Spory mogą dotyczyć uznania, czy dany zakup zrealizowany przez pracownika za własne pieniądze był na pewno związany z zadaniem służbowym. Tylko w takiej sytuacji zwrot kosztów przez pracodawcę byłby nieopodatkowany

Jak ocenia pani wyrok NSA, zgodnie z którym pracownicy szpitala, otrzymując od pracodawcy zwrot kosztów przejazdu taksówkami w celach służbowych, uzyskują w ten sposób przychód?
ikona lupy />
Małgorzata Samborska, doradca podatkowy i partner w Grant Thornton / Materiały prasowe

Fundamentalnie się z nim nie zgadzam. Aby w ogóle rozpatrywać, czy dane świadczenie podlega opodatkowaniu, musi powstać przychód lub dochód, a więc rodzaj przysporzenia majątkowego, które powiększy aktywa podatnika albo pokryje koszt, który w przeciwnym razie byłby on zobowiązany ponieść z własnych środków. Jakikolwiek zwrot wydatków takiej definicji nie spełnia, bo jest to wyłącznie czynność techniczna i nie prowadzi do jakiegokolwiek wzbogacenia pracownika. Trudno jest w związku z tym zrozumieć argumentację NSA.

Z sądem kasacyjnym nie zgodził się również wiceminister finansów Jarosław Neneman, odpowiadając 23 grudnia 2024 r. na poselską interpelację. Czy jego stanowisko oznacza koniec sporów z fiskusem?

Obawiam się, że nie. Moim zdaniem źle, że resort finansów nie planuje wydania interpretacji ogólnej, w której szerzej odniósłby się do opisanego problemu. Zdecydowanie nie wystarczy samo tylko stwierdzenie, że „przychodu nie stanowią pieniądze, wartości pieniężne oraz wartość świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń, których otrzymanie nie prowadzi do pojawienia się po stronie pracownika przysporzenia, czy to w postaci nabycia wymiernej korzyści majątkowej, czy to w postaci mierzalnego zaoszczędzenia wydatku”.

O co w takim razie mieliby się nadal spierać podatnicy ze skarbówką?

Uważam, że spory mogą dotyczyć dwóch kwestii. Po pierwsze, uznania, czy dany zakup zrealizowany przez pracownika za własne pieniądze był na pewno związany z zadaniem służbowym. Tylko w takiej sytuacji zwrot kosztów przez pracodawcę byłby nieopodatkowany. Po drugie, nadal mogą się pojawiać interpretacje indywidualne podobne do tej, w której dyrektor KIS uznał, że skorzystanie z opłaconej przez pracodawcę taksówki w celu dojechania w nocy do biura i podjęcia tam pracy wiąże się z powstaniem przychodu, bo jest to świadczenie pozostające w interesie pracownika. Trudno jest tu wyciągnąć jednoznaczne wnioski, bo z pewnością w wielu podobnych sytuacjach fiskus miałby rację. Mogę sobie wyobrazić również sytuacje, gdy taki nocny przejazd do biura na koszt szefa będzie się wiązał z nietypowymi okolicznościami i będzie w związku z tym w interesie pracodawcy. Zapewne więc nie uciekniemy od sporów w tym zakresie. ©℗

Rozmawiał Mariusz Szulc