kW – 1,34 zł,
b) o napędzie hybrydowym (spalinowo-elektrycznym)
- o maksymalnej mocy silnika 75 kW – 0,83 zł,
- o maksymalnej mocy silnika powyżej 75 kW – 1,10 zł,
c) napędzanego energią elektryczną lub wodorem – 0,60 zł;
2) dla motocykla:
a) spalinowego – 0,75 zł,
b) elektrycznego – 0,35 zł;
3) dla motoroweru:
a) spalinowego – 0,45 zł,
b) elektrycznego – 0,20 zł.
Kilometrówka - zwrot kosztów
Stawki kilometrówki są ważne z dwóch względów. Po pierwsze, wyznaczają zwrot kosztów, na jaki może liczyć od szefa pracownik udający się w podróż służbową prywatnym pojazdem. Przewiduje to inne rozporządzenie – wydane 29 stycznia 2013 r. przez ministra pracy i polityki społecznej (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 2190). Pracownik musi w tym celu prowadzić ewidencję przebiegu pojazdu.
Pracodawca może wypłacić więcej, ale tylko zwrot kosztów wynikający z kilometrówki jest zwolniony od podatku dochodowego na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 16 lit. a ustawy o PIT. Ewentualna nadwyżka jest opodatkowana jako przychód ze stosunku pracy. Wyższa kwota nie jest też kosztem uzyskania przychodów u pracodawcy w myśl art. 23 ust. 1 pkt 36 lit. a ustawy o PIT i art. 16 ust. 1 pkt 30 lit. a ustawy o CIT.
Innymi słowy, tylko zwrot kosztów do wysokości limitu wynikającego z kilometrówki jest dla pracownika zwolniony z PIT i tylko taki pracodawca może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu. Obu stronom zależy więc na tym, aby limity te rosły.
Wykorzystania prywatnego auta lub motocykla a wysokość kilometrówki
Kilometrówka wyznacza też limit zwolnienia przy jazdach lokalnych, gdy pracownik wykorzystuje prywatne auto lub motocykl do jazd w obrębie miejscowości, w której znajduje się siedziba pracodawcy lub stałe miejsce pracy zatrudnionego.
Przy jazdach lokalnych zwrot kosztów można ustalić również w zryczałtowany sposób – mnożąc stawkę za 1 km przez zryczałtowaną (wskazaną w rozporządzeniu ministra infrastruktury) liczbę kilometrów, zależną od liczby mieszkańców w danej gminie lub mieście, w których pracownik jest zatrudniony.
Zarówno taki miesięczny ryczałt, jak i zwrot kosztów do wysokości kilometrówki jest zwolniony od podatku na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 23b ustawy o PIT, ale tylko wtedy, gdy „obowiązek ponoszenia tych kosztów przez zakład pracy albo możliwość przyznania prawa do zwrotu tych kosztów wynika wprost z przepisów innych ustaw”.
Problem jest z tym, jak rozumieć ten warunek. Fiskus, jak i znaczna część sądów administracyjnych, uważają, że zwolnienie dotyczy tylko pracowników i funkcjonariuszy ściśle określonych służb, tj.
- pracowników socjalnych – na podstawie art. 121 ust. 3c ustawy o pomocy społecznej (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1283 ze zm.),
- listonoszów Poczty Polskiej – na podstawie art. 19 ustawy o komercjalizacji państwowego przedsiębiorstwa użyteczności publicznej Poczta Polska (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 2064),
- pracowników Służby Leśnej w Lasach Państwowych (w tym strażników leśnych) – na podstawie art. 46a ustawy o lasach (t.j. Dz.U. z 2025 r. poz. 567),
- kuratorów sądowych – na podstawie art. 14 ust. 5a ustawy o kuratorach sądowych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1095).
Jeżeli uznać wykładnię fiskusa za prawidłową, to zmiana stawek kilometrówki nie będzie miała znaczenia dla innych pracowników i funkcjonariuszy wykorzystujących prywatne pojazdy do jazd lokalnych.
Tańsza eksploatacja, mniejsze limity
Projekt rozporządzenia zakłada, że stawki dla aut elektrycznych, hybrydowych i napędzanych wodorem będą znacznie niższe niż dla pozostałych pojazdów. Dlaczego?
Ministerstwo Infrastruktury tłumaczy takie zróżnicowanie „różnymi wielkościami ponoszonych kosztów w przypadku eksploatowania pojazdów z różnym układem napędowym”. Wyjaśnia, że auto elektryczne może się składać z „nawet sześciokrotnie mniejszej liczby elementów niż jego spalinowy odpowiednik”. W konsekwencji mniej elementów i podzespołów może ulec awarii i mniej części zużywa się w trakcie codziennej eksploatacji – przekonuje resort.
Zwraca też uwagę na większą sprawność przetwarzania energii w elektrykach, co przekłada się na nawet czterokrotnie mniejsze koszty ich eksploatacji. ©℗
Stawki kilometrówki dla aut elektrycznych, hybrydowych i napędzanych wodorem mają być znacząco niższe niż dla pozostałych pojazdów
Podstawa prawna
Etap legislacyjny
Projekt rozporządzenia ministra infrastruktury w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy – po rozpatrzeniu przez Stały Komitet Rady Ministrów