Dzięki tej zmianie zagraniczni armatorzy będą odprawiać się w polskich, a nie niemieckich czy holenderskich portach. Od nowego roku działa tak zwany pakiet portowy.

Wiceminister finansów i szef służby celnej Jacek Kapica wyjaśnia, że zmiana ma przyśpieszyć handel. Urząd celny został zobowiązany do koordynacji odpraw i kontroli sanitarnych i weterynaryjnych. Wiceminister w rozmowie z IAR wyjaśnia, że z jednej strony służby muszą zapewnić bezpieczeństwo, ale z drugiej przyśpieszyć procedury.

Rzecznik Izby celnej w Szczecinie Michał Szadokierski twierdzi, że terminy zapisane w pakiecie portowym już teraz są realizowane. Rozmówca IAR tłumaczy, że w praktyce za pomocą specjalnej platformy internetowej poszczególne służby informują się o swoich kontrolach, chęci ich przeprowadzenia i wynikach.

Pakiet portowy to efekt rak zwanej czwartej transzy deregulacji, podobnie jak Wiążąca Informacja Akcyzowa. Według ministerstwa gospodarki, zmiany te mają przynieść polskim firmom około miliarda oszczędności.