Rzecznik praw obywatelskich spytał Ministerstwo Finansów, czy rozważa zmianę przepisów, która uchroniłaby przedsiębiorców poszkodowanych w powodzi od zapłaty podatku dochodowego z tytułu odszkodowań otrzymanych od ubezpieczycieli.

Na problem zwróciliśmy uwagę w artykule „Powodzianie zapłacą podatek od części otrzymanych odszkodowań” (DGP nr 190/2024). Polega on na tym, że odszkodowania są dla przedsiębiorców co do zasady przychodem podlegającym opodatkowaniu podatkiem dochodowym (PIT lub CIT). Można co prawda skorzystać ze zwolnienia na podstawie art. 17 ust. 1 pkt 54a ustawy o CIT i art. 21 ust. 1 pkt 29b ustawy o PIT, ale jak podkreślił RPO w swoim wystąpieniu do MF, zwolnienie to jest mocno ograniczone. Dotyczy tylko odszkodowań za szkody w środku trwałym (z wyłączeniem samochodu osobowego), w części wydatkowanej na remont albo na zakup (lub na wytworzenie) nowego środka trwałego. Jeżeli przedsiębiorca faktycznie zdecyduje się na zakup (lub wytworzenie) nowego środka trwałego, to taki składnik majątku musi być zaliczany do tego samego rodzaju Klasyfikacji Środków Trwałych, co ten zniszczony.

Warunkiem jest też wykorzystanie otrzymanych pieniędzy w określonym terminie, tj. w danym roku podatkowym lub bezpośrednio po nim następującym.

Jednym słowem, zwolnienie może nie objąć wszystkich poszkodowanych – zauważył rzecznik. Spytał więc, czy resort finansów rozważa zwolnienie z opodatkowania wszystkich odszkodowań dla firm poszkodowanych w powodzi. Ewentualnie, czy minister bierze pod uwagę zaniechanie poboru podatku.©℗