Ograniczenie w odliczaniu opłat z tytułu leasingu operacyjnego samochodu osobowego o wartości powyżej 150 tys. zł dotyczy również leasingobiorcy, który w ramach długoterminowych umów przekazuje pojazd do użytkowania innym podmiotom – orzekł WSA w Gdańsku.

Sąd wyjaśnił, że przy leasingu finansowym ograniczenie to nie dotyczy odpisów amortyzacyjnych od samochodów o wartości przekraczającej 150 tys. zł (lub 225 tys. zł gdy są elektryczne). Wynika to z art. 23 ust. 5b ustawy o PIT. Przepis ten ma zastosowanie do samochodów oddanych przez podatnika do odpłatnego używania (na podstawie umowy leasingu, najmu, dzierżawy lub innej o podobnym charakterze), gdy stanowi to przedmiot jego działalności.

Takiej możliwości nie ma natomiast w odniesieniu do opłat wynikających z umowy leasingu operacyjnego. Tu wchodzi w grę limit zapisany w art. 23 ust. 1 pkt 47a ustawy o PIT. Zgodnie z tym przepisem nie są kosztami uzyskania przychodu opłaty dotyczące samochodu osobowego, wynikające z umowy leasingu (o której mowa w art. 23a pkt 1), najmu, dzierżawy lub innej o podobnym charakterze, w wysokości przekraczającej ich część ustaloną w takiej proporcji, w jakiej kwota 150 tys. zł pozostaje do wartości samochodu. Jedyny wyjątek dotyczy składek na ubezpieczenie takiego samochodu.

Leasing i dalszy wynajem

W rozpatrzonej przez gdański sąd sprawie chodziło o przedsiębiorcę, który od 2007 r. zajmuje się m.in. długoterminowym wynajmem i dzierżawą samochodów osobowych (do 3,5 tony). Na taki podnajem pozwalają mu umowy, które zawarł z firmami leasingowymi. Mężczyzna wynajmuje już 157 samochodów osobowych na rzecz firm działających pod wspólną marką. Są to umowy najmu długoterminowego, na okres powyżej dwóch i trzech lat. Kwota wynagrodzenia za każdy wynajęty samochód jest skalkulowana w ten sposób, że obejmuje ponoszone przez mężczyznę opłaty leasingowe oraz jego marżę. Kwoty netto leasingowanych dotychczas samochodów nie przekraczały do tej pory 150 tys. zł. W 2024 r. przedsiębiorca planował zamówić w ramach leasingu operacyjnego kolejne 10 samochodów osobowych, tym razem już o wartości jednostkowej przekraczającej 150 tys. zł.

Ograniczenie dotyczące kosztów uzyskania przychodów

Chciał się upewnić, że będzie mógł w całości zaliczać do kosztów uzyskania przychodu wydatki związane z wyleasingowanymi samochodami, takie jak opłaty wstępne i raty leasingowe.

Nie zgodził się z nim dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. W interpretacji z 16 października 2024 r. (sygn. 0112-KDIL2-2.4011.508.2024.3.AG) wyjaśnił, że znajdzie tu zastosowanie ograniczenie wynikające z art. 23 ust. 1 pkt 47a ustawy o PIT i to niezależnie od przedmiotu prowadzonej przez podatnika działalności.

Ustawodawca nie przewidział żadnych przepisów szczególnych, które wyłączałyby stosowanie tego ograniczenia, jak to ma miejsce w art. 23 ust. 5b ustawy o PIT – argumentował fiskus. Tego samego zdania był Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku. Uzasadniając wyrok, sędzia Elżbieta Rischka wyjaśniła, że przy wykładni przepisów podatkowych sąd kierował się wykładnią językową. Wynika z niej, że ograniczono możliwość zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów części opłat wynikających z umowy leasingu, gdy wartość samochodu przekracza 150 tys. zł. Wówczas należy ustalić proporcję w jakiej ta kwota pozostaje do wartości samochodu osobowego, który ma być przedmiotem umowy.

Przepis ten – jak podkreśliła sędzia Rischka – nie wskazuje, do którego leasingodawcy w kolejności czy najemcy to ograniczenie ma zastosowanie. – A zatem powinno mieć ono zastosowanie do każdego – podsumowała sędzia Rischka.

Wyrok jest nieprawomocny. ©℗