Jeżeli nauczyciele dydaktyczni rozporządzają majątkowymi prawami autorskimi do stworzonych utworów, to przysługują im 50-proc. koszty uzyskania przychodu – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

Chodziło o nauczycieli dydaktycznych, którzy w ramach obowiązków pracowniczych tworzyli utwory naukowe, naukowo-dydaktyczne i dydaktyczne w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1062 ze zm.). Nauczyciele rozporządzali na rzecz pracodawcy (uczelni) autorskimi prawami majątkowymi do stworzonych utworów, a one same były ściśle ewidencjonowane.
Honorarium było uregulowane procentowo w stosunku do wynagrodzenia zasadniczego – jako nie więcej niż 70 proc. tego wynagrodzenia.
We wniosku o interpretację spółka podkreśliła, że jest to maksymalna kwota honorarium, jaką skłonna jest wypłacić nauczycielowi dydaktycznemu za wszystkie utwory stworzone w ramach stosunku pracy w danym roku.
Wyjaśniła, że procedura jest następująca: przed rozpoczęciem roku pracownicy składają oświadczenie o planowanej liczbie i wartości utworów (wskazując konkretny procent znanego kwotowo wynagrodzenia zasadniczego), które w danym roku mają stworzyć. Na podstawie tych ustaleń pracodawca wypłaca im zaliczkowo umówione honorarium i do tej części wynagrodzenia stosuje 50-proc. koszty.
Potem, na podstawie ewidencji (planu zajęć), pracownik składa oświadczenie o liczbie i wartości utworów faktycznie stworzonych przez niego w danym roku, a uczelnia dokonuje ostatecznego rozliczenia wartości wypłaconego w tym roku honorarium za prawa do umówionych utworów. Przy czym – jak podkreśliła – ostatecznie w rozliczeniu podatkowym za dany rok pracownik uwzględnia tylko tę kwotę wypłaconych honorariów, która odpowiada liczbie i umówionej wartości faktycznie stworzonych utworów.
Uczelnia uważała, że obliczając w trakcie roku zaliczki na PIT, powinna stosować do honorarium 50-proc. koszty, zgodnie z art. 22 ust. 9 pkt 3 ustawy o PIT.
Nie zgodził się z nią dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Stwierdził, że wynagrodzenie procentowe nie odzwierciedla „faktycznej wartości efektu pracy twórczej, nawet jeśli będzie ona zbliżona do wartości rzeczywistej”. Nie można bowiem przyjąć, że na pewno taki właśnie procent wynagrodzenia będzie dotyczyć działalności twórczej – stwierdził organ.
W skardze na tę interpretację uczelnia podkreślała, że spełnia wszystkie przesłanki do zastosowania podwyższonych kosztów wymienione w art. 22 ust. 9 pkt 3 ustawy o PIT. Ponadto – zapewniła – spełnia także warunki wynikające ze stanowiska organów podatkowych. Zapisała więc w umowie o pracę, że obowiązki ze stosunku pracy obejmują również tworzenie utworów w rozumieniu prawa autorskiego. Prowadzona jest także ewidencja prac twórczych (stworzonych utworów).
Potwierdził to WSA w Warszawie (sygn. akt III SA/Wa 1555/18). Orzekł, że istotne jest, aby utwór faktycznie powstał oraz aby za jego przejęcie pracodawca zapłacił konkretne honorarium. Ma ono stanowić zapłatę za korzystanie przez pracodawcę z praw autorskich przysługujących pracownikowi.
Tak jest w tej sprawie – stwierdził sąd. Zwrócił uwagę na to, że spółka wyraźnie wskazała, iż nauczyciele akademiccy, tworząc utwory, mają status twórcy w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, a obowiązek tworzenia utworów oraz wysokość honorarium zostały ujęte w dokumentach pracowniczych.
NSA podzielił to stanowisko. Zgodził się z WSA, że w tej sprawie nauczyciele dydaktyczni mają status twórcy i co ważne – rozporządzają majątkowymi prawami autorskimi. W umowie o pracę zapisano także obowiązek tworzenia utworów, które są potem ściśle ewidencjonowane.
– Przy spełnieniu tych warunków możliwe jest więc zastosowanie podwyższonych kosztów uzyskania przychodu – uzasadniła wyrok sędzia Małgorzata Bejgerowska.

orzecznictwo

Wyrok NSA z 13 maja 2022 r., sygn. akt II FSK 2256/19 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia