Pracodawca, który wysyła pracownika w Polskę, zapewniając mu pełne wyżywienie, musi pobrać zaliczkę na PIT od nadwyżki ponad 30 zł – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Pracodawca, który wysyła pracownika w Polskę, zapewniając mu pełne wyżywienie, musi pobrać zaliczkę na PIT od nadwyżki ponad 30 zł – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Wczorajszy wyrok pokazuje, że przedsiębiorców, którzy zamieniają diety na całodniowe wyżywienie, również obowiązują limity.
– Zwolnienie z podatku dochodowego dotyczy jedynie zwiększonych kosztów wyżywienia – wskazał sędzia Bogusław Woźniak.
Podkreślił, że pracownik, który nie jedzie w delegację i zostaje w firmie, też musi jeść, i to za swoje pieniądze.
Sprawa dotyczyła spółki, która zgodnie z kodeksem pracy (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1502) postanowiła zamiast diet zapewniać pracownikom w podróży służbowej całodniowe bezpłatne wyżywienie. Pracodawca był pewien, że wartość posiłków przekroczy kwoty przewidziane w rozporządzeniu w sprawie należności przysługujących pracownikowi z tytułu podróży służbowej (Dz.U. z 2013 r. poz. 167). Uważał jednak, że nie spowoduje to powstania przychodu podatkowego u pracowników, bo w przepisach nie ma limitu.
– Uregulowano jedynie wysokość diety, ale nie ma słowa o tym, ile ma wynosić wartość otrzymywanych zamiast niej posiłków – zauważyła spółka. Stwierdziła, że całodniowe wyżywienie powinno być uznawane za „inne należności za czas podróży służbowej pracownika” i zwolnione z PIT bez względu na wartość świadczenia.
Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach stwierdził, że dla wyżywienia i diety obowiązuje ten sam limit. Jego wysokość zależy od tego, do jakiego kraju pracodawca wysyła pracownika. Nie może jednak być tak, że zatrudniony podróżujący po Polsce zamiast 30 zł dostanie posiłki o wartości 100 zł i nie zapłaci od nadwyżki podatku – podkreślił dyrektor. Powołał się na rozporządzenie, z którego wynika, że diety są przeznaczone na pokrycie zwiększonych kosztów wyżywienia. Podobnie jest, gdy zamiast nich pracodawca oferuje wyżywienie, ono też ma być wyżywieniem dodatkowym.
Spółka przegrała też w sądach administracyjnych. Zarówno WSA w Rzeszowie, jak i NSA orzekły po myśli fiskusa. Sędzia NSA Bogusław Woźniak wyjaśnił przy tym, że nie można zakwalifikować wyżywienia do innych należności z tytułu podróży służbowej, bo te obejmują tylko opłaty za bagaż, przejazd drogami płatnymi i autostradami, postój w strefie płatnego parkowania i miejsce parkingowe.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 11 września 2015 r., sygn. akt II FSK 1516/13.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama