Podatnik, który kupił zabytek w grudniu 2021 r., nie ma prawa do ulgi na zabytki, nawet jeśli w 2022 r. poniesie wydatki na jego remont – stwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej

Wątpliwości w tym zakresie wynikają z brzmienia art. 26hb ust. 7 pkt 2 ustawy o PIT. Przepis ten mówi, że wydatki na zakup zabytku odlicza się w zeznaniu rocznym, ale nie za rok, w którym doszło do nabycia, tylko za rok, w którym po raz pierwszy na rzecz nabytego zabytku poniesiono wydatki na prace konserwatorskie, restauratorskie lub roboty budowlane.
Wniosek o interpretację tych przepisów złożył podatnik, który w grudniu 2021 r. kupił działkę z budynkiem mieszkalnym wpisanym do rejestru zabytków. Planował, że prace budowlane, renowacyjne i konserwatorskie przeprowadzi w 2022 r. i kolejnych latach (zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków).
Wszystko w jednym zeznaniu
Uważał, że w świetle art. 26hb ust. 7 pkt 2 ustawy o PIT, jeśli w 2022 r. będzie remontował zabytek, to w zeznaniu za ten rok odliczy nie tylko wydatki na prace renowacyjne i konserwatorskie, lecz także wydatek na zakup tej nieruchomości, poniesiony pod koniec 2021 r. Słowem, był przekonany, że i jedno, i drugie powinien wykazać w zeznaniu rocznym za 2022 r., czyli rok, w którym poniesie pierwszy wydatek na remont zabytku.
Argumentował, że ustawa o PIT nie uzależnia prawa do ulgi na zakup zabytku od tego, by zakup nastąpił w tym samym roku, w którym zostały poniesione nakłady na prace renowacyjne lub konserwatorskie.
Chciał więc odliczyć kwotę wynikającą z przemnożenia 500 zł przez liczbę metrów kwadratowych powierzchni użytkowej zabytku (z tym że nie więcej niż 500 tys. zł, bo taki limit wynika z art. 26hb ust. 5 ustawy o PIT).
Nie zgodził się z nim dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej (interpretacja z 19 maja 2022 r., sygn. 0112-KDIL2-1.4011.210.2022.2.JK). Wyjaśnił, że ulga na zabytki dotyczy wydatków poniesionych po 31 grudnia 2021 r. Skoro więc podatnik kupił nieruchomość w grudniu 2021 r., to nie może skorzystać z odliczenia, nawet jeśli wydatki remontowe poniesie już w okresie obowiązywania ulgi, a więc w 2022 r. i w kolejnych latach.
Przepis końcowy
– Organ podatkowy ma rację – komentuje Małgorzata Samborska, doradca podatkowy i partner w Grant Thornton. Przyznaje, że przepisy o uldze mogą budzić wątpliwości, zwłaszcza brzmienie art. 26hb ust. 7 pkt 2 ustawy o PIT.
Należy jednak – jak podkreśla ekspertka – zajrzeć także do art. 67 ust. 1 Polskiego Ładu, czyli nowelizacji z 29 października 2021 r., którą wprowadzono ulgę na zabytki (Dz.U. poz. 2105 ze zm.). Z przepisu tego jasno wynika, że art. 26hb ma zastosowanie do wydatków poniesionych po 31 grudnia 2021 r.
Dyrektor KIS nie wskazał w interpretacji wprost tego przepisu, ale – jak tłumaczy Małgorzata Samborska – jest on najistotniejszy dla rozstrzygnięcia kwestii, o którą spytał podatnik.
Co z remontem
Podatnicy, którzy kupili zabytek przed 2022 r., mogą natomiast korzystać z nowej ulgi w odniesieniu do wydatków na remont, renowację i konserwację (czyli nie w zakresie wydatków na nabycie zabytku).
– Celem ulgi na zabytki było bowiem nie tylko to, żeby podatnicy je kupowali i remontowali, ale też żeby remontowali już posiadane zabytki (nabyte przed 2022 r.) – wyjaśnia Małgorzata Samborska.
Zmiana od 2023 r.
Przypomnijmy, że ulga na nabycie zabytków ma obowiązywać tylko do końca 2022 r. Od 2023 r. będzie można odliczyć jedynie poniesione wydatki na remont, renowację i konserwację. Zakłada tak korekta Polskiego Ładu, czyli ustawa z 12 maja 2022 r. o zmianie ustawy o PIT oraz niektórych innych ustaw. W tym tygodniu nowelizację rozpatrzy Senat (druk senacki nr 714).
O szykowanej zmianie pisaliśmy w artykule „Karuzele w obrocie zabytkami wciąż jeszcze możliwe” (DGP nr 80/2022).
Trzeba zajrzeć do Polskiego Ładu
Podobny problem dotyczy innych ulg, np. na innowacyjnych pracowników.
– Ulgę tę stosuje się po raz pierwszy w 2023 r., ale nie przeczytamy o tym w ustawie o PIT ani ustawie o CIT, tylko w nowelizacji z 29 października 2021 r., czyli w ustawie wprowadzającej Polski Ład (Dz.U. poz. 2105 ze zm.) – zwraca uwagę Małgorzata Samborska.
Podobnie sprawa wygląda z porozumieniem inwestycyjnym, czyli tzw. interpretacją 590.
– Z ordynacji podatkowej wynika, że porozumienie inwestycyjne dotyczy inwestycji przekraczających 50 mln zł, ale tylko w ustawie z 29 października 2021 r. doczytamy, że do 31 grudnia 2024 r. wartość inwestycji wynosi jednak 100 mln zł – zauważa ekspertka Grant Thornton.
Pisaliśmy o tym w artykule „Na razie brak zainteresowania interpretacją 590” (DGP nr 104/2022).