Wyższa kwota wolna od PIT, dwie kary za puste faktury oraz nieopodatkowane możliwości restrukturyzacji spółek komandytowo-akcyjnych. To najistotniejsze rozstrzygnięcia z minionych 12 miesięcy, kończące wieloletnie spory
Wyższa kwota wolna od PIT, dwie kary za puste faktury oraz nieopodatkowane możliwości restrukturyzacji spółek komandytowo-akcyjnych. To najistotniejsze rozstrzygnięcia z minionych 12 miesięcy, kończące wieloletnie spory
/>
Najdonioślejszy był wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie kwoty wolnej od podatku (sygn. akt K 21/14). Trybunał uznał, że obowiązująca dziś kwota 3089 zł została ustalona w oderwaniu od kryterium ubóstwa i nakazał jej określenie w wysokości zapewniającej minimum egzystencji. Parlament ma czas na przyjęcie nowych przepisów do 30 listopada 2016 r.
W Sejmie jest już projekt prezydenta zakładający zwiększenie kwoty wolnej do 8 tys. zł, ale prace nad nim nie ruszyły. Rozważane są natomiast inne rozwiązania, m.in. zakładające degresywną kwotę wolną, która byłaby uzależniona od wysokości dochodów.
Najem i media osobno
Po kilku latach oczekiwania zapadło też rozstrzygnięcie w sprawie wynajmu nieruchomości i związanych z tym dostaw prądu, gazu, wody, odbioru śmieci itp. – Co do zasady są one odrębnymi usługami i dostawami, chyba że taki podział byłby sztuczny – orzekł Trybunał Sprawiedliwości UE 16 kwietnia 2015 r. w sprawie C-42/14 Wojskowa Agencja Mieszkaniowa.
Trybunał rozgraniczył jednak dwie sytuacje: gdy najemca ma możliwość wyboru dostawców mediów (wtedy należy je opodatkować odrębnie od najmu) oraz gdy najem stanowi jedną całość z towarzyszącymi mu świadczeniami (wtedy należy je traktować razem).
W praktyce wyrok ma znaczenie dla opodatkowania dostawy wody i wywozu nieczystości, bo jedynie ich może dotyczyć niższa, 8-proc. stawka VAT. Z wyroków NSA zapadłych po orzeczeniu TSUE wynika, że obecnie podatnicy nie mogą decydować, kto będzie odbierał śmieci, dlatego wywóz nieczystości jest opodatkowany 23 proc. VAT. Natomiast niższą 8-proc. stawką VAT będzie mogła być objęta dostawa wody, o ile najemca będzie w stanie określić, ile jej zużył (niezbędny licznik).
E-booki będą z wyższą stawką
Niemniej doniosłe były wyroki TSUE w sprawie opodatkowania e-booków (z 5 marca 2015 r., C-502/13 i C-479/13). Wprawdzie dotyczyły one Francji i Luksemburga, ale mają równie duże znaczenie dla polskich czytelników. Trybunał uznał, że książki elektroniczne nie mogą być objęte niższą stawką VAT, bo publikacje papierowe i elektroniczne to zupełnie inne produkty. Nie można więc traktować ich tak samo. Wyrok TSUE daje więc nikłe nadzieje polskim podatnikom na niższy VAT od e-booków.
Korzystne orzeczenie zapadło natomiast przed polskim sądem kasacyjnym w sprawie książek i artykułów o tematyce prawniczej i podatkowej. W wyroku z 11 czerwca 2015 r. (sygn. akt I FSK 1988/13) NSA orzekł, że ich autorzy mogą korzystać ze zwolnienia z VAT (art. 43 ust. 1 pkt 33 lit. b ustawy o VAT), ponieważ wnoszą wkład w kulturę.
Opodatkowanie produktów podobnych
Kwestia stawki VAT na produkty podobne przewijała się nie tylko w TSUE, ale i w polskich sądach administracyjnych – głównie w kontekście artykułów spożywczych. Przedsiębiorcy już od dłuższego czasu kwestionowali to, że np. zawartość wody w ciastkach albo termin ich przydatności do spożycia mają decydujące znaczenia dla wysokości podatku.
Sprawa, która początkowo miała stanowić tło dla podjęcia uchwały, została jednak ostatecznie rozstrzygnięta wyrokiem siedmiu sędziów NSA (sygn. akt I FSK 759/14). Sędziowie przeanalizowali podobieństwo napojów i soków owocowych i doszli do wniosku, że są to produkty na tyle odmienne, że mogą być opodatkowane różnymi stawkami. Nie wiadomo jednak, czy ten trend do badania podobieństwa się utrzyma, bo wyrok „siódemki” – w przeciwieństwie do uchwały – nie wiąże innych składów orzekających.
Dwie kary za puste faktury
Ważny dla podatników VAT wyrok zapadł również w Trybunale Konstytucyjnym (z 21 kwietnia 2015 r., sygn. akt P 40/14). TK uznał, że osobę, która wystawiła pustą fakturę, można ukarać na dwa sposoby – zobowiązując ją do zapłaty podatku wynikającego z dokumentu (na podstawie art. 108 ust. 1 ustawy o VAT) oraz nakładając na nią sankcję karną skarbową (na podstawie art. 62 par. 2 kodeksu karnego skarbowego). Trybunał wyjaśnił, że jest to możliwe, bo art. 108 ust. 1 ustawy o VAT nie ma charakteru sankcji, a określa jedynie obowiązek podatkowy.
VAT należy się tylko raz
Jeżeli usługobiorca wpłacił do urzędu VAT, mimo że nie miał takiego obowiązku, i w związku z tym odmawia mu się prawa do odliczenia podatku naliczonego, to nie należy jeszcze dodatkowo obciążać drugiej strony transakcji – orzekł TSUE w wyroku z 23 kwietnia 2015 r. (sygn. akt C-111/14). Co prawda dotyczył on bułgarskiej sprawy, ale ma przełożenie również na polskich podatników. Chodziło o sytuację, w której VAT został zapłacony przez nie tę stronę transakcji, na której ciążył obowiązek podatkowy. W tej sprawie uiścił go usługobiorca, a nie usługodawca.
Problemy z korektą kosztów
Pozytywnie dla przedsiębiorców zakończył się też spór dotyczący korekty kosztów podatkowych po otrzymaniu refinansowania z różnych programów pomocy publicznej. Wątpliwości dotyczyły wydatków ujmowanych w kosztach jednorazowo, bo co do tych, które są rozliczane w czasie (w formie odpisów amortyzacyjnych) orzecznictwo już wcześniej było korzystne dla podatników. Grudniowa uchwała NSA (sygn. akt II FPS 4/15) oznacza, że w razie otrzymania refinansowania koszty można korygować na bieżąco.
Uchwała nie rozwiązuje natomiast problemu korekty kosztów po otrzymaniu rabatu czy upustu, co oznacza, że podatnicy, którzy w 2015 r. otrzymali z tego powodu fakturę korygującą, muszą liczyć się z powstaniem zaległości podatkowej i obowiązkiem uregulowania odsetek.
Korzystne przepisy w zakresie tego typu korekt wejdą w życie dopiero od 1 stycznia 2016 r. Pozwolą bowiem na korektę kosztów (i przychodów) na bieżąco. Nie będą miały zastosowania do podatników, u których korekta kosztów lub przychodów będzie wynikiem błędu rachunkowego lub innej oczywistej pomyłki.
Nagrody wypłacane z zysku
W 2015 r. zapadła też ważna dla przedsiębiorców uchwała NSA dotycząca nagród i premii wypłacanych z zysku po opodatkowaniu (z 22 czerwca 2015 r., sygn. akt II FPS 3/15). Sąd uznał, że wypłacone nagrody i premie można zaliczać do kosztów uzyskania przychodów. Uchwała nie rozwiała jednak wszystkich wątpliwości sędziów, dlatego jeden ze składów orzekających skierował kolejne pytanie w tej samej sprawie (postanowienie z 13 października 2015 r., sygn. akt II FSK 3069/13). Uchwała jest spodziewana w lutym 2016 r.
Coraz mniej optymalizacji
Miniony rok przyniósł natomiast ukrócenie optymalizacji związanej z przekazaniem wspólnikowi nieruchomości w zamian za umarzane udziały. Już od stycznia 2015 r. taka transakcja jest opodatkowana podatkiem dochodowym u spółki wydającej nieruchomość (podobnie jak i inne rzeczy). To skutek dodania w ustawie o CIT art. 14a.
W listopadzie natomiast NSA zdecydował w uchwale, że od takich przekazań trzeba także płacić VAT (sygn. akt I FPS 6/15). Skutek jest taki, że spółki, które wydadzą wspólnikowi nieruchomość w zamian za umarzane udziały lub akcje, zapłacą takie same daniny (CIT i VAT) jak firmy, które najpierw ją sprzedadzą, a dopiero potem spłacą wspólnika.
Cashpooling jak pożyczka
Nie powiodła się próba optymalizacji z wykorzystaniem umowy konsolidacji rachunków bankowych (popularna forma rozliczeń w ramach grup kapitałowych). NSA uznał, że taka umowa jest pożyczką i jeśli zawarły ją ze sobą podmioty powiązane, to stosuje się do niej przepisy o cienkiej kapitalizacji. Tym samym odsetki mogą być ujmowane w kosztach tylko częściowo, do wysokości ustawowego limitu (sygn. akt II FSK 2033/14, II FSK 3137/14).
Sukces SKA. Jest kapitałowa
Równie ważne było rozstrzygnięcie TSUE w sprawie statusu spółek komandytowo-akcyjnych dla celów podatku od czynności cywilnoprawnych (sygn. akt C-357/13). Trybunał przesądził, że na gruncie polskich przepisów o PCC spółki te mają status kapitałowych. Dla nich oznacza to dużą wygraną, bo tym samym SKA mogą bez podatku się łączyć, przekształcać się i wnosić przedsiębiorstwa lub akcje do innych spółek kapitałowych. I to już od 2009 r. Te, które go zapłaciły, w większości przypadków odzyskały nadpłatę.
Wyrok TSUE w sprawie statusu SKA przyniósł im także inne korzyści. Zapoczątkował wiele orzeczeń NSA (pierwsze o sygn. akt II FSK 763/13), zgodnie z którymi od wkładów na kapitał zapasowy (agio emisyjne) takiej spółki również nie ma PCC.
Sprawy akcyzowe
Największym tegorocznym zaskoczeniem w sprawie akcyzy była uchwała NSA (sygn. akt I GPS 1/15), która przesądziła, że podatnikiem tej daniny jest spółka cywilna, a nie jej wspólnicy. Wcześniej orzecznictwo w tego typu sprawach było rozbieżne, ale większość wyroków wskazywała, że to wspólnicy są podatnikami.
Zapadło również kilka ważnych wyroków dotyczących akcyzy od olejów: opałowego i smarowych. W wyroku z 12 lutego 2015 r. (sygn. akt SK 14/12) Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że niezgodne z konstytucją są przepisy, które nakładały do końca 2014 r. na sprzedawców oleju opałowego obowiązek zapłaty akcyzy w sytuacji, gdy nabywca podał fałszywe dane o sobie.
W sprawie opodatkowania olejów smarowych werdykt sędziów nie był już tak korzystny dla podatników. Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł bowiem 12 marca 2015 r. (C-349/13 Oil Trading), że Polska mogła nałożyć akcyzę od olejów smarowych wykorzystywanych do celów innych niż napędowe i grzewcze. To wprawdzie zakończyło wieloletnie spory podatników z fiskusem, ale oznacza konieczność zapłaty akcyzy przez podatników.
Istotne postanowienie zapadło także dla branży paliwowej. TSUE uznał, że Polska naruszyła dyrektywę dotyczącą akcyzy, ponieważ nie mogła traktować dodatków do paliw inaczej niż samych paliw. Jedne i drugie powinny być opodatkowane według tej samej stawki akcyzy (C-275/14 Jednostka Innowacyjno-Wdrożeniowa Petrol).
Przedawnienie to koniec
Istotne skutki dla podatników ma wyrok NSA z 1 czerwca 2015 r. (sygn. akt I FSK 1994/13), dotyczący możliwości dochodzenia swoich praw po korzystnym dla nich wyroku Trybunału Konstytucyjnego. NSA przesądził, że jeśli upłynął termin przedawnienia, to podatnik, mimo pozytywnego dla niego orzeczenia TK, nie może liczyć na uchylenie niekorzystnych dla niego decyzji organu podatkowego. Może dochodzić swoich praw wyłącznie przed sądem cywilnym.
Tym samym NSA nie zgodził się z Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Białymstoku, że termin przedawnienia ma chronić podatników i nawet po jego upływie można wydać decyzję np. obniżającą im podatek. Sąd kasacyjny uznał, że ważniejsza jest stabilizacja stosunków podatkowych, a taki cel zapewnia właśnie przedawnienie.
Wyroki ważne dla sportowców...
Rozwiązania doczekała się kwestia rozliczania przychodów z uprawiania sportu. Uchwała NSA z 22 czerwca 2015 r. (sygn. akt II FPS 1/15) przesądza, że żużlowcy, piłkarze czy siatkarze mogą je rozliczać tak, jakby prowadzili własną firmę. Mają więc prawo do liniowej stawki 19 proc. i mogą zaliczać całość wydatków do kosztów, o ile wiążą się one, bezpośrednio lub pośrednio, z uzyskiwanymi przychodami.
Należy jednak zastrzec, że możliwość tę mają jedynie ci sportowcy, którzy prowadzą działalność gospodarczą we własnym imieniu, sami ponoszą odpowiedzialność za jej rezultat i tym samym biorą na siebie również ryzyko gospodarcze. Potwierdził to inny tegoroczny wyrok NSA (sygn. akt I FSK 955/14).
...oraz dla branży medycznej
W mijającym roku zapadły również dwa ważne wyroki dla branży medycznej. TSUE orzekł 7 czerwca 2015 r. (sygn. akt C-678/13), że Polska musi podnieść stawkę VAT z 8 do 23 proc. jedynie na wybrany sprzęt medyczny – kroplomierze, termofory i soczewki kontaktowe. Wbrew pozorom to korzystny wyrok, ponieważ Komisja Europejska zarzucała Polsce, że niewłaściwie stosuje ona obniżoną stawkę wobec 15 kategorii produktów medycznych.
Z kolei Naczelny Sąd Administracyjny po raz kolejny orzekł, że testowanie leków jest objęte 23 proc. VAT. Firmy farmaceutyczne nie płacą bowiem szpitalom i innym placówkom medycznym za leczenie pacjentów, tylko za badanie, czy dany medykament działa i nie wywołuje skutków ubocznych (wyrok z 4 grudnia 2015 r., sygn. akt I FSK 1374/14).
Producenci leków muszą też wystawiać PIT-8C, gdy fundują lekarzom udział w konferencjach. Dla zaproszonych jest to bowiem przychód z nieodpłatnych świadczeń (wyrok z 27 stycznia 2015 r., sygn. akt II FSK 3132/12).
W sprawach niegospodarczych
Istotnych rozstrzygnięć doczekali się również podatnicy nieprowadzący działalności gospodarczej. NSA przesądził m.in., że podatnicy nie muszą płacić za błędy fiskusa skutkujące przewlekłością w wydawaniu decyzji ostatecznych (uchwała z 26 października 2015 r., sygn. akt I FPS 2/15). Sąd stwierdził, że zasada o nienaliczaniu odsetek za zwłokę w sytuacji, gdy od daty wszczęcia postępowania do doręczenia decyzji wymiarowej mija więcej niż trzy miesiące, powinna być stosowana również do decyzji uchylanych. W związku z tym podatnik, w przypadku którego ostateczny wymiar podatku będzie trwał dłużej, nie musi się martwić o narastające w tym czasie odsetki.
Jednak to gminy podatnikiem
Najważniejszym wyrokiem dla gmin i ich jednostek budżetowych było orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE z 29 września 2015 r. w sprawie gminy Wrocław (sygn. akt C-276/14). Uznał on, że gminne jednostki budżetowe nie są podatnikami VAT, ponieważ nie spełniają kryterium samodzielności. Podatnikiem jest gmina. Trybunał wskazał również kryteria, jakie należy brać pod uwagę, oceniając, czy podatnik VAT jest podmiotem samodzielnym. W efekcie tego gminy muszą scentralizować swoje rozliczenia VAT z jednostkami gminnymi, czyli składać jedną wspólną deklarację VAT. Mimo że TSUE nie zgodził się na odroczenie skutków wyroku, to Ministerstwo Finansów poinformowało, że obowiązek centralizacji nastąpi dopiero od 1 stycznia 2017 r.
Orzeczenie TSUE stało się podstawą rozstrzygnięcia NSA również w sprawie zakładów budżetowych. Uchwała z 26 października 2015 r. (sygn. akt I FPS 4/15) przesądziła, że zakład budżetowy, analogicznie jak jednostka budżetowa, nie jest odrębnym od gminy podatnikiem VAT. Tu również zadecydował argument o braku samodzielności. Zakład powinien więc rozliczać VAT razem z gminą.
Rozwiązania doczekał się także spór w sprawie VAT od wywłaszczenia z gruntów miast na prawach powiatu. NSA nie przekonał argument, że w przeciwieństwie do innych jednostek samorządu nie powinny one odprowadzać podatku ze względu na swój specyficzny status polegający na łączeniu obowiązków gminy i powiatu. Musiałyby więc przekładać pieniądze z jednej kieszeni do drugiej. NSA uznał jednak w uchwale z 12 października 2015 r., że przeniesienie przez miasto na prawach powiatu prawa własności nieruchomości w zamian za odszkodowanie stanowi dostawę towaru (sygn. akt I FPS 1/15).
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama