Można nakazać internetowej platformie ułatwiającej krótkoterminowy wynajem, aby przekazywała fiskusowi informacje o najemcach i wpłacała zryczałtowany podatek pobierany u źródła. To nie narusza unijnych regulacji – uznał Maciej Szpunar, rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE.

Za niezgodny z unijnym prawem uznał natomiast wymóg, aby nierezydenci nieposiadający siedziby, ani tzw. zakładu na terytorium danego państwa członkowskiego, ustanawiali przedstawicieli podatkowych. To, zdaniem rzecznika, może w nieproporcjonalny sposób naruszać unijną zasadę swobody świadczenia usług.

Za pół roku w całej UE

Jego opinia dotyczy przepisów włoskich. Podobnych wymogów, jakie Włosi stawiają platformom takim jak Airbnb, nie ma w Polsce. Ale już od 2023 r. wejdzie w życie nowelizacja unijnej dyrektywy 2011/16/UE w sprawie współpracy administracyjnej (tzw. dyrektywa DAC7). Nakazuje ona, aby platformy internetowe, które pośredniczą w świadczeniu usług transportowych czy wynajmu nieruchomości (np. Airbnb), zbierały i przekazywały fiskusowi informacje o:
■ danych adresowych i identyfikacyjnych użytkownika platformy, jego numerach VAT i NIP, dacie urodzenia (jeśli użytkownik to osoba fizyczna) i numerze konta, na który wpływa wynagrodzenie,
■ wynagrodzeniu, prowizjach i podatkach pobieranych przez daną platformę,
■ danych adresowych i okresie wynajmu (jeśli usługa dotyczy wynajmu nieruchomości).
Platformy będą musiały przekazywać informacje o użytkownikach krajowemu fiskusowi do 31 stycznia każdego roku na ustandaryzowanych formularzach. Potem administracje skarbowe poszczególnych krajów będą wymieniać się tymi informacjami.
Platformy pozaunijne, które nie zarejestrują się w kraju UE i nie będą wypełniać nowych obowiązków, narażą się na surowe sankcje, łącznie z zakazem dostępu do unijnego rynku. Z kolei użytkownicy, którzy nie przekażą żądanych informacji platformie, mają być z niej usuwani, przez co stracą to źródło dochodów.

W Belgii…

Na razie, do dnia wejścia w życie dyrektywy DAC7, poszczególne państwa same decydują, jak postępować z takimi platformami.
W sprawie Airbnb i obowiązków podatkowych nałożonych na ten portal przez niektóre państwa UE zapadły już wyroki unijnego trybunału. Przykładowo w orzeczeniu z 27 kwietnia 2022 r. (sygn. C-674/20) TSUE potwierdził, iż belgijski obowiązek przekazywania danych podatkowych o najemcach na żądanie fiskusa jest zgodny z przepisami unijnymi.

…i we Włoszech

We Włoszech dochody z najmu krótkoterminowego (trwającego krócej niż 30 dni) są od czerwca 2017 r. opodatkowane zryczałtowanym podatkiem w wysokości 21 proc. Airbnb ma obowiązek pobrać taki podatek i wpłacić go fiskusowi nawet w sytuacji, gdy wynajmujący nie wybrał opodatkowania ryczałtem. Płatność jest w takiej sytuacji uznawana za zaliczkę.
Włochy żądają również, aby Airbnb pod groźbą kary pieniężnej przekazywała fiskusowi do 30 czerwca następnego roku dane dotyczące umów najmu. Oczekują także, aby pośrednicy, którzy są nierezydentami i nie posiadają we Włoszech tzw. zakładu, ustanawiali tu przedstawiciela podatkowego, który wyręczałby ich w rozliczeniach z fiskusem. Przypomnijmy, że Airbnb ma siedzibę w Irlandii.

Skarga Airbnb

Platforma zaskarżyła włoskie przepisy. Podniosła, że mają one charakter techniczny, a więc powinny być notyfikowane Komisji Europejskiej na podstawie art. 5 ust. 1 dyrektywy 2015/1535, a tego nie zrobiono.
Przede wszystkim jednak twierdziła, że obowiązki wprowadzone przez Włochy naruszają unijną zasadę swobody świadczenia usług, a sam obowiązek ustanowienia przedstawiciela podatkowego dla podmiotów zagranicznych jest nieproporcjonalnym ograniczeniem podstawowych swobód.
Sąd I instancji oddalił jej skargę, ale sąd II instancji uznał, że sprawa wymaga rozstrzygnięcia TSUE. Spytał więc trybunał, czy Włochy miały obowiązek notyfikować KE swoje przepisy dotyczące platform i czy regulacje te faktycznie ograniczają unijną zasadę swobody świadczenia usług.

Informowanie fiskusa i wpłacanie podatku

Wyrok TSUE w tej sprawie jeszcze nie zapadł, ale swoją opinię wyraził już rzecznik unijnego trybunału. Stwierdził, że skoro wprowadzone w czerwcu 2017 r. przepisy dotyczą obowiązków ściśle fiskalnych, to nie mogą być traktowane jako „przepisy techniczne” i nie trzeba było powiadamiać KE o ich wprowadzeniu.
Rzecznik uznał też, że obowiązki informowania fiskusa o umowach najmu oraz potrącania zryczałtowanego 21-proc. podatku u źródła nie naruszają zasady swobody świadczenia usług. Wyjaśnił, że rozliczenia podatkowe osób fizycznych z tytułu krótkoterminowego wynajmu nieruchomości są trudne do skontrolowania, więc nałożenie na pośredników (zarówno rezydentów, jak i nierezydentów) obowiązku pobrania podatku u źródła jest „całkowicie zrozumiałe”.
– Wydaje się dość oczywiste, że pobranie kwoty podatku od wielu małych podatników wymaga większych wysiłków i zasobów niż pobranie tej samej kwoty od jednego dużego podatnika. W związku z tym skorzystanie z techniki poboru u źródła jest całkowicie uprawnione, w sytuacji gdy jeden i ten sam pośrednik otrzymuje i przekazuje wielu podatnikom dochody podlegające opodatkowaniu, nawet jeśli stanowi to dodatkowe obciążenie administracyjne dla tego pośrednika – wyjaśnił Maciej Szpunar.
Powołał się też na dotychczasowe orzecznictwo TSUE, w tym na wspomniany już wyrok z 27 kwietnia 2022 r. (sygn. C 674/20).

Przedstawiciel podatkowy

Rzecznik generalny zgodził się natomiast z Airbnb, że nakładany wyłącznie na nierezydentów obowiązek ustanawiania przedstawiciela podatkowego nieproporcjonalnie narusza zasadę swobody świadczenia usług.
Na poparcie swojego stanowiska przywołał wyrok z 11 grudnia 2014 r. (sygn. C 678/11), w którym TSUE orzekł już, że nałożenie podobnego obowiązku na nierezydentów narusza art. 56 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. ©℗

orzecznictwo

Opinia rzecznika generalnego TSUE z 7 lipca 2022 r., sygn. C-83/21 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia