Odpowiedź Ministerstwa Finansów na pytanie DGP to szansa dla wielu osób, które sądziły, że wybrały np. 8,5-proc. ryczałt ewidencjonowany, a teraz mają uregulować podatek według liniowej stawki 19 proc. lub według skali podatkowej.

W odpowiedzi na pytanie naszej redakcji resort finansów zapewnił, że dowodem potwierdzającym, że podatnik skutecznie wybrał lub zmienił formę opodatkowania, może być prawidłowo opisany i terminowo zrealizowany przelew bankowy.

Resort dodał, że w ubiegłym miesiącu przekazał swoje stanowisko „do podległych organów” (patrz: ramka). To powinno zakończyć udrękę wielu podatników, którzy mają problem z przekonaniem skarbówki, że ich zamiarem był wybór takiej, a nie innej formy opodatkowania.

Na ten problem niejednokrotnie zwracaliśmy uwagę na łamach DGP. Fiskus bowiem przez długi czas uparcie stał na stanowisku, że jedynym sposobem wyboru lub zmiany formy opodatkowania jest złożenie w odpowiednim terminie pisemnego oświadczenia bezpośrednio w urzędzie skarbowym lub za pośrednictwem Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG).

Dlatego bywało (i nadal się zdarza), że po wielu miesiącach, a czasem nawet latach przyjmowania od podatnika wpłat np. ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, skarbówka nagle żądała, by ten skorygował swoje rozliczenia i uregulował podatek np. według liniowej stawki 19 proc. PIT, bo tak zadeklarował w poprzednich latach.

Stanowisko MF powinno zakończyć udrękę wielu podatników, którzy mają problem z przekonaniem swojego urzędu skarbowego, że ich zamiarem był wybór takiej, a nie innej formy opodatkowania

Dla wielu osób to nie tylko jest i było kłopotliwe, lecz także uderzało je po kieszeni. Jeżeli bowiem ktoś sądził, że skutecznie wybrał ryczałt, to z reguły nie dokumentował ponoszonych wydatków, bo i tak nie mógłby ich odliczyć od przychodu. Dopiero gdy urząd zażądał uregulowania podatku w innej formie, np. 19-proc. liniowym PIT albo na zasadach ogólnych (tj. według skali podatkowej 12 proc. i 32 proc.), okazywało się, jak bardzo w tym momencie przydałyby się faktury kosztowe (by móc wykazać niższy dochód do opodatkowania). Brak faktur sprawia, że w praktyce przedsiębiorca płaci PIT (liniowy lub według skali) nie od dochodu, ale od… przychodu. To był największy mankament dotychczasowej wykładni fiskusa.

Ma być na piśmie

Przypomnijmy, skąd się wziął problem. Otóż podstawową formą opodatkowania jest skala podatkowa (12-proc. i 32-proc. PIT). Przedsiębiorca może również wybrać 19-proc. liniowy PIT lub ryczałt od przychodów ewidencjonowanych, o ile tylko spełnia warunki uprawniające do danej formy opodatkowania. W tym celu powinien złożyć wspomniane oświadczenie do urzędu skarbowego (albo za pośrednictwem CEIDG). Czas na to jest do 20. dnia następującego po miesiącu, w którym został osiągnięty pierwszy przychód w roku podatkowym, albo do końca roku podatkowego, jeśli pierwszy przychód został osiągnięty w grudniu. Podstawą prawną są tu następujące przepisy:

  • art. 9a ust. 2 ustawy o PIT i
  • art. 9 ust. 1 ustawy o zryczałtowanym podatku od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 776).

Przepisy mówią, że oświadczenie powinno zostać złożone „na piśmie”. Nie wskazują natomiast jego formy ani wyglądu.

Bywało, że podatnik nie złożył takiego oświadczenia (np. przez przeoczenie) lub złożył je błędnie czy to z powodu własnej pomyłki, czy to z powodu pomyłki swojego pełnomocnika bądź wskutek informatycznego błędu systemu CEIDG.

Precedensowy wyrok

Przełomem okazało się tu orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego z 22 lutego 2024 r. (sygn. akt II FSK 710/21). Sąd kasacyjny zwrócił wtedy uwagę na art. 60 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym wola osoby dokonującej czynności prawnej może zostać wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny, w tym przez ujawnienie tej woli w postaci elektronicznej (oświadczenie woli).

NSA uznał więc, że jeżeli podatnik w poleceniu przelewu wskazał, że opłaca podatek liniowy, to złożył w ten sposób skuteczne oświadczenie o wyborze takiej formy opodatkowania. Nie potrzeba w tej sprawie drugiego oświadczenia, którego żądała skarbówka – wynikało z wyroku.

To stanowisko podzieliły WSA w Poznaniu w prawomocnych wyrokach z 7 czerwca br. (I SA/Po 829/23 i 830/23) i WSA w Gliwicach w nieprawomocnym wyroku z 15 października br. (I SA/Gl 411/24).

Fiskus powoli zmienia zdanie

Jeszcze w październiku br. dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej obstawał przy swoim, czego przykładem interpretacje z 10 października 2024 r. (0113-KDIPT2-1.4011. 587.2024.2.HJ) i z 7 października 2024 r. (0115-KDIT1.4011.468. 2024.1. MN).

Dyrektor KIS tłumaczył w nich (podobnie jak w wielu wcześniejszych interpretacjach), że nawet prawidłowo opisane i terminowe przelewy do urzędu skarbowego nie są oświadczeniem „na piśmie”, skierowanym do naczelnika urzędu skarbowego, a wyłącznie „poleceniem dokonania stosownej transakcji” przez bank.

Na wyrozumiałość fiskusa mogli liczyć tylko podatnicy, którzy nie złożyli prawidłowego oświadczenia z uwagi na problemy informatyczne systemu CEIDG i byli w stanie to uprawdopodobnić. 9 stycznia br. Ministerstwo Finansów wysłało do jednostek Krajowej Administracji Skarbowej pismo z zaleceniem, aby takie sprawy rozstrzygać na korzyść podatnika ze względu na zasadę „in dubio pro tributario”, zapisaną w art. 2a ordynacji podatkowej.

W ślad za tym pismem urzędy skarbowe zaczęły się przychylać do wniosków podatników o pozytywne rozstrzygnięcie, gdy ci potrafili udowodnić, że przyczyny nieskutecznego złożenia oświadczenia nie leżały po ich stronie.

Przelew to też oświadczenie

Ostatecznie jednak fiskus zmienił zdanie wobec wszystkich podatników, jeśli tylko ci prawidłowo opisali i w terminie dokonali przelewów. Było to widać na przykładzie interpretacji dyrektora KIS z: 16 października 2024 r. (0113-KDIPT2-1.4011.422.2024.3.MAP), 11 października 2024 r. (0115-KDIT3.4011.599.2024. 2.AWO), 14 października 2024 r. (0112 KDIL2-2.4011.497.2024.2.WS), 15 października 2024 r. (0115 -KDIT3.4011.642.2024.1.JS), 17 października br. (0115-KDIT1.4011.475.2024.1.JG), 22 października (0115-KDIT1.4011.394.2024.3.MN).

Z każdej z nich jasno wynika, że „w przypadku, gdy podatnik dokonał wpłaty pierwszej zaliczki w ustawowym terminie przewidzianym dla złożenia oświadczenia o wyborze formy opodatkowania i z opisu dokonanej wpłaty (np. z tytułu przelewu) wynika, jakiego dokładnie rodzaju podatku dotyczy płatność, taki dowód wpłaty może zostać uznany za złożenie wskazanego oświadczenia”.

Na zmianę wykładni dyrektora KIS zwróciliśmy uwagę już w artykule „Wystarczy dobrze opisać przelew, by zmienić formę opodatkowania” (DGP nr 208/2024).

Teraz potwierdziło ją definitywnie samo MF.

Byle w terminie

Podatnicy muszą jednak pamiętać o tym, by nie tylko prawidłowo (zgodnie z własną wolą i świadomym wyborem) opisywać podatkowe przelewy, lecz także by je terminowo realizować. Dla spóźnialskich nie ma usprawiedliwienia, co skutkuje brakiem wyboru lub zmiany formy opodatkowania.

Pokazuje to interpretacja dyrektora KIS z 15 października br. (0115-KDIT3.4011.662.2024.2.JS). Otrzymał ją podatnik, który zgodnie z przepisami Polskiego Ładu 2.0 (Dz.U. z 2022 r. poz. 1265) zmienił wstecznie formę opodatkowania z 19-proc. liniowego PIT na zasady ogólne. Potem konsekwentnie opłacał podatek według skali 12 proc. i 32 proc. Nie złożył w urzędzie skarbowym oświadczenia o rezygnacji z podatku liniowego, bo nie sądził, że jest to konieczne. Jego rozliczenia zakwestionował jednak urząd skarbowy.

We wniosku o interpretację podatnik przekonywał, że skoro z wysyłanych przez niego przelewów jednoznacznie wynika, na jakich zasadach chciał się rozliczać z fiskusem, to urząd nie powinien tego kwestionować.

Problemem okazała się jednak nie sama kwestia przelewów, bo w wydanej interpretacji dyrektor KIS jasno potwierdził: „w przypadku, gdy podatnik dokonał wpłaty pierwszej zaliczki w ustawowym terminie przewidzianym dla złożenia oświadczenia o wyborze formy opodatkowania i z opisu dokonanej wpłaty (np. tytułu przelewu) wynika, jakiego dokładnie rodzaju podatku dotyczy płatność, taki dowód wpłaty może zostać uznany za złożenie wskazanego oświadczenia”.

Źródłem kłopotów przedsiębiorcy było to, że nie wysyłał on podatkowych przelewów w ustawowym terminie – do 20. dnia następnego miesiąca. To zadecydowało o stwierdzeniu przez dyrektora KIS, że podatnik nie złożył skutecznie oświadczenia o rezygnacji z 19-proc. liniowego PIT.

Ten sam wniosek płynie z interpretacji z 22 października br. (0112-KDIL2-2.4011.593.2024.2.MW). Tym razem chodziło o podatniczkę, która nieterminowo wybrała ryczałt od przychodów ewidencjonowanych. Dyrektor KIS stwierdził, że skoro pierwszy przychód w 2023 r. uzyskała ona w lipcu, to oświadczenie o wyborze opodatkowania w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, a ściślej pierwsza wpłata ryczałtu, powinna nastąpić do 20 sierpnia 2023 r.

Podatniczka uczyniła to dopiero 31 sierpnia 2023 r., a więc po terminie, i to zadecydowało o niekorzystnej dla niej interpretacji dyrektora KIS.©℗

Odpowiedź Ministerstwa Finansów z 12 listopada 2024 r. na pytanie DGP

Stanowisko Ministerstwa Finansów dotyczące skuteczności wyboru/zmiany formy opodatkowania z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej poprzez prawidłowo opisany przelew bankowy zostało w październiku br. przekazane przez Ministerstwo Finansów do podległych organów.

W myśl tego stanowiska w przypadku, gdy podatnik dokonał wpłaty pierwszej zaliczki/ryczałtu w ustawowym terminie przewidzianym dla złożenia oświadczenia o wyborze formy opodatkowania i z opisu dokonanej wpłaty (np. tytułu przelewu) wynika, jakiego dokładnie rodzaju podatku dotyczy płatność, taki dowód wpłaty może zostać uznany za złożenie oświadczenia.