Nie ma znaczenia to, jaką metodą są mocowane do ścian poszczególne elementy zabudowy. Każdy sposób połączenia jest dobry tak długo, jak jest on trwały – orzekł WSA w Warszawie.
Nie ma znaczenia to, jaką metodą są mocowane do ścian poszczególne elementy zabudowy. Każdy sposób połączenia jest dobry tak długo, jak jest on trwały – orzekł WSA w Warszawie.
Chodziło o montaż elementów kuchennych w lokalach objętych społecznym programem mieszkaniowym (chodzi o mieszkania o powierzchni do 150 mkw. i domy jednorodzinne do 300 mkw.). Zasadniczo do modernizacji takich lokali ma zastosowanie stawka 8 proc. (art. 41 ust. 12 ustawy VAT). Spór z fiskusem toczył się jednak o to, kiedy montaż mebli kuchennych jest modernizacją.
Spółka używała do tego m.in. klejów, żywic rozporowych i innych środków chemicznych. Oprócz tego korzystała z tradycyjnych rozwiązań, takich jak kotwy czy kołki.
Fiskus uznał, że tylko ta druga metoda gwarantowała, iż zabudowy będą połączone z lokalem w sposób trwały, czyli taki, że zdemontowanie jednego elementu uszkodzi budynek. Jeśli natomiast spółka wykorzystuje kleje, to nie ma prawa stosować stawki 8 proc. Usługi modernizacyjne muszą zwiększać wartość lokalu i mieć charakter trwały – tłumaczył dyrektor izby skarbowej.
Spółka nie zgadzała się z taką interpretacją. Argumentowała, że środki chemiczne w żadnym stopniu nie ustępują rozwiązaniom mechanicznym pod względem skuteczności i wytrzymałości. Przekonywała, że demontaż mebli przytwierdzonych tym sposobem skutkowałby uszkodzeniami podobnie jak przy zastosowaniu kotew. Podkreśliła też, że gdyby przyjąć stanowisko organów, to należałoby uznać, że świadczone przez nią usługi polegają po prostu na wyposażaniu lokalu, a tak nie jest, bo spółka nie tylko montuje meble, ale również dokonuje pomiarów i przygotowuje projekt. Jest to więc cały proces, który skutkuje zwiększeniem wartości lokalu – przekonywała spółka.
WSA w Warszawie podzielił jej argumentację. W uzasadnieniu wyroku sędzia Dariusz Kurkiewicz powołał się na uchwałę NSA z 24 czerwca 2013 r. (sygn. akt I FPS 2/13) i zwrócił uwagę na to, że nie ma w niej nic powiedziane na temat technik łączenia elementów w budynku. Sąd zgodził się, że technologia idzie naprzód i naturalne jest korzystanie z coraz to nowszych metod. – Sposoby nie muszą być tylko takie, jak uczyli nas Krzyżacy, że wszystko musi być połączone metalem – dodał sędzia Kurkiewicz.
Wyrok jest nieprawomocny.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Warszawie z 10 marca 2016 r., sygn. akt III SA/Wa 240/15.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama