Zakłada to opublikowany projekt nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa.

Przypomnijmy, że zasadniczo preferencje podatkowe obowiązujące w tym zakresie mają wygasnąć z końcem 2025 r. Projektodawca (Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji) zwraca jednak uwagę na nadzwyczajne uwarunkowania gospodarcze, jakie wynikają z przedłużającej się wojny, oraz projekty w toku, które służą usamodzielnieniu się uchodźców wojennych z Ukrainy. Dlatego zdaniem MSWiA podatkowa pomoc musi zostać utrzymana przynajmniej przez kolejny rok.

Chodzi o preferencje na gruncie ustaw o PIT i CIT. Już dziś korzystają z nich zarówno przedsiębiorcy pomagający Ukrainie w związku z wojną, jak i uchodźcy wojenni z tego kraju.

Przedsiębiorcy mogą pomniejszyć przychody o:

- koszty wytworzenia lub cenę nabycia rzeczy lub praw podarowanych określonym podmiotom zajmującym się przeciwdziałaniem skutkom wojny w Ukrainie, a także

- wydatki poniesione z tytułu nieodpłatnego świadczenia mającego cel pomocowy.

Jeśli darczyńcą jest spółka opodatkowana estońskim CIT, to takie darowizny nie są uznawane za wydatki niezwiązane z działalnością gospodarczą, dzięki czemu spółka nie płaci od nich ryczałtu.

Warunkiem podatkowych preferencji jest jednak to, aby pomoc była przekazana określonym podmiotom, tj.: polskim lub ukraińskim organizacjom pożytku publicznego, jednostkom samorządu terytorialnego, Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, podmiotom wykonującym działalność leczniczą w Polsce lub Ukrainie.

Z kolei ukraińscy uchodźcy wojenni nadal nie musieliby płacić PIT od wartości otrzymanej pomocy humanitarnej – zakłada projekt. Nadal też mogliby oni wykazać polską rezydencję podatkową na podstawie pisemnego oświadczenia, że mają w Polsce centrum interesów życiowych.

Etap legislacyjny:

Projekt nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa oraz niektórych innych ustaw - w konsultacjach publicznych