Jutro mija termin zapłaty PIT i CIT za sierpień, a 25 września VAT, ale dotknięci powodzią będą mogli zapłacić je później – dopiero w przyszłym roku. Tak wynika z opublikowanego wczoraj projektu rozporządzenia ministra finansów.

Odroczenie będzie też dotyczyło PCC i podatku od spadków i darowizn.

Z projektu wynika, że zaliczki na PIT i CIT za okres od sierpnia do grudnia 2024 r. będzie można zapłacić dopiero w terminie rocznego rozliczenia.

To oznacza, że dopiero 30 kwietnia 2025 r. minie termin zapłaty zaliczek na PIT za:

  • miesiące od sierpnia do grudnia 2024 r. – w przypadku podatników opłacających zaliczki miesięczne,
  • III i IV kw. 2024 r. – w przypadku podatników opłacających zaliczki kwartalne.

To samo dotyczy zaliczek na PIT odprowadzanych do urzędu skarbowego za pracowników poszkodowanych firm.

Z kolei zaliczki na CIT należne w tym roku – zarówno miesięczne, jak i kwartalne – będzie można zapłacić do 31 marca 2025 r.

Zgodnie z projektem odroczony zostanie również termin zapłaty VAT. Jeżeli ten termin przypada na okres od września do grudnia 2024 r., to podatek będzie można uiścić do 25 stycznia 2025 r.

Natomiast do 25 listopada 2024 r. zostanie przesunięty termin na złożenie deklaracji miesięcznych lub kwartalnych dla potrzeb VAT przypadających w okresie od września do października 2024 r.

Powodzianie mogą też liczyć na przesunięcie terminów dotyczących podatku od spadków i darowizn. Podatnicy, którym termin na złożenie zgłoszenia lub zeznania podatkowego upłynął (lub upłynąłby) w okresie od 16 września do 31 października 2024 r., będą mieli na to czas do 31 stycznia 2025 r.

Natomiast w zakresie podatku od czynności cywilnoprawnych projekt zakłada przedłużenie do 31 stycznia 2025 r. terminu na złożenie deklaracji oraz zapłatę PCC – jeżeli terminy te upływają w okresie od 16 września do 31 października 2024 r.©℗