Prowizję od kredytu należy w całości zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów w momencie zapłaty, niezależnie od sposobu rozliczenia jej w księgach rachunkowych – orzekł NSA.
O interpretację w tej sprawie wystąpiła spółka, która zaciągnęła kilka kredytów na zakup udziałów w innym podmiocie gospodarczym. Bank zażądał od niej prowizji przygotowawczych. Spółka zapłaciła je w roku podatkowym, w którym zostały jej przyznane kredyty. W księgach rachunkowych zamierzała zaliczyć część prowizji do kosztów bilansowych w okresie, w którym otrzymała kredyt. Natomiast pozostałą część zaksięgowała jako rozliczenia międzyokresowe czynne kosztów i planowała zaliczyć do kosztów bilansowych w kolejnych latach obrotowych.
W związku z tym, spółka spytała izbę skarbową, w którym momencie może zaliczyć prowizje do kosztów podatkowych. Była zdania, że w całości może je odliczyć w roku, kiedy faktycznie je zapłaciła. Uważała, że metoda ujęcia wydatków w księgach rachunkowych nie ma wpływu na moment uznania ich za koszty podatkowe – o tym powinny decydować jedynie przepisy ustawy o CIT. Skoro więc prowizje nie były bezpośrednio związane z osiąganymi przychodami, to zastosowanie powinny mieć art. 15 ust. 4d i art. 15 ust. 4e – twierdziła spółka. Zgodnie z tymi przepisami pośrednie koszty podatkowe są potrącalne w dacie ich poniesienia , czyli w dniu, kiedy ujęto prowizje w księgach rachunkowych spółki.
Izba skarbowa zgodziła się ze spółką, że prowizje od kredytów nie zaliczają się do wydatków na nabycie udziałów i w związku z tym należy je uznać za koszty pośrednie. Jednak – stwierdziła, powołując się na art. 15 ust. 4e ustawy o CIT – wydatek staje się kosztem podatkowym dopiero w momencie, gdy zostanie zaewidencjonowany jako koszt w księgach rachunkowych. Spółka będzie więc mogła odliczyć prowizje proporcjonalnie w kolejnych latach, analogicznie jak w księgach rachunkowych – stwierdziła izba.
Spółka zaskarżyła tę interpretację do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, a sąd przyznał jej rację. Odrzucił pogląd izby, że przez ujęcie jako koszt w księgach rachunkowych należy rozumieć wyłącznie uznanie wydatku za koszt bilansowy. Potwierdził, że dniem poniesienia kosztu podatkowego będzie dzień wpisania konkretnego wydatku do ksiąg rachunkowych, na podstawie dokumentów otrzymanych od banku, a nie dzień uznania go za koszt bilansowy.
Tak samo orzekł NSA. W ustnym uzasadnieniu sędzia Maciej Jaśniewicz podkreślił, że sądy administracyjne wielokrotnie wskazywały na rozdzielenie prawa bilansowego od prawa podatkowego.
– Jeśli ustawodawca chce, aby przepisy prawa bilansowego były stosowane bezpośrednio, czyni to wyraźnie – powiedział sędzia.
ORZECZNICTWO
Wyrok z 20 maja 2014 r. sygn. akt II FSK 1443/12.