-Z naszego doświadczenia wynika, że w sprawach, które stają się przedmiotem sporów z organami i dlatego podlegają bardziej wnikliwej weryfikacji, czas oczekiwania może przekroczyć rok - mówi Agnieszka Wnuk, doradczyni podatkowa, partnerka w Quidea.

Osiem miesięcy oczekiwania na opinię o zastosowaniu preferencji to chyba długo, prawda?
ikona lupy />
Agnieszka Wnuk, doradczyni podatkowa, partnerka w Quidea / Materiały prasowe / fot. Materiały prasowe

Podany przez Ministerstwo Finansów termin ośmiu miesięcy to uśrednienie. Należy pamiętać, że wnioski są składane w różnych sytuacjach. Czasem czyni się to z ostrożności, w przypadkach niebudzących wątpliwości organów (np. płatności na rzecz zagranicznych spółek operacyjnych, których substancja biznesowa jest oczywista, podobnie jak fakt, że są rzeczywistym właścicielem płatności). Wówczas opinię można uzyskać dość sprawnie. Ale wnioski o opinię składa się też w sprawach, które stają się przedmiotem sporów z organami i dlatego podlegają bardziej wnikliwej, nadmiernej weryfikacji.

Jak długo wówczas czeka się na opinię?

Z naszego doświadczenia wynika, że w takich sytuacjach czas oczekiwania jest znacznie dłuższy niż osiem miesięcy, może przekroczyć rok.

Jak przy tak długim, nawet ośmiomiesięcznym okresie oczekiwania powinien zachować się polski płatnik?

Najbezpieczniejszym dla polskiego płatnika rozwiązaniem jest oczywiście pobranie podatku według stawki krajowej, szczególnie jeśli w czasie oczekiwania na wydanie opinii przypadają terminy płatności np. odsetek lub należności licencyjnych zgodnie z umową. Będzie się to wiązało z koniecznością wystąpienia o zwrot podatku równolegle do postępowania o wydanie opinii, co jest najmniej efektywne z perspektywy finansowej i najbardziej czasochłonne.

Drugim rozwiązaniem, dość często stosowanym w praktyce (np. w przypadku dywidend), jest wstrzymanie się z płatnością do czasu uzyskania opinii. Oczywiście możliwość zastosowania tego rozwiązania zależy od uzgodnień biznesowych pomiędzy stronami. Należy również pamiętać, że chodzi o płatności pomiędzy podmiotami powiązanymi, a nadmierne opóźnianie płatności, w porównaniu z ustaleniami umownymi, może się przełożyć na konieczność weryfikacji rynkowości takich zmienionych warunków.

Kolejne rozwiązanie, które jest niekiedy stosowane w praktyce, to złożenie oświadczenia płatnika w odniesieniu do płatności dokonywanych w czasie oczekiwania na opinię o stosowaniu preferencji.

Warto po nie sięgać?

W mojej ocenie takie rozwiązanie wiąże się z wysokim ryzykiem dla osób składających oświadczenie w imieniu płatnika oraz dla samego płatnika, w szczególności w przypadkach, o których wiadomo, że budzą wątpliwości organów – np. gdy płatności są ponoszone na rzecz zagranicznych (np. luksemburskich) podmiotów holdingowych, z substancją biznesową ograniczoną w porównaniu z oczekiwaną przez organy. Pamiętajmy, że w takich przypadkach Lubelski Urząd Skarbowy niejednokrotnie odmawiał wydania opinii o stosowaniu preferencji. Co gorsza, takie odmowy były podtrzymywane na poziomie wojewódzkiego sądu administracyjnego. Chociaż prawidłowość tych rozstrzygnięć budzi poważne wątpliwości, to nie możemy ich zignorować.

Czy zatem odradzałaby pani składanie oświadczeń w czasie oczekiwania na opinię o stosowaniu preferencji?

Złożenie oświadczenia płatnika i niepobranie podatku lub zastosowanie preferencji, które następnie zostanie podważone w toku kontroli, wiąże się z poważnymi negatywnymi konsekwencjami podatkowymi i karnymi skarbowymi. Prawdopodobieństwo takiego podważenia w przypadku odmowy wydania opinii o stosowaniu preferencji rośnie. Z tego powodu ten tryb działania powinien być stosowany jedynie wyjątkowo, kiedy szanse na uzyskanie opinii są wysokie – na podstawie rzetelnie przeprowadzonej analizy.

Na marginesie warto wskazać, że w przypadku struktur kwestionowanych w rozstrzygnięciach organów wątpliwa jest sama zasadność składania wniosku o opinię. Warto wówczas rozważyć podjęcie „zwinnych” działań mających na celu dostosowanie do realiów wynikających z podejścia organów.

Niezależnie od tego należy pamiętać, że opinia nie zapewnia płatnikowi zabezpieczenia przed negatywnymi konsekwencjami zakwestionowania prawa do preferencji w toku kontroli. Nie mamy w tym przypadku ochrony analogicznej jak przy otrzymaniu interpretacji indywidualnej. ©℗

Rozmawiał Mariusz Szulc