Podatnikowi, który nie zrealizuje zadeklarowanego celu mieszkaniowego, termin przedawnienia zobowiązania podatkowego przesuwa się o dwa lata – wynika z wyroku NSA.
Chodziło o małżonków, którzy kupili mieszkanie i po dwóch latach je sprzedali. Do transakcji doszło w 2007 r. Wtedy też małżonkowie złożyli w urzędzie skarbowym oświadczenie o przeznaczeniu pieniędzy ze sprzedaży nieruchomości na cel mieszkaniowy. Mieli na to dwa lata. W przeciwnym razie musieliby zapłacić PIT od dochodu ze sprzedaży.
W 2012 r. urząd skarbowy stwierdził, na podstawie przedłożonych dokumentów, że połowa pieniędzy nie została wydatkowana zgodnie ze złożonym oświadczeniem. W związku z tym w 2013 r. wydał decyzję wymiarową.
Podatnicy ją zakwestionowali. Uważali, że została wydana po terminie. W ich przekonaniu termin na jej wydanie powinien być liczony od 2007 r. i upływać już w grudniu 2012.
Przegrali w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie. Sąd przypomniał, że dla osób, które sprzedadzą nieruchomość przed upływem pięciu lat przewidziane są dwa różne terminy płatności podatku. Jeśli nie złożą one oświadczenia o przeznaczeniu środków na cel mieszkaniowy, to zobowiązanie podatkowe powstaje w roku, w którym doszło do transakcji. Natomiast złożenie takiego oświadczenia i niezrealizowanie celu mieszkaniowego powoduje przesunięcie terminu na zapłatę podatku o dwa lata.
Podobnie orzekł Naczelny Sąd Administracyjny. Przypomniał, że pięcioletni termin biegu przedawnienia biegnie od końca roku kalendarzowego, w którym upływa termin płatności podatku. Przesunięcie terminu płatności powoduje zatem również przesunięcie terminu przedawnienia. W związku z tym u małżonków termin zaczął biec dopiero 31 grudnia 2009 r. Organy podatkowe miały zatem jeszcze czas na wydanie decyzji – orzekł NSA.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 1 czerwca 2016 r., sygn. akt II FSK 2213/14.