Ministerstwo Finansów opublikowało objaśnienia dotyczące podatku u źródła. Minęło już jednak sześć lat od przedstawienia pierwszego projektu objaśnień w tym zakresie. Co więcej – w tym czasie resort zdążył stworzyć jeszcze jeden projekt, ale nie był w stanie sfinalizować prac. Dlaczego było to takie trudne?
ikona lupy />
Jarosław Neneman, wiceminister finansów / Materiały prasowe / fot. Paweł Wodzyński/East News

Zagadnienia istotne z punktu widzenia podatku u źródła są na tyle wielowątkowe, że zajęcie określonego stanowiska wymaga pogłębionej analizy, aby przynosiło ono więcej odpowiedzi niż pytań. Takie stanowisko jest też na tyle wielowątkowe, że próby odpowiedzi na wszystkie wątpliwości w jednym dokumencie skutkowały stopniowym wydłużaniem całego procesu. Aby umożliwić wydanie objaśnień, konieczne było podzielenie tego procesu na określone etapy. W tym celu, dla zidentyfikowania najbardziej węzłowych problemów w podatku u źródła, zostały powołane w 2024 r. trzy grupy robocze.

Ponadto na podatek u źródła znaczący wpływ ma podejście kształtujące się także poza Polską. Jest to bowiem podatek, który w takiej czy innej formie pobiera większość państw. Obserwacja stanowisk zajmowanych przez TSUE i analiza wyroków wydawanych przez sądy administracyjne innych krajów była istotna dla znalezienia kompromisu pomiędzy interesem skarbu państwa a zachowaniem atrakcyjności inwestycyjnej Polski. W ostatnich sześciu latach mogliśmy obserwować, jak pojęcie rzeczywistego właściciela uszczegóławia się w państwach członkowskich UE wskutek wyroków duńskich TSUE z 2019 r. Był to efekt praktyki organów i sądów administracyjnych, a więc proces stopniowy. W ostatnich latach podejście to zaczęło się konkretyzować.

Ze względu na to i wskutek prac grup roboczych podjęliśmy decyzję o wydaniu w pierwszej kolejności objaśnień dotyczących właśnie zagadnienia rzeczywistego właściciela. Było to długotrwałe i wieloaspektowe zadanie, bez którego jednak nie określilibyśmy podstawowych systemowych wątpliwości. Mamy nadzieję, że będzie to dobry i konkretny fundament dla dalszych prac.

W tym przypadku zależało nam o wiele bardziej na jakości niż na szybkości. Chciałbym przy tej okazji podziękować pracownikom departamentu podatków dochodowych, KAS oraz partnerom społecznym za ogrom pracy włożony w przygotowanie objaśnień. Rozwiązywanie problemów podatkowych na drodze dialogu z biznesem jest teraz standardem działania Ministerstwa Finansów.

Poznaliśmy finalny efekt tych długich prac i w kilku miejscach wydaje się on inny niż treść projektu objaśnień z 25 września 2023 r. O ile stosowanie się do objaśnień chroni podatnika, o tyle projekt nie powinien mieć mocy ochronnej. Bardzo często do jego treści odwoływał się jednak dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Jaka będzie w związku z tym sytuacja podatników, którzy np. otrzymali negatywną interpretację indywidualną w kwestii, która obecnie, na podstawie finalnych objaśnień, jest interpretowana odmiennie?

Sytuacja, w której powoływano się na nieopublikowane formalnie objaśnienia, była nieco dziwna. Dialog z biznesem traktujemy bardzo poważnie i podobnie traktowany będzie rezultat tego dialogu, czyli objaśnienia podatkowe, o których rozmawiamy. Mają one moc ochronną, w bardzo konkretny sposób określoną przez przepisy ordynacji podatkowej. W MF możemy poruszać się jedynie w tym, określonym prawem, obszarze oraz z poszanowaniem niezależności innych organów i niezawisłości sądów. Dokonamy jednak przeglądu interpretacji indywidualnych pod kątem wskazanym przez pana redaktora i postaramy się wyeliminować tę niespójność, o ile faktycznie miała ona miejsce. Mamy jednak nadzieję, że wydane objaśnienia będą ważnym głosem w procesie kształtowania się podejścia do zagadnienia rzeczywistego właściciela.

Co, pana zdaniem, jest najważniejsze dla płatników i podatników w opublikowanym dokumencie?

Mamy świadomość, że w codziennej praktyce płatników i podatników największe wątpliwości budziło to, czy dany podmiot jest rzeczywistym właścicielem. Udzielenie odpowiedzi na te wątpliwości jest istotną, jakościową i widoczną na co dzień zmianą.

Treść objaśnień była bardzo długo konsultowana ze wszystkimi zainteresowanymi środowiskami. Kompromis, który osiągnięto, może jednak często oznaczać, że obie strony nie będą zadowolone z wypracowanego porozumienia. Czy w tym przypadku wyjaśnienia dotyczące np. koncepcji rzeczywistego właściciela, pojęcia należytej staranności lub koncepcji look through approach zostały powszechnie zaakceptowane?

Tak, udało nam się wypracować stanowisko przewidujące możliwość zastosowania koncepcji look through approach, nazywanej też w skrócie LTA. Wskazane przez pana zagadnienia, w tym właśnie LTA, były konsultowane w ramach grup roboczych. W ich pracach udział brali zarówno przedstawiciele Krajowej Administracji Skarbowej (KAS), jak i przedstawiciele strony społecznej. Tak zróżnicowana grupa oznacza, że wypracowane stanowisko jako całość było wynikiem systemowego kompromisu.

Objaśnienia nie wyczerpują wszystkich problemów związanych z rozliczeniem podatku u źródła. Czy i w jakiej perspektywie czasowej resort planuje kolejne interwencje w tym obszarze?

Tak jak wskazywałem, zdajemy sobie sprawę, że przed nami stoi jeszcze kilka wyzwań, w tym uważne monitorowanie praktyki stosowania wydawanych objaśnień i ewentualna związana z tym reakcja. Będziemy kontynuować prace, a naszym celem jest utrzymanie wypracowanego standardu, który umożliwił wydanie zarówno objaśnień, jak i dwóch interpretacji ogólnych.

Przykładem wątpliwości są przepisy o certyfikacie rezydencji. Przykładowo długo fiskus nie akceptował certyfikatów w formie elektronicznej, a następnie tych oferowanych przez internetowe koncerny, takie jak Meta (właściciel portalu Facebook) czy Google. Teraz głośne są sprawy, w których fiskus odmawia uznawania certyfikatu rezydencji spółek osobowych (głównie niemieckich), żądając certyfikatów jej wspólników. Czy przepisy w tym zakresie zostaną zmienione?

Jest to jeden z tematów, który zdecydowanie wymaga systemowego ujęcia i wyjaśnienia. Pytania dotyczące takich kwestii, jak certyfikat rezydencji, ubruttowienia płatności przez płatnika czy formy i terminów składania informacji i oświadczeń napływają do nas zarówno ze strony KAS, jak i ze strony społecznej. Zdajemy więc sobie sprawę z ich istotności i mamy świadomość, że nie tylko dla nas dalsze wyjaśnienie wątpliwości jest jedną z priorytetowych potrzeb.

Czy MF ma pomysł, w jaki sposób usprawnić proces wydawania opinii o stosowaniu preferencji przez lubelski wyspecjalizowany urząd skarbowy? Do redakcji często dochodzą głosy, że trwa to zbyt długo (nawet dłużej niż terminy ustawowe).

Tak, w odpowiedzi na zgłoszenia w tym zakresie podjęliśmy już prace. Jesteśmy w trakcie analiz procesu wydawania opinii o stosowaniu preferencji i identyfikacji elementów, które mogą skutkować nieuzasadnionymi zatorami czasowymi. Naszym celem jest pełne wyeliminowanie tego rodzaju problemów i umożliwienie uzyskiwania opinii w najkrótszym możliwym czasie.

Coraz więcej wyroków sądowych wskazuje, że niemal każde urządzenie wykorzystywane w bardzo szeroko rozumianym przemyśle należy kwalifikować jako przemysłowe. Wynagrodzenie za wykorzystywanie takiego urządzenia jest więc opodatkowane u źródła. Eksperci są zdania, że wykładnia takiego pojęcia idzie zbyt daleko, i przypominają, że opodatkowanie jest w tym przypadku raczej wyjątkiem od międzynarodowej reguły. Czy możemy liczyć na jakiekolwiek zmiany w tym zakresie?

Jest to jedno z zagadnień, któremu przyglądamy się z bliska, w tym analizujemy jego kontekst międzynarodowy. Tak jak w pozostałych przypadkach, będziemy dążyć do zachowania równowagi pomiędzy interesem skarbu państwa a atrakcyjnością inwestycyjną Polski. ©℗

Rozmawiał Mariusz Szulc