Kolejne sądy administracyjne nakazują fiskusowi ponownie zbadać, czy przedsiębiorcy prowadzący działalność pod szyldem znanych sieci gastronomicznych mogli korzystać z obniżonej 5-proc. stawki VAT.

Korzystne dla franczyzobiorców stanowisko zaprezentował Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w nieprawomocnych wyrokach z 27 października 2021 r. (sygn. akt III SA/Wa 1145/19, III SA/Wa 209/20, III SA/Wa 2080/20 i III SA/Wa 1588/19, III SA/Wa 2149/19, III SA/Wa 1167/19).
Podobnego zdania był wcześniej Naczelny Sąd Administracyjny w wyrokach z 10 września 2021 r. (sygn. akt I FSK 1451/18, I FSK 407/19).
Równie korzystne orzecznictwo opisaliśmy w artykule „Jest już linia orzecznicza w sprawie VAT od fast foodów” (DGP nr 172/2021). Teraz linia orzecznicza się utrwala.
W zaufaniu do organów
Sędziowie sugerują organom podatkowym, aby przed wydaniem decyzji starannie zbadały, czy franczyzobiorcy świadczą usługę gastronomiczną (opodatkowaną 8-proc. VAT), czy wyłącznie dostarczają klientom gotowe posiłki (ze stawką 5 proc. VAT). W tym celu organy powinny kierować się wskazówkami udzielonymi przez Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z 22 kwietnia 2021 r. (sygn. akt C-703/19). Powtórzył je następnie Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 30 lipca br. (sygn. akt I FSK 1290/18).
Zdaniem sądów fiskus powinien też brać pod uwagę zasadę zaufania do organów podatkowych zapisaną w art. 121 ordynacji podatkowej. Jeśli więc podatnik stosował się do uzyskanej interpretacji indywidualnej albo – gdy sam o nią nie wystąpił – rozliczał się na podstawie interpretacji uzyskanej przez franczyzodawcę bądź według tych samych zasad co jego konkurencja, to należy to uwzględnić, zanim dojdzie do wydania ewentualnej decyzji nakazującej dopłacenie podatku.
Co ważne, większość spraw rozstrzyganych przez sądy administracyjne dotyczy okresów sprzed 2017 r., a więc zanim jeszcze w ordynacji podatkowej pojawiły się przepisy o ochronnej roli utrwalonej praktyki interpretacyjnej (art. 14n par. 4–6 ordynacji).
Zmienna wykładnia
Najnowsze orzeczenia WSA w Warszawie dotyczyły franczyzobiorców znanych sieci pizzerii oraz fast foodów. W pierwszym przypadku franczyzobiorcy uzyskali dla siebie interpretację indywidualną, z której wynikało prawo do 5-proc. stawki VAT. W drugim przypadku franczyzobiorca płacił podatek w tej wysokości na podstawie podobnej praktyki rynkowej oraz interpretacji posiadanej przez franczyzodawcę.
Taki sposób rozliczeń zakwestionował fiskus w trakcie kontroli. Stwierdził, że franczyzobiorcy powinni byli płacić 8 proc. VAT, bo świadczą na rzecz klientów usługę gastronomiczną, a nie dostarczają gotowe posiłki. Kontrolujący chętnie podpierali się tu interpretacją ogólną ministra finansów z 24 czerwca 2016 r. (sygn. PT1.050.3.2016.156).
Jednak po wyroku TSUE z 22 kwietnia br. i orzeczeniach NSA sytuacja przybrała inny obrót – niekorzystny dla fiskusa. Co prawda w najnowszych orzeczeniach warszawski WSA nie rozstrzygnął, jaka jest prawidłowa stawka, ale nakazał organom ponowne przeprowadzenie postępowań podatkowych i uwzględnienie wskazówek TSUE oraz zasady zaufania do organów podatkowych. Dla franczyzobiorców oznacza to, że ich sprawy jeszcze się nie zakończyły, ale oni sami przybliżyli się do wygranej. ©℗