Jeżeli podatnik powoła się na przysporzenie, od którego nie uiścił podatku w terminie, zapłaci daninę według stawki 20 proc., nawet gdyby od tamtego czasu minęło już 5 lat – wynika z orzeczeń NSA.
Sankcyjna stawka 20 proc. jest przewidziana zarówno w ustawie o podatku od czynności cywilnoprawnych (Dz.U. z 2005 r. nr 41, poz. 399 ze zm.), jak i w ustawie o podatku od spadków i darowizn (t.j. Dz.U. z 2009 r. nr 93, poz. 768 ze zm.).
Obie sprawy, którymi w ostatnim czasie zajmował się NSA, dotyczą podatników, u których organy podatkowe stwierdziły, że część dochodów nie ma pokrycia w ujawnionych źródłach. Pierwszy z nich tłumaczył, że przed laty dostał pożyczkę, drugi powoływał się na darowiznę od matki w kwocie 90 tys. dol. Na potwierdzenie tego złożył nawet kopię umowy darowizny. Obaj otrzymali decyzje nakazujące im zapłacić podatek według sankcyjnej stawki 20 proc.
Według ustawy o PCC
Wprawdzie w pierwszej ze spraw podatnik złożył deklarację PCC-3 i zapłacił należny podatek według stawki 2 proc. wraz z odsetkami za zwłokę, ale zrobił to dopiero w wyniku kontroli. Tymczasem, zgodnie z ustawą o PCC, należy to zrobić w ciągu 14 dni od powstania obowiązku podatkowego.
Podatnik, nie zgadzając się z sankcyjnym opodatkowaniem, złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu. Argumentował, że pożyczka w ogóle nie powinna być opodatkowana PCC, bo w okresie, kiedy ją otrzymał, prowadził działalność gospodarczą i był podatnikiem VAT. Tymczasem – wskazywał – zgodnie z art. 2 pkt 4 ustawy nie ma PCC, jeżeli przynajmniej jedna ze stron z tytułu dokonania czynności jest opodatkowana VAT lub jest z niego zwolniona.
Poza tym – tłumaczył – nawet jeśli czynność ta miałaby być opodatkowana, to wyłącznie stawką 2 proc.
WSA nie zgodził się w całości z tymi argumentami. Przede wszystkim – stwierdził – prowadzenie przez podatnika działalności gospodarczej nie miało w tej sprawie znaczenia. Pożyczka mogłaby być bowiem zwolniona z PCC, tylko gdyby pożyczkodawca (a nie pożyczkobiorca) był podatnikiem VAT. Dopiero wtedy można by mówić o zwolnieniu na podstawie art. 2 pkt 4 ustawy o PCC.
Sąd zwrócił również uwagę na to, że pożyczkobiorca sam w trakcie kontroli zapłacił podatek według stawki 2 proc. Nie może więc teraz twierdzić, że pożyczka nie podlegała opodatkowaniu.
Tego samego zdania był Naczelny Sąd Administracyjny. Sędziowie nie mieli żadnych wątpliwości co do prawidłowości zastosowania 20-proc. stawki podatku w tej sprawie (zgodnie z art. 7 ust. 5 pkt 1 ustawy o PCC).
W podatku od spadków
W drugiej ze spraw naczelnik urzędu skarbowego ustalił podatnikowi zobowiązanie w podatku od spadków i darowizn w wysokości prawie 70 tys. zł. Jako podstawę opodatkowania przyjął równowartość 90 tys. dol. według średniego kursu NBP z czerwca 2001 r., pomniejszoną o kwotę wolną o podatku. Tak obliczoną kwotę opodatkował 20-procentową stawką.
Mężczyzna nie zgodził się z tą decyzją. Uważał, że obowiązek podatkowy związany z darowizną już się przedawnił.
WSA w Warszawie nie znalazł podstaw do uchylenia decyzji organów. Powołał się na art. 6 ust. 4 ustawy o podatku od spadków i darowizn, zgodnie z którym obowiązek podatkowy powstaje z chwilą powołania się przez podatnika przed organem podatkowym lub organem kontroli skarbowej na otrzymanie darowizny, której wcześniej nie zgłosił do opodatkowania. WSA uznał, że w świetle tego przepisu możliwe jest opodatkowanie darowizny nawet wtedy, gdy została ona ujawniona po upływie okresu przedawnienia.
Podobnego zdania był NSA. Orzekł, że przepisy dotyczące przedawnienia należy stosować z uwzględnieniem szczególnego momentu powstania obowiązku podatkowego, o którym mowa w art. 6 ust. 4 ustawy. W tym wypadku bieg terminu przedawnienia prawa do wydania decyzji wymiarowej rozpoczyna się dopiero z chwilą powołania się przez podatnika na przysporzenie. Organy podatkowe prawidłowo więc wymierzyły podatek według stawki 20 proc.
ORZECZNICTWO
Wyroki NSA z 25 czerwca 2014 r., sygn. akt II FSK 1859/12, i z 14 maja 2014 r., sygn. akt II FSK 1322/12.