Internauta, który zarabia na kliknięciach w reklamy w filmach zamieszczanych przez niego na YouTube, otrzymuje w ten sposób przychód z innych źródeł – wyjaśnił dyrektor łódzkiej izby.
Internauta, który zarabia na kliknięciach w reklamy w filmach zamieszczanych przez niego na YouTube, otrzymuje w ten sposób przychód z innych źródeł – wyjaśnił dyrektor łódzkiej izby.
To oznacza, że jeśli nie prowadzi on działalności gospodarczej, to może zapłacić wyższy PIT niż właściciel strony internetowej, który wynajmie bądź wydzierżawi przestrzeń pod reklamy. Ten może się rozliczyć ryczałtem według stawki 8,5 proc. Potwierdził to minister finansów w interpretacji ogólnej z 6 września 2014 r. (nr DD2/033/55/KBF/14/RD-75000). Nie dotyczyła ona jednak wynagrodzenia za reklamy umieszczane np. na kontach internautów na portalach społecznościowych czy kanałach takich serwisów jak YouTube.
Pytanie o to zadała studentka, która przystąpiła do programu partnerskiego Google. Koncern płaci za każde kliknięcie przez gości jej kanału YouTube w banery reklamowe pojawiające się w jej filmach. Zgodnie z umową pieniądze przysługują jej dopiero po przekroczeniu sumy 300 zł i po złożeniu wniosku o ich wypłatę.
Internautka sądziła, że skoro nie działa jak przedsiębiorca (w sposób zorganizowany i ciągły), a tylko sobie dorabia, to może rozliczyć przychód jak z umów-zleceń (czyli z działalności wykonywanej osobiście). Miałaby więc prawo odliczać 20-proc. koszty uzyskania przychodu, a zaliczkę na PIT płaciłaby do 20. dnia następnego miesiąca po otrzymaniu od Google pieniędzy (za grudzień – w dniu złożenia zeznania podatkowego).
Dyrektor łódzkiej izby to zakwestionował. Zwrócił uwagę na to, że umowa studentki z Google ma charakter nienazwany i nie ma cech umowy zlecenia, dzieła, najmu, dzierżawy ani innej o podobnym charakterze. To oznacza, że studentka nie dostaje wynagrodzenia ani z dzierżawy miejsca na własnej stronie internetowej, ani z działalności wykonywanej osobiście. Nie ma prawa do pomniejszenia go o 20-proc. koszty uzyskania przychodu – wyjaśnił dyrektor izby. Dodał, że internautka nie będzie musiała płacić zaliczek na PIT z tego tytułu w trakcie roku. Wykaże przychód w zeznaniu rocznym składanym do 30 kwietnia.
Interpretacja dyrektora Izby Skarbowej w Łodzi z 3 listopada 2015 r., nr IPTPB1/4511-462/15-4/AP
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama