Amerykańscy przedsiębiorcy tworzący dobrze płatne i innowacyjne miejsca pracy już niedługo mogą przenieść się do Europy – taką obawę zawarto w najnowszym raporcie amerykańskiego Instytutu Polityki Progresywnej

Według twórców dokumentu problemem dla USA mają być prace Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) nad projektem BEPS (Base Erosion and Profit Shifting). Chodzi o priorytetowy dla organizacji pomysł na walkę z unikaniem opodatkowania przez m.in. likwidację luk w przepisach oraz nieuczciwych rozwiązań optymalizacyjnych.

Współtworzący raport Michael Mandel zwraca uwagę, że USA ze swoją 40 proc. stawką CIT jest dziś dla przedsiębiorców mniej konkurencyjne od krajów europejskich. Negatywne skutki tak dużej różnicy w stawkach do tej pory skutecznie niwelowały działania optymalizacyjne podejmowane przez amerykańskie korporacje. Po zmianie reguł opodatkowania przez projekt BEPS większość takich scenariuszy będzie jednak nieaktualna – podkreśla Michael Mandel. Dodaje też, że wtedy dla amerykańskich firm najprostszym wyjściem będzie przeniesienie pracowników np. do Londynu, Frankfurtu bądź Dublina.

To zaś oznacza, że o ile amerykański Kongres nie dokona reformy tamtejszego systemu podatkowego, to już niedługo prace OECD spowodują duże zyski dla Europy przy jednoczesnych stratach USA.