Do tej pory fiskus kategorycznie wykluczał możliwość odliczenia kosztów poniesionych na zawodową edukację jeszcze przed założeniem firmy. Wygrywał też w sądach. Ale teraz stwierdził co innego.

W najnowszej interpretacji − z 19 lipca 2024 r. (sygn. 0112-KDIL2-2.4011.364. 2024.3.IM) − dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej potwierdził, że inżynier, który jeszcze przed zarejestrowaniem działalności gospodarczej opłacał naukę na studiach podyplomowych podwyższających jego kwalifikacje zawodowe, może po uruchomieniu biznesu odliczyć te wydatki od firmowego przychodu.

Fiskusa przekonało to, że zostały one poniesione w tym samym roku, w którym podatnik zarejestrował działalność gospodarczą.

− Również na rządowej stronie https://www.biznes.gov.pl/pl można znaleźć informację, że generalnie koszty poniesione jeszcze przed rejestracją firmy można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów – zwraca uwagę Joanna Narkiewicz-Tarłowska, doradca podatkowy i dyrektor w Vialto.

Mimo to stanowisko dyrektora KIS zaskakuje ekspertów. Dotychczas bowiem dla fiskusa nie miało znaczenia to, czy podatnik poniósł je w roku, w którym zarejestrował firmę, czy wcześniej. Jego zasadniczym argumentem, przemawiającym za brakiem prawa do kosztu, było to, że w czasie gdy podatnik płacił za edukację, nie istniało jeszcze źródło przychodu − działalność gospodarcza. Nie był więc spełniony podstawowy warunek zaliczenia wydatków do kosztów uzyskania przychodu − poniesienie wydatku w celu uzyskania przychodu lub zachowania albo zabezpieczenia jego źródła (art. 22 ust. 1 ustawy o PIT).

Skoro nie istnieje jeszcze źródło przychodu, to wydatki nie mogą go pomniejszyć – argumentował do tej pory dyrektor KIS.

Taką wykładnię potwierdził już prawie dekadę temu Naczelny Sąd Administracyjny. Od tamtej pory zapadło wiele podobnych, niekorzystnych dla podatników wyroków. Dotyczyły one przede wszystkim radców prawnych i adwokatów, ponoszących niemałe koszty aplikacji zawodowej. Po założeniu działalności gospodarczej (adwokat w odróżnieniu od radcy prawnego nie może pracować na etacie) prawnicy nie mogą potrącić tych wydatków, bo w momencie poniesienia nie były one związane ze źródłem przychodu − wynika z licznych wyroków.

– Trudno zrozumieć, dlaczego teraz fiskus inaczej potraktował inżyniera, który znalazł się przecież w podobnej sytuacji – dziwi się Adrian Kęmpiński, radca prawny z kancelarii LTCA.

W tym samym roku

O interpretację tę wystąpiła kobieta, która w chwili składania wniosku dopiero planowała założenie działalności gospodarczej. Starała się o dofinansowanie z powiatowego urzędu pracy. Z umowy z PUP miało wynikać, że kobieta musi zarejestrować działalność gospodarczą nie wcześniej niż pięć dni po zawarciu tej umowy i nie później niż 30 dni po jej zawarciu.

Kobieta planowała świadczyć usługi inżynieryjne oraz niektóre usługi dodatkowe. Zanim jednak uruchomiła firmę, podjęła naukę na studiach podyplomowych na politechnice. Chciała w ten sposób uzupełnić wiedzę, którą zdobyła na studiach inżynierskich i magisterskich na kierunku transport, oraz poprawić swoje kompetencje zawodowe. Dzięki studiom podyplomowym mogłaby po uruchomieniu biznesu świadczyć szerszy zakres usług − tłumaczyła.

Jedną z dwóch rat czesnego za studia zapłaciła jeszcze przed zarejestrowaniem działalności gospodarczej, ale uważała, że będzie mogła odliczyć obie raty od przychodów z firmy. Argumentowała, że poniosła je w związku z planowaną działalnością gospodarczą, a ich celem było uzyskanie przychodu.

Na poparcie swojego stanowiska przywołała interpretację indywidualną z 26 lipca 2016 r. (sygn. ITPB3/4511–229/16/JG), w której dyrektor Izby Skarbowej w Bydgoszczy potwierdził, że stomatolog może odliczyć wydatki poniesione na kurs zawodowy jeszcze przed założeniem swojej firmy.

Dyrektor KIS w pełni podzielił jej stanowisko. Stwierdził, że obie raty zostały poniesione w celu uzyskania przychodu z działalności gospodarczej.

Ponadto − dodał − „istotny w sprawie jest fakt, że wydatki te (pierwszą z dwóch rat) poniosła pani w roku podatkowym, w którym istnieje źródło przychodów, jakim jest pozarolnicza działalność gospodarcza”.

Prawnicy przegrywają

Wydatków na studia podyplomowe nie mógł jednak odliczyć adwokat, który przed zarejestrowaniem działalności gospodarczej również odbył studia podyplomowe. W wyroku z 1 marca 2023 r. (sygn. akt II FSK 2072/20) Naczelny Sąd Administracyjny zgodził się z fiskusem, że „wydatki dokonywane na przestrzeni lat na różne formy kształcenia prawniczego, wówczas gdy skarżący nie prowadził jeszcze działalności gospodarczej, nie mogły obiektywnie przyczynić się do osiągnięcia przychodu, służyć zachowaniu albo zabezpieczeniu źródła przychodów. W tym przypadku wydatki poniesione przed rozpoczęciem działalności gospodarczej nie mogą zostać uznane za poniesione w celu zachowania lub zabezpieczenia źródła przychodów, ponieważ jeszcze ono nie istnieje”.

W konsekwencji − jak stwierdził NSA − „wydatki te w istocie rzeczy mają charakter osobisty i służą wyłącznie podwyższaniu wiedzy prawniczej, a co za tym idzie, nie można uznać ich za koszty uzyskania przychodów z działalności gospodarczej, ponieważ nie spełniają przesłanek wyrażonych w art. 22 ust. 1 ustawy o PIT”.

Podobną argumentację sądy stosują w odniesieniu do kosztów aplikacji zawodowej. NSA potwierdził tę restrykcyjną wykładnię m.in. w wyrokach z 17 października 2014 r. (II FSK 2304/12), z 21 kwietnia 2015 r. (II FSK 771/13), z 7 lipca 2015 r. (II FSK 1432/14), z 10 lipca 2015 r. (II FSK 999/13), z 22 lipca 2015 r. (II FSK 3991/14), z 23 lipca 2015 r. (II FSK 803/15), z 28 listopada 2019 r. (II FSK 109/18).

Brak logiki

Zdaniem Adriana Kęmpińskiego taka wykładnia jest pozbawiona logiki i zrozumienia, jak duży wysiłek należy uczynić, aby móc wykonywać zawodu zaufania publicznego.

– Zapewniam, że żaden prawnik nie inwestuje ponad dwudziestu kilku tysięcy złotych w swoją edukację, nie poświęca zdrowia i czasu wyłącznie w celu ogólnego podniesienia poziomu wiedzy – mówi ekspert.

Podkreśla, że o ile radcowie prawni mogą wykonywać swój zawód na podstawie stosunku pracy, o tyle adwokaci mogą to robić tylko w formie działalności gospodarczej. To – jego zdaniem – potwierdza nierozerwalność związku ponoszonych przez nich wydatków ze źródłem przychodu.

Z kolei Joanna Narkiewicz -Tarłowska zauważa, że w art. 22 ustawy o PIT brak jest zastrzeżenia, iż dane źródło przychodów musi istnieć w momencie poniesienia wydatku.

– Trudno jest więc zrozumieć, dlaczego zarówno dyrektor KIS, jak i NSA z góry odrzucają prawo do odliczenia wydatków ponoszonych na prawniczą edukację – mówi ekspertka.

W jej ocenie kompromisem mogłoby być ograniczenie możliwości zaliczenia takich wydatków do kosztów uzyskania przychodów do roku, w którym takie źródło powstało.

– Nie mam jednak wątpliwości, że w sprawie powinno się wypowiedzieć Ministerstwo Finansów, wydając wiążącą interpretację ogólną lub objaśnienia podatkowe – podsumowuje ekspertka.©℗

Wyposażenie przyszłego biura

W sprawach dotyczących innych wydatków, niezwiązanych z edukacją, dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej prezentował już korzystne stanowisko.

Jako przykład Joanna Narkiewicz-Tarłowska z Vialto podaje interpretację z 23 października 2021 r. (sygn. 0115-KDIT3.4011.632.2021.2.JS). Chodziło wtedy o zakup wyposażenia biura przyszłej firmy doradztwa podatkowego za pieniądze z dotacji z powiatowego urzędu pracy.

Dyrektor KIS zgodził się na prawo do odliczenia. Zwrócił uwagę na to, że wydatki zostały poniesione w roku zarejestrowania działalności gospodarczej.