Sędzia, który po ukończeniu wieku emerytalnego wciąż orzeka, nie ma prawa do zwolnienia z PIT – potwierdził Naczelny Sąd Administracyjny.

Powód? Od wynagrodzenia sędziego nie ma składek na ubezpieczenia społeczne.

Na problem ten zwróciliśmy uwagę już w 2022 r., niedługo po wejściu w życie Polskiego Ładu, którym wprowadzono rozmaite ulgi w PIT. Jedną z nich jest ulga dla seniorów. Pisaliśmy, że wielu sędziów, skuszonych perspektywą skorzystania z tej preferencji, nie przeszło w stan spoczynku, tylko pozostało aktywnych zawodowo. Liczyli na zwolnienie z PIT. W rzeczywistości odpowiedzą nie tylko za zaległość podatkową, lecz także karnie za złożenie nieprawdziwego oświadczenia – przestrzegaliśmy w artykule „Sędziowie na podatkowej minie. Zwolnienie nie dla nich” (DGP nr 142/2022).

Nasze ówczesne przypuszczenia potwierdza teraz wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Dla kogo zwolnienie?

Chodzi o zwolnienie przysługujące na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 154 ustawy o PIT. Potocznie jest ono zwane ulgą dla seniorów, bo ma zachęcać do zawodowej aktywności po ukończeniu 60. roku życia (kobiety) i 65. roku życia (mężczyźni).

Polega ono na zwolnieniu z PIT przychodów do wysokości 85 528 zł rocznie. Podatek jest tylko od nadwyżki, z tym że w grę wchodzi dodatkowo jeszcze kwota dochodu wolnego od PIT, czyli 30 tys. zł.

Przychody zwolnione z PIT mogą być z różnych źródeł wymienionych w art. 21 ust. 1 pkt 154, np. ze stosunku pracy, stosunku służbowego, umów zlecenia. Ważne, żeby senior, mimo nabycia uprawnień, nie pobierał:

  • emerytury lub renty rodzinnej (niezależnie od tego, z którego systemu one przysługują; powszechnego, rolniczego, czy mundurowego itd.) ani
  • uposażenia przysługującego w stanie spoczynku lub uposażenia rodzinnego, o których mowa w ustawie – Prawo o ustroju sądów powszechnych (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 334).

Gdzie jest pułapka?

Źródłem problemu stało się to ostatnie zastrzeżenie. Wielu sędziów uznało, że skoro przepis wymienia uposażenie przysługujące w stanie spoczynku, a oni z niego rezygnują i pozostaną aktywni zawodowo, to mają prawo do zwolnienia z PIT dla przychodów z pracy w sądzie.

Pułapka kryje się w innym fragmencie art. 21 ust. 1 pkt 154 ustawy o PIT – tam, gdzie jest warunek, że z tytułu uzyskiwania przychodów (tych, które mają być zwolnione z podatku) podatnik musi podlegać ubezpieczeniom społecznym w rozumieniu ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 497 ze zm.). Sędzia tym ubezpieczeniom nie podlega, bo od sędziowskiego wynagrodzenia nie odprowadza się składek na ubezpieczenie społeczne. Wynika to wprost z art. 91 par. 9 prawa o ustroju sądów powszechnych. Jest to zasadniczy powód, dlaczego sędziowie nie spełniają warunku do zwolnienia z PIT.

Potwierdził to NSA. Wskazał, że z art. 91 par. 9 wynika nie tylko, że od wynagrodzenia sędziów nie odprowadza się składek na ubezpieczenie społeczne, ale, co istotniejsze, że nie obciąża się wynagrodzenia sędziowskiego tymi składkami. „Nielogiczna byłaby bowiem interpretacja, zgodnie z którą pracodawca mógłby wynagrodzenie sędziowskie składkami obciążyć, a następnie byłby zwolniony z ich odprowadzenia do ZUS” – zauważył sąd.

Podkreślił, że „wynagrodzenie sędziowskie z tytułu służby nie jest w ogóle obciążone składkami, nie są one obliczane, potrącane, rozliczane ani opłacane, gdyż w przypadku wystąpienia określonych ryzyk socjalnych sędzia nadal otrzymuje wynagrodzenie lub inne świadczenia przewidziane w ustawie, a finansowane ze środków zatrudniającego go sądu (czyli środków budżetowych), a nie świadczenia od ZUS finansowane z funduszy ubezpieczeniowych wydzielonych w ramach Funduszu Ubezpieczeń Społecznych”.

Uznał więc, że skoro z art. 21 ust. 1 pkt 154 ustawy o PIT jasno wynika, iż skorzystanie ze zwolnienia zależy od spełnienia określonych warunków, to obowiązkiem podatnika zamierzającego skorzystać z tej preferencji jest wykazanie, że warunkom tym sprosta. A tak nie jest w tym wypadku – orzekł NSA.

Z odsetkami i karą

Spór przed NSA toczył się o interpretację indywidualną. Jeżeli jednak w jakiejś sprawie sąd, który zatrudnia sędziego, nie potrącił zaliczki na PIT (kierując się oświadczeniem złożonym przez sędziego, że spełnia on warunki do zwolnienia z podatku), to nie tylko powstała zaległość podatkowa, która powinna zostać uregulowana z odsetkami za zwłokę.

Jest jeszcze kwestia odpowiedzialności karnej – za złożenie nieprawdziwego oświadczenia. Pouczył o tym dyrektor KIS w licznych interpretacjach, m.in. z 4 lipca 2022 r. (sygn. 0112- KDIL2-1.4011.410.2022.2.DJ) i z 28 czerwca 2022 r. (0113-KDIPT2-3.4011.91. 2022.2.RR). „Złożenie nieprawdziwego oświadczenia grozi seniorowi nie tylko odpowiedzialnością za zaległości (podatkowe) i karnoskarbową, ale także karną, jak za fałszywe zeznania” – pogroził.©℗

Wyrok NSA z 17 lipca 2024 r., sygn. akt II FSK 445/24

Również nie dla menedżerów

Z ulgi dla seniora nie skorzysta też członek zarządu zatrudniony na podstawie umowy o świadczenie usług zarządzania, mimo że ukończył 60 lat (kobieta) lub 65 lat (mężczyzna) i nie pobiera jeszcze emerytury. W tym wypadku jednak powód jest inny niż u sędziów.

Przychody członków zarządów (niezależnie od sposobu powołania tych osób) są opodatkowane na podstawie art. 13 pkt 7 ustawy o PIT, a przepis ten nie jest wymieniony w art. 21 ust. 1 pkt 154 tej ustawy jako objęty zwolnieniem z PIT – wyjaśnił dyrektor KIS w interpretacji z 9 września 2022 r. (sygn. 0112-KDIL2-1.4011.496.2022.2.TR).