Czy polskie przepisy, zgodnie z którymi moment powstania prawa do odliczenia podatku naliczonego zależy od otrzymania faktury, są zgodne z regulacjami unijnymi?

Pytanie prejudycjalne w tej sprawie zadał w ubiegłym tygodniu jeden ze składów orzekających Naczelnego Sądu Administracyjnego. Będzie to najprawdopodobniej pierwsza polska sprawa podatkowa, którą rozstrzygnie Sąd Unii Europejskiej, a nie, jak dotąd, Trybunał Sprawiedliwości UE.

Przypomnijmy, że od 1 października br. wyroki w sprawach podatkowych, w tym w zakresie VAT, wydaje unijny sąd. Więcej o nowelizacji statutu TSUE pisaliśmy m.in. w artykule „Sąd UE przejął sprawy podatkowe i celne” (DGP nr 191/2024).

Inne wymogi

Problem, który stał się przedmiotem pytania prejudycjalnego, dotyczy art. 86 ust. 10 i ust. 10b pkt 1 ustawy o VAT. Z pierwszego z tych przepisów wynika, że prawo do odliczenia podatku naliczonego powstaje w rozliczeniu za okres, w którym powstał obowiązek podatkowy. Drugi przepis stanowi, że prawo do odliczenia powstaje nie wcześniej niż w rozliczeniu za okres, w którym podatnik otrzymał fakturę lub dokument celny.

Przepis ten miał być wdrożeniem art. 178 dyrektywy VAT, ale zdaniem wielu ekspertów nie do końca tak się stało. Przepis unijnej dyrektywy VAT wymaga jedynie, aby podatnik, który chce skorzystać z prawa do odliczenia podatku naliczonego, miał prawidłowo wystawioną fakturę. Nie uzależnia skorzystania z prawa do odliczenia od okresu rozliczeniowego, w którym podatnik tę fakturę otrzyma. W świetle polskiego art. 86 ust. 10b pkt 1 ustawy o VAT jest inaczej i stąd pytanie prejudycjalne, które właśnie zadał NSA.

Faktura później

Chodziło o odliczenie podatku naliczonego z faktur dokumentujących zakup energii i gazu. Z wnioskiem o wydanie interpretacji indywidualnej wystąpiła Izba Rozliczeniowa Giełd Towarowych (IRGiT), która rozlicza transakcje swoich członków i w związku z tym na fakturach widnieje zarówno jako nabywca, jak i sprzedawca. Tym samym jest zobowiązana do rozliczenia VAT naliczonego oraz należnego.

Izba spytała o sytuację, w której faktury dokumentujące zakup w danym okresie rozliczeniowym (np. we wrześniu) trafiają do izby w kolejnym okresie rozliczeniowym (np. w październiku), jednak nie później niż w terminie, w którym składa ona JPK_VAT z deklaracją za wrzesień (termin to 25 październik).

– Takich podatników jak IRGiT – którzy z opóźnieniem otrzymują faktury, a chcieliby rozliczyć podatek naliczony w okresie powstania obowiązku podatkowego – może być na rynku mnóstwo – wyjaśnia Jakub Warnieło, szef zespołu sporów podatkowych w MDDP.

IRGiT uważała, że może odliczyć VAT w rozliczeniu za okres, w którym powstał obowiązek podatkowy w odniesieniu do nabytych towarów. Argumentowała, że podatek wynikający z faktury wystawionej w danym miesiącu i dotyczący transakcji w nim zrealizowanej powinien zostać odliczony w tym samym okresie rozliczeniowym.

Lepiej mieć ją wcześniej

Nie zgodził się z tym dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. W interpretacji z 12 listopada 2019 r. (sygn. 0114-KDIP4.4012.560. 2019.2.EK) stwierdził, że podatnik może odliczyć VAT nie wcześniej niż w rozliczeniu za okres, w którym otrzymał fakturę. Podkreślił, że wprowadzenie takiego wymogu nie pozbawia podatników prawa do odliczenia VAT naliczonego. Skorzystanie z tego prawa wymaga jednak spełnienia warunków formalnych, w tym otrzymania faktury – wyjaśnił dyrektor KIS. Uznał to za zgodne z unijną dyrektywą.

IRGiT zaskarżyła tę interpretację. Przekonywała, że prawo do odliczenia nie może być uzależnione od spełnienia przesłanek formalnoprawnych, skoro zostały spełnione warunki materialnoprawne. WSA w Warszawie zgodził się jednak z fiskusem (wyrok z 9 października 2020 r., sygn. akt III SA/Wa 2881/19). Orzekł, że izba nie traci prawa do odliczenia, a więc nie jest obciążona podatkiem należnym bez możliwości odliczenia VAT naliczonego. Tyle że możliwość skorzystania z prawa do odliczenia następuje w późniejszym okresie rozliczeniowym niż okres, w którym powstał obowiązek podatkowy. Nie można więc mówić o naruszeniu zasady neutralności VAT, a co najwyżej o pewnej niedogodności ‒ uznał WSA.

Powstała wątpliwość

Po czterech latach od tamtego wyroku sprawa trafiła na wokandę NSA. Sąd kasacyjny nie rozstrzygnął jej jednak, tylko skierował pytanie prejudycjalne.

W uzasadnieniu sędzia Elżbieta Olechniewicz wyjaśniła, że analizowana kwestia nie budziła dotąd większych kontrowersji w Polsce. Do tej pory co do zasady nie kwestionowano tego, że posiadanie faktury stanowi warunek powstania prawa do odliczenia. Jednak – jak uznał NSA – dokładna analiza przepisów dyrektywy VAT może prowadzić do wniosku, że polski wymóg jest niezgodny z przepisami unijnymi.©℗

OPINIA

Moment otrzymania faktury nie powinien decydować o powstaniu prawa do odliczenia

ikona lupy />
Jakub Warnieło, szef zespołu sporów podatkowych w MDDP i jeden z pełnomocników Izby Rozliczeniowej Giełd Towarowych / Materiały prasowe

To zdumiewające, że po tylu latach obowiązywania ustawy o VAT nadal mamy tak istotne pytania co do zgodności polskich przepisów z prawem UE. Pozytywna odpowiedź europejskiego sądu może mieć niebagatelne znaczenie na wielu płaszczyznach. Po pierwsze, wyrok ten będzie dotyczył dosłownie każdego podatnika VAT w Polsce i będzie mógł zdecydowanie ułatwić ich rozliczenia oraz poprawić płynność finansową. Po drugie, może wymusić rewolucję w polskich przepisach i całkowicie zmienić dotychczasowe postrzeganie faktury jako podstawy istnienia prawa do odliczenia. W moim przekonaniu jest duża szansa na takie orzeczenie, bo zakwestionowany art. 86 ust. 10b pkt 1 jest błędnym wdrożeniem dyrektywy VAT. Wynika z niej przecież, że prawo do odliczenia powstaje automatycznie w wyniku dokonania czynności opodatkowanej, a warunkiem skorzystania z tego prawa jest posiadanie poprawnie wystawionej faktury. Jeśli więc uprawnienie do odliczenia VAT naliczonego obiektywnie istnieje, a podatnik przed dniem złożenia deklaracji ma poprawnie wystawioną fakturę, to nie widzę powodów, aby nie mógł on odliczyć podatku naliczonego zgodniez dyrektywą.

orzecznictwo