Fiskus każe odrębnie naliczać podatek od szkoleń, a osobno od towarzyszących im usług hotelowych i gastronomicznych. Branża jest zaskoczona, bo przez lata pozwalał traktować je jako całość
W sukurs fiskusowi przychodzą sądy. Problem dotyczy usług szkoleniowych i konferencyjnych, które firmy (np. farmaceutyczne) kupują dla swoich pracowników (np. przedstawicieli handlowych) od podmiotów specjalizujących się w organizacji tego typu imprez. W skład takiej kompleksowej usługi wchodzą z reguły: szkolenie, zakwaterowanie i wyżywienie. Gdyby usługi te były sprzedawane odrębnie, to samo szkolenie byłoby ze stawką 23 proc., a wyżywienie i hotel z 8 proc. VAT, tyle że nabywca nie miałby prawa do odliczenia podatku zawartego w cenie usług gastronomicznej i noclegowej. Bardziej opłaca się wrzucić te świadczenia do pakietu, czyli potraktować je jako usługę złożoną. Wtedy wprawdzie całość jest objęta 23 proc. VAT, ale nabywca zachowuje prawo do odliczenia całego podatku naliczonego.
Przez lata (co najmniej od 2009 r.) interpretacje indywidualne potwierdzały, że takie działanie jest zgodne z prawem. Ostatnio fiskus zmienił zdanie i nie zgadza się z dotychczasowym opodatkowaniem pakietów szkoleniowych. Znalazło to akceptację sądów, najpierw WSA w Białymstoku (sygn. akt I SA/Bk 213/14), a następnie NSA (wyrok z 11 lutego 2016 r., sygn. akt I FSK 1668/14).
To już nie całość
Wcześniej prawo do traktowania świadczeń jako pakietów szkoleniowych, z pełnym prawem do odliczenia VAT, potwierdzały interpretacje indywidualne: dyrektora Izby Skarbowej w Łodzi z 24 października 2014 r. (nr IPTPP1/443-541/14-4/MH) oraz z 5 czerwca 2012 r. (nr IPTPP1/443-224/12-3/MS), dyrektora IS w Poznaniu z 13 maja 2014 r. (nr ILPP5/443-81/14-5/PG), dyrektora IS w Warszawie z 25 października 2013 r. (nr IPPP2/443-885/13-2/KOM) oraz z 15 czerwca 2009 r. (nr IPPP3/443-101/09-7/JF), dyrektora IS w Katowicach z 9 lipca 2013 r. (nr IBPP2/443-325/13/ICz) oraz dyrektora IS w Bydgoszczy z 19 sierpnia 2011 r. (nr ITPP 1/443-826/10/11-S/AJ).
Potwierdził to także Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w prawomocnym wyroku z 26 października 2012 r. (sygn. akt I SA/Kr 1164/12). Zwykle jednak takie sprawy nie trafiały do sądów, bo fiskus w interpretacjach zgadzał się z wnioskodawcami. Teraz to się zmieniło.
Spór rozstrzygnięty ostatnio przez NSA dotyczył hurtowni farmaceutycznej, która kupowała od zewnętrznej firmy usługi szkolenia i organizacji konferencji połączone z noclegiem i wyżywieniem. Odliczała cały podatek naliczony. Dyrektor urzędu kontroli skarbowej zauważył, że hurtownia sama zajmuje się merytoryczną częścią szkoleń, a dodatkowe świadczenia, takie jak nocleg w hotelu czy wyżywienie, nie są niezbędne do ich prowadzenia. Dlatego odmówił hurtowni prawa do odliczenia podatku naliczonego.
Hurtownia argumentowała, że obowiązek przeprowadzania szkoleń wynika z prawa farmaceutycznego. W swojej siedzibie szkolić nie może, bo nie ma tam odpowiednich warunków. Dlatego korzysta z pomocy profesjonalnych firm, które organizują szkolenia w centrum Polski.
Sądy obu instancji orzekły, że w tym wypadku nie mamy do czynienia z usługą złożoną, bo część merytoryczną szkolenia organizował podatnik, a nocleg i gastronomię inne firmy. Nabyte przez spółkę usługi noclegowe i gastronomiczne nie były więc nierozerwalnie związane z usługą organizacji szkolenia.
Usługa kompleksowa
Agnieszka Wasilewska, doradca podatkowy i menedżer w ITA Doradztwo Podatkowe, nie zgadza się z przyjętą przez sądy tezą, że podstawowym i niezbędnym elementem kompleksowej usługi organizacji szkolenia bądź konferencji jest opracowanie programu oraz zapewnienie wykładowców. – Podstawą działalności marketingowej wielu branż jest obecnie organizowanie konferencji, na których przedstawia się ofertę, omawia produkty i rozwiązania. Trudno byłoby oczekiwać, że taką ofertę będą przedstawiać zewnętrzni wykładowcy – stwierdza ekspertka.
Przyznaje, że nazywanie usługi składającej się z zapewnienia noclegu, wyżywienia, sali konferencyjnej i obsługi technicznej usługą organizacji konferencji może być uznane za działanie na wyrost. Trafniej byłoby posługiwać się nazwą: pakiet konferencyjny.
/>
– Jednak błędne nazwanie usługi nie powinno powodować zaklasyfikowania jej jako zespołu odrębnych świadczeń, które nie są ze sobą powiązane w stopniu wystarczającym do zaklasyfikowania jako świadczenie złożone – uważa Agnieszka Wasilewska.
– Dla nabywcy pakiet szkoleniowy stanowi gospodarczo uzasadnioną całość. Rozdzielanie jej nie ma więc ekonomicznego sensu – dodaje ekspertka.
Czego chce klient
Roman Namysłowski, doradca podatkowy i partner w Crido Taxand, zwraca dodatkowo uwagę na orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczące świadczeń złożonych. Wynika z niego, że istotne w takich sprawach są perspektywa klienta i jego oczekiwania co do świadczenia.
– W przypadku konferencji jak zawsze mogą wystąpić różne sytuacje i każda wymaga odrębnego zbadania. Ale w większości przypadków celem nie jest skorzystanie z hotelu i usługi gastronomicznej, lecz z konferencji bądź szkolenia. Te dwa pierwsze elementy mają charakter pomocniczy i gdyby nie szkolenie lub konferencja, to w ogóle by nie wystąpiły – zwraca uwagę ekspert. Dlatego w jego przekonaniu podział świadczenia na odrębne elementy miałby charakter sztuczny.
Rewolta fiskusa
Zdaniem Romana Namysłowskiego nowe stanowisko w kwestii pakietów szkoleniowych to kolejna próba (po usługach leasingu i najmu) odwrócenia konsekwencji przyjętych wcześniej zasad opodatkowania transakcji złożonych. Ekspert przypomina, że fiskus przez lata akceptował stosowanie zwolnienia z VAT przy refakturowaniu usług ubezpieczenia w związku z zawartą wcześniej umową leasingu. W pewnym momencie uznał jednak, że czynności te stanowią jedno złożone zdarzenie i powinny być opodatkowane stosownie do świadczenia zasadniczego, czyli usługi leasingu. Spór rozstrzygał dopiero TSUE. Podobnie było przy refakturowaniu mediów w związku w najmem powierzchni. I w tym wypadku niezbędna była pomoc trybunału.