Jestem osobą z dysfunkcją w stopniu znacznym ze względu na słaby wzrok – pisze pani Stanisława. Wyjaśnia, że składając zeznanie podatkowe za poprzedni rok, odliczyła sobie od dochodu ryczałt za przewodnika. Korzysta z takiej pomocy prawie codziennie, bo sama nie jest w stanie wyjść z domu. Przy tym odwdzięcza się na różne sposoby, jakimś prezentem typu kawa itp. bądź pieniędzmi, lub po prostu płaci za benzynę osobie, która ją przewozi.
– Teraz urząd skarbowy wzywa mnie, bym udowodniła poniesione wydatki, a ja przecież nie mam żadnych faktur. Proszona jestem o podanie nazwisk osób, które mi pomagały, i boję się, że będą one później wzywane przez urząd – tłumaczy czytelniczka. – W przyszłości mogą odmówić mi pomocy, bo przecież nikt nie lubi być ciągany po urzędach. Proszę o pomoc w tej sprawie – pisze pani Stanisława.
Urząd nie prosi pani Stanisławy o udowodnienie kwoty wydatków. W przypadku tzw. wydatków limitowanych, w tym na opiekuna, które można odliczyć w ramach ulgi rehabilitacyjnej, nie trzeba gromadzić dokumentów potwierdzających ich wysokość. Jednak na żądanie urzędu podatnik musi przedstawić dowody niezbędne do ustalenia prawa do odliczenia. W tym przypadku chodzi o podanie z imienia i nazwiska osoby, której zapłacono w związku z pełnieniem przez nią funkcji opiekuna. O te dane prosi właśnie czytelniczkę urząd skarbowy. To podstawa do zweryfikowania, czy takie wydatki podatnik w ogóle poniósł.
Wielkość odliczenia – w tym przypadku – to maksymalnie 2280 zł. Nie jest to jednak ryczałt, ale limit, do którego można odliczyć wydatki faktycznie poniesione. Jeżeli bowiem okaże się, że niepełnosprawny korzystał z jednego opiekuna trzy razy w roku – trudno uznać, że mógł ponieść wydatki z tego tytułu w pełnej kwocie limitu.
Urząd może wezwać takie osoby i spytać, czy faktycznie udzielały pomocy niepełnosprawnemu, ale nie musi tego robić. Może też z całej listy przepytać tylko niektórych opiekunów. Z drugiej jednak strony należy pamiętać, że otrzymane od podopiecznego prezenty lub pieniądze są przychodem, który należy opodatkować.
Jak wyjaśnia Małgorzata Świątek, kierownik trzeciego oddziału podatków dochodowych i majątkowych Izby Skarbowej w Krakowie, podatku nie płaci się od daniny, gdy wartość dochodu za cały rok nie przekroczy kwoty 3089 zł (jest to kwota niepowodująca obowiązku podatkowego). Nie można w tym przypadku skorzystać ze zwolnienia, które przewidują przepisy o darowiznach. Przykładowo, w przypadku osób spoza rodziny przysługuje ono do kwoty 4902 zł. – Nie dochodzi tu bowiem do darowizny, ale są to odpłatne świadczenia – tłumaczy.
Należy jednak pamiętać, że organy podatkowe, wszczynając postępowanie wobec podatnika, uwzględniają to, czy koszty samego postępowania nie przekroczą korzyści. Dlatego trudno sobie wyobrazić sytuację, w której fiskus będzie chciał sprawdzić, czy opiekun zapłacił podatek od trzech paczek kawy otrzymanych od niepełnosprawnego.
Podstawa prawna
Art. 26 ust. 7a pkt 7 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 361 ze zm.).