Miejscem zamieszkania jest miejscowość, w której podatnik przebywa z zamiarem stałego pobytu – wynika z wyroków NSA
NSA wyjaśnił, że certyfikat rezydencji ma wyłącznie pomocniczy charakter i jego brak nie może przesądzić sprawy na niekorzyść podatnika. Rolą fiskusa jest ustalenie na terytorium którego z krajów podatnik zamieszkiwał – dodał.
Chodziło o mężczyznę z Kołobrzegu, który w 2006 r. pojechał pracować w duńskiej fabryce. Podatek od wynagrodzenia zapłacił w Danii. W Polsce nie zarobił złotówki, więc nie złożył tu zeznania podatkowego.
Brak deklaracji PIT zaniepokoił fiskusa. Zwrócił się więc on po informacje do duńskiej administracji podatkowej i dowiedział się, że mężczyzna nie wystąpił o duński certyfikat rezydencji. Sam podatnik z kolei zeznał, że w zatrudnieniu były przerwy.
Na tej podstawie fiskus uznał, że podatnik jest polskim rezydentem i podlega nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu w Polsce. Obowiązująca wówczas polsko-duńska umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania brzmiała inaczej niż dziś. Zgodnie z nią rezydent Polski, który zarabiał za granicą, musiał rozliczyć się z tego w Polsce, stosując metodę odliczenia proporcjonalnego. Polega ona na tym, że dochód osiągany za granicą jest opodatkowany w Polsce, ale od należnego podatku odlicza się podatek zapłacony za granicą (obecnie jest to metoda wyłączenia z progresją).
Podatnik argumentował, że nie mieszka w Polsce i w związku z tym nie musi płacić podatku polskiemu fiskusowi. Tłumaczył, że przez większość czasu przebywał w Danii, a sporadycznie tylko odwiedzał ojca w Kołobrzegu. Co więcej, wymeldował się z jego mieszkania.
WSA w Szczecinie stwierdził, że organy podatkowe muszą same ustalić miejsce pobytu podatnika, a nie ograniczać się do uzyskania informacji o braku certyfikatu rezydencji.
Tak samo orzekł NSA. Zwrócił przy tym uwagę na pewne fakty: to, że mężczyzna pracował w Danii niemal nieprzerwanie, miał tam rachunek bankowy i wymeldował się z Kołobrzegu. – To wszystko wskazuje raczej, że jego ośrodek interesów życiowych mieści się za granicą, a nie w Kołobrzegu – tłumaczył sędzia Krzysztof Winiarski.
Sędzia przypomniał, że o miejscu zamieszkania podatnika nie decydują kryteria formalne (tj. posiadanie certyfikatu rezydencji), tylko obiektywne.
ORZECZNICTWO
Wyroki NSA z 18 lutego 2016 r., sygn. akt II FSK 3704/13, II FSK 3705/13. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia