Do końca roku można jeszcze skorygować zeznania za 2016 r., czyli za rok, w którym pojawiła się ulga na badania i rozwój, i skorzystać z tej preferencji, a w konsekwencji odzyskać część podatku dochodowego.

Według ekspertów na preferencji można zyskać nawet kilkaset tysięcy złotych rocznie. - Z ulgi B+R mogą skorzystać wszystkie przedsiębiorstwa, które tworzą nowe produkty lub usługi (w skali danej firmy) i optymalizują swoje procesy gospodarcze - twierdzi Michał Rodak z Grant Thornton (patrz: komentarz w ramce).
Chociaż wprowadzona w 2016 r. ulga dawała spore możliwości, pojawiało się tyle wątpliwości interpretacyjnych, że skorzystali z niej nieliczni podatnicy. Potwierdzają to dane z informacji Ministerstwa Finansów dotyczących rozliczenia podatków dochodowych za poszczególne lata (patrz: infografika). Wynika z nich, że w rozliczeniu za pierwszy rok funkcjonowania ulgi z preferencji skorzystało zaledwie 462 podatników PIT i CIT. W rozliczeniu za 2020 r. było ich prawie cztery razy więcej.

Rozliczenia CIT i PIT można skorygować

Wiele wątpliwości interpretacyjnych zostało już rozwianych. A końcówka tego roku to ostatni moment, aby skorzystać z ulgi za 2016 r. W 2023 r. nie będzie już to możliwe, bo z końcem 2022 r. dla większości podatników przedawni się możliwość skorygowania rozliczeń CIT i PIT za 2016 r.
- Przepisy i orzecznictwo dopuszczają, aby ulgę B+R rozliczać przez korektę na bazie opracowanych później ewidencji pomocniczych - mówi Grzegorz Kuś, radca prawny, doradca podatkowy w PwC.
Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 9 marca 2021 r. (sygn. akt II FSK 3178/18) wskazał, że tylko w wyjątkowych sytuacjach (tj. gdy chodzi o korektę faktury) korekta rozliczeń musi być na bieżąco. - W pozostałych przypadkach, tj. gdy przedsiębiorca chce skorzystać z ulgi wstecz, można to zrobić, korygując deklarację - mówi ekspert.
Jego zdaniem to bardzo dobry trend, bo kluczowe powinno być to, czy ktoś prowadził działalność badawczo-rozwojową, a nie kwestie techniczne związane ze sposobem ujęcia (do czego mało który system księgowy jest przystosowany z uwagi na specyfikę kosztów kwalifikowanych w uldze). Ekspert podkreśla jednak, że chociaż ulga z 2022 r. i 2016 r. oparta jest na tym samym mechanizmie, przez ostatnich sześć lat przeszedł on rewolucję.

Ulga B+R teraz i w 2016 r. Są różnice

Przede wszystkim w 2016 r. od podstawy opodatkowania można było odliczyć dodatkowo 10-30 proc. (obecnie to od 100 do 200 proc.), a odliczenia były uzależnione w większości kategorii od wielkości podatnika (patrz: infografika).
- Z tego względu korektę należy poprzedzić analizą kosztów i czasu związanego z jej przygotowaniem i procesowaniem w zestawieniu z możliwymi do uzyskania oszczędnościami - radzi Grzegorze Kuś.
Ekspert zwraca uwagę, że katalog kosztów był węższy, a status centrum badawczo-rozwojowego nie dawał żadnych dodatkowych korzyści podatkowych w uldze B+R. W tym kontekście w niektórych branżach proste przełożenie obecnie przyjmowanej metodyki wyliczenia kosztów kwalifikowanych może więc wymagać modyfikacji.
Wiele wątpliwości zostało jednak rozwiązanych przez sądy administracyjne.

Za czas choroby i urlopu

Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził, że do kosztów kwalifikowanych działalności badawczo-rozwojowej można zaliczać również wydatki na wynagrodzenie za czas urlopu i zwolnienia chorobowego.
Taką interpretację przepisów NSA potwierdził w wyrokach z 1 września 2022 r. (II FSK 3033/19), 3 marca 2021 r. (II FSK 65/21) i 5 lutego 2021 r. (II FSK 1038/19). Sąd stwierdził w nich, że choć w czasie urlopu i zwolnienia chorobowego pracownik nie wykonuje pracy, nadal jest zatrudniony i przysługują mu należności wynikające ze stosunku pracy. Na pracodawcy ciążą w tym czasie obowiązki związane z wypłatą wynagrodzenia oraz z odprowadzaniem składek do ZUS.
NSA uznał też, że nie ma podstaw prawnych do wyłączenia przychodów otrzymanych przez pracownika B+R za czas, gdy nie świadczy on pracy z powodu urlopu, choroby lub innej usprawiedliwionej nieobecności.

Ewidencja w Excelu

Nie ma też już wątpliwości, że ewidencja dla celów ulgi może być prowadzona dowolnie. Potwierdził to dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej np. w interpretacji z 4 stycznia 2019 r. (sygn. 0111-KDIB1-3.4010.578.2018.1.AN). Organ wskazał, że dla celów skorzystania z ulgi B+R wystarczające jest prowadzenie odrębnej ewidencji pomocniczej. Natomiast warunkiem, który ewidencja powinna spełniać, jest możliwość wyodrębnienia wydatków w taki sposób, aby możliwe było wykazanie w zeznaniu podatkowym kosztów kwalifikowanych w odpowiedniej wysokości. Według Michała Rodaka ewidencja taka może więc być prowadzona np. w Excelu.

Zakres prac

Grzegorz Kuś zwraca uwagę, że w 2016 r. wielu podatników np. z branży IT bało się, że to, co robią, nie będzie się w ogóle kwalifikowało jako działalność badawczo-rozwojowa. - Dziś dzięki interpretacjom podatkowym i orzecznictwu katalog czynności uznawanych za B+R jest naprawdę szeroki - tłumaczy ekspert.
Wyjaśnia, że do odliczenia kwalifikują się w szczególności czynności badawczo-rozwojowe, nawet gdy podatnik realizuje tylko część procesu badawczo-rozwojowego albo robi to na zlecenie innego podmiotu. Korzystną wykładnię w tym przypadku przedstawił dyrektor KIS w interpretacji z 29 grudnia 2020 r. (sygn. 0111-KDIB1-3.4010.507.2020.2.JKU). Organ odniósł się w niej do działalności B+R spółki zajmującej się tworzeniem oprogramowania.
- Warto więc przyjrzeć się prowadzonej w 2016 r. działalności pod kątem możliwości sklasyfikowania jej jako B+R - podkreśla ekspert.

Ekspertyzy

Nie wszystkie wątpliwości zostały rozstrzygnięte na korzyść podatników. Przykładem są ekspertyzy. NSA potwierdził, że w ramach ulgi można odliczyć tylko wydatki na ekspertyzy, opinie, analizy i usługi doradcze kupione od jednostki naukowej. Dotyczy to stanu prawnego w brzmieniu obowiązującym do końca 2017 r. Zgodnie z ówczesnymi przepisami kosztami kwalifikowanymi w ramach ulgi B+R były ekspertyzy, opinie, usługi doradcze i usługi równorzędne, a także nabycie wyników badań naukowych świadczonych lub wykonywanych na podstawie umowy przez jednostkę naukową.
Wątpliwości budziło sformułowanie „a także”. Spółka uważała, że wymóg nabycia od jednostek naukowych dotyczy jedynie wyników badań. Natomiast ekspertyzy, opinie, usługi doradcze i usługi równorzędne można kupować także od innych podmiotów i te koszty również będą uprawniać ją do ulgi B+R. Z taką interpretacją nie zgadzał się ani fiskus, ani NSA w wyrokach z 24 października 2019 r. (II FSK 3684/17), z 3 grudnia 2019 r. (II FSK 34/18), z 13 sierpnia 2020 r. (II FSK 1015/18).

Prototyp i komputery

NSA potwierdził też, że nie można zaliczać odpisów amortyzacyjnych od prototypu do kosztów kwalifikowanych ulgi B+R, ponieważ w ogóle jeszcze nie może go amortyzować. Amortyzować można tylko środki trwałe zdatne do użytku, a prototyp tego warunku nie spełnia. NSA potwierdził to w wyroku z 23 sierpnia 2022 r. (II FSK 3142/19). Pisaliśmy o tym w artykule „Nie można amortyzować prototypu nowej linii technologicznej” (DGP nr 163/2022).
Również zakup systemów, a w praktyce sprzętu komputerowego i oprogramowania nie jest działalnością badawczo-rozwojową. Nie można więc wydatków tych rozliczyć w ramach ulgi (wyrok NSA z 9 października 2019 r., sygn. akt II FSK 3589/17).

Można zaoszczędzić nawet kilkaset tysięcy złotych podatku [OPINIA]

Michał Rodak doradca podatkowy w Grant Thornton / Materiały prasowe
Od 1 stycznia 2016 r. wprowadzono do polskiego prawa podatkowego zupełnie nową preferencję - ulgę B+R. Zastąpiła ona ulgę na nabycie nowych technologii. Co istotne, ulga B+R od początku ma znacząco szersze grono potencjalnych beneficjentów niż jej poprzedniczka, a dodatkowo jej atrakcyjność systematycznie się zwiększa. W praktyce z ulgi B+R mogą skorzystać wszystkie przedsiębiorstwa, które tworzą nowe produkty lub usługi (w skali danej firmy) i optymalizują swoje procesy gospodarcze. Zakres podatników mogących skorzystać z preferencji jest zatem bardzo szeroki.
Niestety skorzystanie z ulgi jest obwarowane spełnieniem dodatkowych warunków (z których istotna część nie wynika wprost z lektury przepisów - np. wymogi dokumentacyjne). Z uwagi na pewną dozę niedoskonałości legislacyjnej wielu podatników ostatecznie rezygnowało z możliwości skorzystania z ulgi, chcąc uniknąć kosztownych sporów z organami podatkowymi.
Niemniej w ostatnich latach sądy administracyjne wydały wiele orzeczeń, które rozstrzygały kwestie związane z problematycznymi obszarami funkcjonowania ulgi B+R. Należy tu przywołać choćby wyroki i interpretacje podatkowe potwierdzające możliwość prowadzenia ewidencji (dokumentującej prawo do skorzystania z ulgi) w formie zwykłego pliku programu Excel, zagadnienia korekty kosztów kwalifikowanych i możliwości rozliczenia w ramach ulgi wynagrodzeń za czas absencji pracowników.
Obecnie korzystanie z ulgi B+R wiąże się zatem z dużo mniejszym ryzykiem sporu z organem podatkowym. Ma to szczególne znaczenie w przypadku przedsiębiorstw, które są uprawnione do skorzystania z preferencji za 2016 r., ale dotychczas tego nie zrobiły z powodu obaw związanych z niejasnością przepisów lub zwykłą nieświadomością możliwości zastosowania ulgi B+R.
Przepisy bowiem ograniczają termin na skorzystanie z ulgi do pięciu poprzednich lat podatkowych (termin na złożenie korekty podatkowej). Tym samym, co do zasady, podatnicy, którzy chcieliby skorzystać z ulgi za 2016 r., mają na to czas jedynie do 31 grudnia 2022 r. Ulga B+R nierzadko daje możliwość zaoszczędzenia kilkuset tysięcy złotych rocznie, dlatego skorzystanie z niej może być atrakcyjnym rozwiązaniem, zwłaszcza w kontekście ostatnich trudności polskiej gospodarki.
Ulga B+R - podatnicy CIT / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe