Za metr budynku firmowego gminy będą mogły pobrać w 2023 r. maksymalnie 28,78 zł podatku od nieruchomości, a nie jak w tym roku 25,74 zł. Właściciel autobusu zapłaci 3048,71 zł (a nie 2726,93 zł) daniny od środków transportu.

Wszystkie maksymalne stawki zostały podane w obwieszczeniu ministra finansów w sprawie górnych granic stawek kwotowych podatków i opłat lokalnych na rok 2023 (M.P. z 2022 r. poz. 731). Za metr mieszkania lub domu zapłacimy o 11 gr więcej, bo stawka wyniesie 1 zł, a stawka za metr garażu (który jest wyodrębniony od mieszkania lub domu) wzrośnie o 1,03 zł i wyniesie 9,71 zł. Za samochód ciężarowy o masie do 5,5 t trzeba będzie w 2023 r. zapłacić 1020,16 zł, czyli o 107,68 zł więcej niż obecnie. Tak znaczący wzrost to skutek inflacji, która za I półrocze tego roku wyniosła 11,8 proc. – i o tyle więcej możemy zapłacić gminom. Tak dużej podwyżki nie było od 25 lat (pisaliśmy o tym w artykule „Podatki lokalne poszybują” w DGP nr 138/2022). Teraz potwierdza ją opublikowane obwieszczenie. Oczywiście podane w nim stawki są maksymalne, a gmina może ustalić niższe. W praktyce jednak w uchwałach wielu samorządów (szczególnie dużych miast) widnieją takie same kwoty jak w obwieszczeniu ministra finansów.
Więcej możemy zapłacić nie tylko za domy, mieszkania, działki, nieruchomości firmowe, ciężarówki i autobusy. Wzrosną również stawki maksymalne opłat: targowej (z 852,75 zł do 953,38 zł), miejscowej (z 2,5 zł do 2,8 zł), uzdrowiskowej (z 4,83 zł do 5,4 zł), reklamowej (z 2,8 zł do 3,14 zł) i od psów (w tych gminach, które stosują tę opłatę, bo nie jest ona obowiązkowa) – z 133 zł do 150,93 zł.