Minister finansów ma prawo odmówić wydania interpretacji indywidualnej, jeżeli pytanie podatnika wymaga od organu wiedzy, której ten nie ma – orzekł WSA w Warszawie.
Chodziło o trzy spółki (dominującą i dwie zależne), które uzgodniły między sobą cenę za usługi polegające na poręczaniu kredytów udzielanych przez spółkę dominującą spółkom zależnym. Powstało pytanie, czy ceny ustalone w zawartej przez nie umowie odpowiadają warunkom rynkowym.
Dyrektor izby skarbowej nie potrafił udzielić jednoznacznej odpowiedzi na te wątpliwości. Wskazywał, że zarówno spółka dominująca (która pytała o stronę kosztową), jak i spółki zależne (pytając o stronę przychodową) nie uwzględniły wielu czynników, bez których ocena ich stanowiska jest niemożliwa.
Podobnego zdania był Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Potwierdził, że odpowiedź na pytania spółek wymagałaby od ministra finansów specjalistycznej wiedzy z dziedziny ekonomii, a nie tylko prawa podatkowego. Sędzia Jarosław Trelka wyjaśnił, że do tego byłaby potrzebna ocena specjalisty, który wziąłby pod uwagę chociażby cykle gospodarcze oraz warunki rynkowe panujące w momencie, gdy umowa była zawierana. – Okoliczność uznania ceny za rynkową bywa sporna i problematyczna, bo ceny kształtują się zależnie od miejsca i czasu – powiedział sędzia.
Zdaniem sądu podatnik nie może wymagać specjalistycznej wiedzy, która nie jest organom znana ani z urzędu, ani w ramach toczonego postępowania.
Wyrok nie jest prawomocny.
ORZECZNICTWO
Wyroki WSA w Warszawie z 17 marca 2016 r., sygn. akt III SA/Wa 1042/15, III SA/Wa 1043/15, III SA/Wa 1044/15. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia