To zła wiadomość dla osób, które obniżając swój dochód o ulgi, chciałyby zapłacić daninę solidarnościową od niższej kwoty, a jeszcze lepiej – w ogóle uniknąć tego obowiązku.

Kogo dotyczy danina solidarnościowa

Daninę solidarnościową płaci w Polsce mniej niż 40 tys. osób. W 2025 r. deklarację DSF-1 złożyło 36 tys. podatników, rok wcześniej – 39 tys., a w 2023 r. – 38 tys. osób.

Przypomnijmy, że daninę tę płaci się od nadwyżki rocznych dochodów ponad 1 mln zł. Ale dochód dochodowi nierówny. Podatnicy liczą na to, że da się go obniżyć. Udało im się wygrać w sprawie odliczania strat z lat ubiegłych, teraz bój idzie o uwzględnianie innych podatkowych odliczeń.

Nadzieja w sądach

Podatnicy liczą na sądy, bo choć dotychczasowe wyroki zapadały w sprawie odejmowania strat, to sędziowie odnosili się w nich szerzej do problemu ustalania podstawy wymiaru daniny solidarnościowej. Nie zgadzali się z fiskusem, że jeżeli przepis milczy o odliczeniu, to jest ono zakazane. Prawo musiałoby wprost tego zabraniać.

Ale koronny argument podatników i sądów jest jeszcze silniejszy – podstawą obliczenia daniny solidarnościowej jest dochód (suma dochodów). A ten ustala się w taki sposób, na jaki wskazują inne podatkowe przepisy.

„Skoro w zeznaniu rocznym podatek dochodowy obliczany jest od kwoty przychodu pomniejszonej o koszty uzyskania przychodu, w tym koszty kwalifikowane, stratę z ubiegłego roku i ulgę B+R, to ta właśnie kwota faktycznie stanowi dochód podlegający opodatkowaniu i powinna stanowić podstawę obliczenia daniny solidarnościowej” – stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 14 lutego 2023 r. (sygn. akt II FSK 1099/22).

Podobny wniosek płynie z niedawnego wyroku z 6 maja 2025 r. (II FSK 1007/22).

Nie ma już problemu z odliczaniem straty

W sprawie odliczania strat fiskus dał się w końcu przekonać. Nie miał wyjścia, ponieważ raz za razem przegrywał w sądach. W 2023 r. ówczesny wiceminister finansów Artur Soboń zapewnił nawet, że ministerstwo uzupełni objaśnienia podatkowe i potwierdzi w nich możliwość uwzględnienia strat z lat ubiegłych w podstawie obliczania daniny solidarnościowej (odpowiedź na interpelację poselską nr 42274).

Nic takiego nie miało miejsca, ale od tamtego czasu organy podatkowe przyjmują stanowisko zgodne z orzecznictwem sądów.

Pozostało pytanie, co z ulgami

Pozostał natomiast problem z odliczaniem podatkowych ulg:

  • badawczo-rozwojowej, o której mowa w art. 26e ustawy o PIT, oraz
  • na złe długi, o której mowa w art. 26i ustawy o PIT.

Przepisy nic nie mówią o uwzględnianiu tych preferencji – tak samo zresztą, jak nie mówią o odejmowaniu strat z lat ubiegłych.

Jakie dochody się uwzględnia

Przypomnijmy, że 4-proc. danina solidarnościowa jest uregulowana w tej samej ustawie co podatek dochodowy od osób fizycznych (art. 30h). Jest ona należna od nadwyżki ponad 1 mln zł sumy dochodów podatnika, ale nie wszystkich. Składają się na nią następujące dochody:

  • opodatkowane według skali podatkowej, np. z pracy, z działalności gospodarczej, z rent, emerytur, działalności wykonywanej osobiście, z praw autorskich (na zasadach określonych w art. 27 ust. 1, 9 i 9a ustawy o PIT),
  • z zysków kapitałowych, czyli ze zbycia udziałów, akcji, pochodnych instrumentów finansowych itp. (art. 30b ustawy),
  • z działalności gospodarczej opodatkowanej podatkiem liniowym (art. 30c),
  • z zagranicznej jednostki kontrolowanej (z ang. CFC – art. 30f).

Czego się nie wlicza

Nie należy więc brać pod uwagę dochodów podatnika np. z:

  • działalności gospodarczej opodatkowanej ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych,
  • prywatnego najmu lub dzierżawy opodatkowanych ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych,
  • sprzedaży nieruchomości poza działalnością gospodarczą (zob. interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 27 czerwca 2025 r., 0114-KDIP3-2.4011. 445.2025.4.BM),
  • udziału w zyskach (w tym z dywidend) osób prawnych niebędących zagraniczną jednostką kontrolowaną (zob. interpretacja dyrektora KIS z 6 maja 2025 r., 0113-KDIPT2-3.4011.217. 2025.1.PR),
  • innych dochodów pasywnych, takich jak odsetki od pożyczek, obligacji.

Co się odlicza od dochodów

Z art. 30h ust. 2 ustawy o PIT wynika, że aby ustalić podstawę obliczenia daniny solidarnościowej, należy pomniejszyć dochody o odliczone od nich:

  • składki na ubezpieczenia społeczne (art. 26 ust. 1 pkt 2 i 2a),
  • część składki zdrowotnej u podatników liniowych (art. 30c ust. 2 pkt 2),
  • kwoty, o których mowa w art. 30f ust. 5 ustawy o PIT, odliczane od podstawy obliczenia podatku od dochodów zagranicznej jednostki kontrolowanej.

Przez długi czas fiskus twierdził, że skoro strata z lat ubiegłych nie została wymieniona w art. 30h ust. 2, to jej się nie odlicza. Ostatecznie zmienił zdanie.

Co z ulgą B+R…

W kwestii odliczania podatkowych ulg dyrektor KIS konsekwentnie stoi na profiskalnym stanowisku. Przykładem są najnowsze interpretacje z 7 lipca 2025 r. (0113-KDIPT2-3.4011.427.2025.2. KKA i 0113-KDIPT2-3.4011.428. 2025.2.KKA). Z obu wynika, że przy obliczeniu podstawy daniny solidarnościowej nie można uwzględnić ulgi badawczo-rozwojowej (B+R).

Powód? Nie jest ona wymieniona w art. 30h ust. 2 ustawy o PIT. „Katalog wymieniony w tym przepisie jest katalogiem zamkniętym, a co za tym idzie – odliczeniom na potrzeby ustalenia wysokości daniny solidarnościowej podlegają tylko te, które bezpośrednio określa ta właśnie regulacja. To z kolei oznacza, że nie podlegają odliczeniu pozostałe odliczenia przewidziane w rozliczeniu rocznym osoby fizycznej. Krótko mówiąc, podstawa obliczenia daniny solidarnościowej uwzględnia ściśle określone odliczenia od dochodu, których nie należy utożsamiać z odliczeniami przysługującymi podatnikowi w zeznaniu rocznym” – czytamy w obu interpretacjach.

Przypomnijmy, że ulga B+R polega na dodatkowym odliczeniu kosztów ponoszonych w związku z działalnością badawczo-rozwojową (tzw. kosztów kwalifikowanych). Dzięki temu podatnik potrąca je co do zasady dwukrotnie– raz jako koszty uzyskania przychodu i drugi raz – jako koszty kwalifikowane. Przy ponoszeniu wydatków na zatrudnienie ulga jest jeszcze atrakcyjniejsza, bo w sumie podatnik potrąca je trzykrotnie – raz jako koszty uzyskania przychodu i w 200 proc. jako koszty kwalifikowane.

…i preferencją na złe długi

Ten sam kłopot jest z ulgą na złe długi. Dzięki niej wierzyciel zmniejsza swój dochód o nieuregulowaną w ciągu 90 dni należność (wierzytelność). Ale tylko dla celów PIT, a nie dla celów daniny solidarnościowej – twierdzi dyrektor KIS.

W interpretacji z 12 lipca 2024 r. (0113-KDIPT2-3.4011. 349.2024.1.SJ) uzasadnił to następująco: „Odliczenie w zeznaniu PIT-36L ulgi na złe długi nie oznacza, że ulga ta ma również wpływ na podstawę obliczenia daniny solidarnościowej. Odliczenie to nie znajduje się w katalogu możliwego do zastosowania odliczenia od dochodu, znajdującym się w art. 30h ust. 2 ustawy o PIT. Tym samym ulga ta nie zmniejsza podstawy obliczenia daniny solidarnościowej”.

Sądy: trzeba wyliczyć dochód

Co na to sądy? Choć dotychczasowe wyroki zapadały w sprawie odejmowania strat z lat ubiegłych, to sądy odniosły się w nich szerzej do problemu ustalania dochodu. Podkreślały, że każdy dochód wymieniony w art. 30h ust. 2 musi być obliczony według zasad zawartych w całej ustawie o PIT, a nie tylko w tym jednym przepisie.

Tak właśnie stwierdził NSA we wspomnianym wyroku z 14 lutego 2023 r. (II FSK 1099/22): „Skoro regulacje dotyczące daniny solidarnościowej znalazły się w ustawie o PIT i wprost wskazują, że podstawę obliczenia tej daniny stanowi dochód „podlegający opodatkowaniu” według tej ustawy, to nie sposób uznać, że na potrzeby obliczenia daniny solidarnościowej pojęcia „dochodu” czy też „dochodu podlegającego opodatkowaniu” powinny być rozumiane w sposób swoisty, odrębny czy autonomiczny w oderwaniu od ustawowej konstrukcji PIT”.

Podobny wniosek płynie z wyroku z 6 maja 2025 r. (II FSK 1007/22). ©℗

36 tys. osób złożyło w 2025 r. deklarację o wysokości daniny solidarnościowej (DSF-1)