Od 2017 r. kilkaset największych polskich firm będzie ujawniać w sprawozdaniach finansowych, jak dbają o środowisko, pracowników i otoczenie. Na razie toczą spory z fiskusem o to, czy wydatki na CSR (ang. corporate social responsibility, społeczna odpowiedzialność biznesu) mogą zaliczyć do kosztów podatkowych.
Zmiany w zakresie sprawo- zdawczości przewiduje nowelizacja ustawy o rachunkowości, nad którą pracuje obecnie Ministerstwo Rozwoju. Będzie ona wdrożeniem do polskich przepisów dyrektywy 2014/95/UE (Dz.Urz. UE z 2014 r. L 300, s. 1), która rozszerzyła zakres informacji wymaganych od przedsiębiorców o dane dotyczące działań na rzecz środowiska, praw człowieka i etycznego prowadzenia biznesu. Nowy obowiązek raportowania obejmie firmy zatrudniające więcej niż 500 osób i osiągające sumę bilansową powyżej 20 mln euro lub przychody powyżej 40 mln euro.
Potrzebę upowszechnienia standardów CSR zauważyło ostatnio również ministerstwo rozwoju, które powołało Zespół ds. Zrównoważonego Rozwoju i Społecznej Odpowiedzialności Przedsiębiorstw. Już na pierwszym spotkaniu cztery dni temu, przewodniczący zespołowi wicepremier Morawiecki zapowiedział m.in. opracowanie Krajowego Planu Działań w zakresie CSR.
Wielu przedsiębiorców już teraz podejmuje i finansuje podobne działania. Na próżno jednak szukać jednomyślności organów podatkowych i sądów co do tego, czy wydatki na CSR służą działalności samego przedsiębiorcy i czy tym samym mogą być zaliczane do kosztów uzyskania przychodów oraz uprawniać do odliczania VAT. Nie zawsze bowiem fiskus i sądy widzą związek przyczynowo-skutkowy między takimi wydatkami a przychodami i funkcjonowaniem firm. Uznają np., że udostępnienie szkołom komputerów w ramach darmowych zajęć z nauki programowania nie przekłada się na zyski spółki, która ów sprzęt dostarcza. Orzekają więc, że wydatki te nie spełniają przesłanki celowości, o której mowa w art. 15 ust. 1 ustawy z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 851 ze zm.; dalej: ustawa o CIT). Przykładowo firma, która na co dzień produkuje silniki, nie odliczy kosztów organizacji pikników promujących zdrowy styl życia, bo działania te – w ocenie sądu – nie mogą mieć przełożenia na zarobki spółki.
Czasem fiskus i sądy uznają podobne wydatki za koszty reprezentacji, które są wprost wyłączone z kosztów podatkowych (art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT).
Eksperci są zgodni, że zjawisko CSR jest w Polsce na tyle nowe, że prawo jeszcze za nim nie do końca nadąża.
Tymczasem inwestycje w promocje i kreowanie wizerunku społecznie odpowiedzialnej firmy zaczynają odgrywać coraz większą rolę w biznesie. Jak wynika z raportu Cone Communications „Millenial CSR Study”, szczególnie młodzi w wieku 18-24 lat zwracają uwagę na działania potencjalnego pracodawcy w zakresie CSR (82 proc. badanych). Więcej niż połowa z nich deklaruje, że jest w stanie zrezygnować z wyższego wynagrodzenia na rzecz pracy w firmie, która wykazuje się społeczną odpowiedzialnością (ponad 60 proc.).
Przykładem, że przedsiębiorcy stawiają na społeczną odpowiedzialność, jest także niesłabnące zainteresowanie dofinansowaniami na inwestycje w CSR, których udziela Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. Zapotrzebowanie okazało się w tym roku na tyle duże, że PARP ogłosiła dodatkowy nabór wniosków i 3 sierpnia zakończyła proces zawierania umów na realizację kolejnych 29 projektów na łączną kwotę wsparcia ponad 2,3 mln zł.
Z ewaluacji PARP wynika, że dofinansowania przyniosły do tej pory wymierne korzyści większości beneficjentom, czego i fiskus, i sądy zdają się jednak nie zauważać.