Całe szczęście, że nikt już nie mówi o upraszczaniu podatków. Podatków nie upraszcza się przez eliminowanie stawek z dwóch do jednej czy szczątkowych i tak już ulg podatkowych.
Skomplikowanie podatków przejawia się w całkiem innym wymiarze: ustalania podstawy opodatkowania, a zanim do tego dojdzie, wyliczania kosztów uzyskania przychodów. W minionym tygodniu DGP podał, że w 2014 r. podatnicy CIT odliczyli 4,76 bln zł kosztów. Jakie zatem musiały być przychody (bo przecież nie wszyscy wykazali stratę)? Z pewnością znacznie wyższe niż PKB, skoro same tylko koszty sięgały niemal jego trzykrotności.
To absurdalne wielkości, niemające nic wspólnego z wypracowanym realnym dochodem. I dzieje się tak nie za przyczyną podatników, bo koszt jest z reguły następstwem przychodu. Nierealnego, podatkowego.