Jarosław Wyszyński W rozliczeniu za 2014 r. podatnik będzie mógł pobrać dane do wypełnienia PIT-37. Powinien je sprawdzić i dopiero wtedy wysłać deklarację do urzędu

Ministerstwo Finansów pracuje nad systemem informatycznym – uniwersalną bramką dokumentów (UBD) – za pomocą którego płatnicy będą mogli masowo przesyłać wybrane formularze PIT w wersji elektronicznej. Dla kogo jest UBD?

Uniwersalna bramka dokumentów to kanał komunikacji, który ma ułatwić składanie deklaracji elektronicznych płatnikom, którzy zatrudniają co najmniej pięciu pracowników. Nowa bramka skierowana jest do podmiotów, które mają kilka czy kilkadziesiąt tysięcy PIT-11, PIT-8C lub PIT-4R do wysłania. Do tej pory, jeśli chcieli je wysłać drogą elektroniczną, musieli korzystać ze starej bramki systemu e-Deklaracje. Każdy formularz trzeba było podpisać odrębnie, a administracja wystawiała każdorazowo urzędowe poświadczenie odbioru (UPO). Bramka ta wprowadza możliwość wysyłania paczki, która będzie zawierała maksymalnie 20 tys. formularzy PIT-8C, PIT-11 i PIT-4R. Paczkę będzie można podpisać jeden raz i pobrać jedno UPO.

Skąd ta zmiana?

Ministerstwo Finansów otrzymało wiele sygnałów od banków i dużych przedsiębiorstw domagających się rozwiązania, które usprawni im wysyłanie e-deklaracji. UBD to właśnie odpowiedź na te prośby.

Brzmi prosto. Ale czy to będzie odrębny system od dotychczasowego o nazwie e-Deklaracje?

Nie. Podatnicy będą mogli przesyłać e-deklaracje zarówno za pomocą starej bramki systemu e-Deklaracje, jak i nowej, która również jest częścią tego systemu. Proponujemy więc rozwiązanie ułatwiające funkcjonowanie dużym płatnikom. Jeśli płatnik będzie chciał wysyłać formularze pojedynczo, to może dalej korzystać z dotychczasowej bramki e-Deklaracje. Na wprowadzeniu nowej UBD skorzysta również administracja podatkowa.

Na czym będzie polegała ta korzyść?

Dotychczasowa bramka, za pomocą której administracja odbierała e-deklaracje, będzie mniej obciążona. To szczególnie istotne w okresach, w których kończą się terminy rozliczeń. Awaria systemu mogłaby spowodować komplikacje dla podatników. Nowa bramka zmniejsza to ryzyko do minimum.

Czy płatnik będzie mógł skorzystać częściowo ze starej bramki, a częściowo z nowej?

Nie będzie przeszkód, aby korzystać z obu bramek. Za pomocą starego rozwiązania będzie można przesyłać deklaracje pojedyncze, a za pomocą nowej – masowe. Różnica polega na tym, że formularze przesyłane przez nową bramkę będą dodatkowo oznaczane literą Z, a więc np. PIT-11Z (zbiorcze). Nie będzie jednak przeszkód, aby przez UBD przesłać jeden formularz.

A co jeśli w paczce z deklaracjami pojawią się błędy?

System po otrzymaniu paczki sprawdzi jej zawartość pod względem poprawności danych. Jeśli w formularzach pojawią się błędy formalne, płatnik otrzyma informację, które deklaracje nie zostały przyjęte przez system, a które zostały. Informacja ta znajdzie się w urzędowym poświadczeniu odbioru.

Co w takiej sytuacji będzie musiał zrobić płatnik?

Przedsiębiorca będzie musiał poprawić błędnie wypełnione deklaracje i wysłać je, albo pojedynczo, albo w paczce.

Czy procedura wysyłania paczki będzie taka sama, jak pojedynczej e-deklaracji?

Tak. Płatnik korzystający z UBD wypełnia formularz lub formularze, podpisuje je bezpiecznym e-podpisem z kwalifikowanym certyfikatem, wysyła do administracji podatkowej, a następnie otrzymuje urzędowe poświadczenie odbioru. Maksymalna zawartość paczki to aż 20 tys. dokumentów.

Jak rozumiem, to rozwiązanie nie tylko ułatwi pracę administracji (nie będzie trzeba wprowadzać ręcznie danych), ale też przygotowuje administrację do wstępnie wypełnionego zeznania rocznego przez urząd skarbowy?

Takie było nasze założenie. Aby przygotować zeznanie podatnikom (pracownikom), musimy najpierw pozyskać dane od płatników (pracodawców). Nie da się danych od 21 mln podatników wprowadzić ręcznie do systemu w ciągu dwóch miesięcy. To jest fizycznie niemożliwe. Proponując zmiany prawne, staraliśmy się oszacować, ile deklaracji papierowych administracja będzie musiała wprowadzić ręcznie.

Jakie są te szacunki?

Z naszych wyliczeń wynika, że będzie to ok. miliona formularzy. Oceniamy, że taka będzie grupa płatników, na których nie zostanie nałożony obowiązek przesyłania PIT-11, PIT-8C i PIT-4R drogą elektroniczną. W praktyce jednak ta grupa będzie mniejsza, ponieważ część podmiotów zatrudniających nie więcej niż pięciu pracowników będzie mogła dobrowolnie skorzystać z wysyłki elektronicznej. Zachętą do tego ma być też zmiana w przepisach, zgodnie z którą płatnicy, którzy zdecydują się przesłać powyższe formularze w formie papierowej, będą mieli mniej czasu na wypełnienie obowiązku – do końca stycznia. Ci, którzy zdecydują się na drogę elektroniczną, będą mieli czas do końca lutego.

Jak administracja zweryfikuje to, czy płatnik wypełnił swój obowiązek?

Jeśli do administracji podatkowej nie wpłynie deklaracja papierowa do końca stycznia, to automatycznie będziemy domniemywać, że przedsiębiorca prześle ją elektronicznie.

Wróćmy do wstępnego wypełniania zeznań rocznych dla podatników. Czy każdy otrzyma taki prezent od administracji?

Nie. W rozliczeniu za 2014 r. wstępnie wypełnione zeznanie będzie dotyczyć tylko PIT-37. Zakładaliśmy początkowo, że będzie ono dostępne poprzez Portal Podatkowy. Ponieważ trwają prace nad nim, przygotowaliśmy inne rozwiązanie. W naszej ocenie jest ono lepsze.

O jakie rozwiązanie chodzi?

Podatnik nie będzie musiał logować się, uzyskiwać loginu, hasła i uzyskiwać e-podpisu kwalifikowanego czy zaufanego profilu. Taka procedura będzie wymagana w przypadku portalu. Proponujemy coś innego. Podatnik będzie mógł wykorzystać albo interaktywny formularz PIT-37 albo aplikację e-Deklaracje Desktop.

Jak będzie wyglądała procedura wstępnego wypełnienia?

Podatnik po otwarciu formularza będzie musiał podać swoje dane (imię, nazwisko, PESEL oraz sumę przychodów, np. z PIT-11) i wyrazić chęć pobrania wstępnie wypełnionego przez administrację zeznania. Następnie system wypełni formularz danymi. Podatnik będzie mógł je zmienić i dalej będzie postępował zgodnie z dotychczasową procedurą obowiązującą w przypadku wypełniania e-deklaracji. Będzie więc można zmienić wszystkie dane, przekazać 1 proc. podatku wybranej organizacji pożytku publicznego, skorzystać np. z ulgi na dzieci, a następnie podpisać formularz za pomocą danych autoryzujących (imię, nazwisko, data urodzenia, PESEL oraz kwota przychodu sprzed dwóch lat) lub e-podpisu.

Na wstępie trzeba więc podać dane m.in. o sumie przychodów. A co jeśli podatnik ma różne przychody – np. z pracy i giełdy?

W takim przypadku posiada PIT-11 (od pracodawcy) oraz PIT-8C (z biura maklerskiego). Będzie więc musiał zsumować przychody z obu tych źródeł. Zakładamy więc, że w e-PIT będzie podwójna autoryzacja. Pierwsza – w celu wstępnego wypełnienia – i druga – do podpisania zeznania rocznego.

Dlaczego wstępne wypełnienie będzie dotyczyło tylko PIT-37?

Jest to nowe rozwiązanie. Chcemy sprawdzić w praktyce, jak będzie funkcjonowało. Myślę, że w kolejnych latach dojdą kolejne formularze.

Jakie na przykład?

Może to być PIT-38, bo w tym przypadku łatwo pozyskać dane od instytucji finansowych.

Czy ministerstwo rezygnuje zatem z Portalu Podatkowego?

Absolutnie nie. Portal Podatkowy, zgodnie z obecnym harmonogramem prac, ma zostać uruchomiony 29 maja 2015 r. Za jego pomocą będzie można rozliczać trzy podatki – PCC, podatek od spadków i darowizn oraz księgę podatkową. Zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie, aby sprawdzić na początku, jak to będzie funkcjonować. Zakładamy, że w 2016 r. przez Portal Podatkowy będzie można rozliczać PIT, a w kolejnych latach CIT i VAT.