O tym, do jakiego źródła w PIT należy zaliczać przychód ze sprzedaży działek, decydują okoliczności każdej sprawy. Nie ma uniwersalnego wzorca opodatkowania – uznał NSA.
O tym, do jakiego źródła w PIT należy zaliczać przychód ze sprzedaży działek, decydują okoliczności każdej sprawy. Nie ma uniwersalnego wzorca opodatkowania – uznał NSA.
Sprawa dotyczyła małżonków, którzy kupili w latach 2004–2006 kilka działek. Podzielili je na kilkanaście mniejszych, znaleźli kupców, korzystając z agencji pośrednictwa nieruchomości, i sprzedali z zyskiem. Spór dotyczył rozliczenia za 2006 r. W sprawie nie doszło do przedawnienia, bo organy podatkowe skutecznie przerywały bieg terminu przedawnienia. Istota sprowadzała się do rozstrzygnięcia, do jakiego źródła należy zaliczyć przychód uzyskany ze sprzedaży działek – do działalności gospodarczej czy do odpłatnego zbycia nieruchomości. Różnica w opodatkowaniu była znacząca. Od przychodu ze sprzedaży nieruchomości nabytych do końca 2006 r. podatnik miał obowiązek uiścić 10 proc. daniny, a dochód z działalności był objęty albo skalą podatkową (stawki 19, 30 i 40 proc. PIT), albo 19-proc. PIT (obecnie dochód ze sprzedaży nieruchomości jest opodatkowany 19-proc. stawką PIT lub 0 proc., jeśli sprzedaż jest po 5 latach, a działalność gospodarcza albo według stawek 18 i 32 proc., albo 19 proc.).
Mirosław Siwiński, doradca podatkowy z kancelarii W. Modzelewskiego, zauważa, że obecnie różnica też jest duża. – Sprzedając nieruchomość zakwalifikowaną do działalności po 5 latach od końca roku kalendarzowego, w którym nastąpiło nabycie lub wybudowanie, nie mamy prawa do wyłączenia spod PIT – wskazuje.
Organy podatkowe uważały, że małżonkowie prowadzili działalność gospodarczą, ponieważ sprzedawali działki w sposób zorganizowany, ciągły i częstotliwy. Zgodził się z nimi WSA w Warszawie. Podatnicy uważali, że sprzedawali majątek osobisty, a więc uzyskane przychody powinny być zaliczone do przychodów ze sprzedaży nieruchomości.
Zgodził się z nimi NSA. Sędzia Krzysztof Winiarski tłumaczył, że ustawa o PIT nie daje jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, do jakiego źródła przychodów należy zaliczać przychód ze sprzedaży nieruchomości. Sąd po analizie przepisów uznał, że sprzedaż nawet kilkunastu działek nie jest wystarczającym powodem, aby zaliczyć przychód do działalności. Krzysztof Winiarski wskazał, że każdą sprawę trzeba rozpatrywać indywidualnie. Działań zmierzających do zbycia działek (np. ogłoszenia w internecie) ani zysku z transakcji nie należy automatycznie zaliczać do przychodów z działalności, jeśli podatnik zarządzał własnym majątkiem.