Opłaty licencyjne pobierane przez spółką komandytową za udostępnienie znaku towarowego są przychodem z działalności gospodarczej jej wspólnika – potwierdził WSA w Krakowie.
Wyjaśnił, że w takim wypadku nie ma znaczenia zasada, zgodnie z którą, jeśli ustawa o PIT zalicza dany przychód do innego źródła niż działalność gospodarcza, to tak właśnie należy go rozliczyć.
Wyrok dotyczył przedsiębiorcy – wspólnika spółki komandytowej, która zamierzała kupić od innego podmiotu nieruchomości oraz zarejestrowane prawo ochronne do znaku towarowego. Po transakcji zamierzała m.in. odpłatnie je wynajmować.
Wątpliwości dotyczyły tego, w jaki sposób wspólnik powinien rozliczyć przychód z udziału w spółce, pochodzący zarówno z czynszu, jak i opłat licencyjnych. Sam był zdania, że jest to przychód z działalności gospodarczej.
Izba skarbowa przyznała mu rację jedynie co do czynszu z wynajmu nieruchomości. Nie zgodziła się natomiast w kwestii opłat licencyjnych. Powołała się na zasadę, że jeśli ustawa o PIT zalicza dany przychód do innego źródła niż działalność gospodarcza, to tak powinien być on kwalifikowany, nawet jeśli byłby z nią powiązany. Skoro zatem opłaty licencyjne są w świetle art. 18 ustawy o PIT uznane za pochodzące z praw majątkowych, to należy je rozliczyć – stwierdziła izba.
Wspólnik zaskarżył tę interpretację do sądu. Podkreślił, że osiągany przez niego przychód nie pochodzi z opłat licencyjnych, ale z działalności gospodarczej prowadzonej przez spółkę komandytową i tak należy go zakwalifikować. Na potwierdzenie wskazał uchwałę NSA z 20 maja 2013 r. (sygn. akt II FPS 6/12).
Krakowski WSA zgodził się z tymi argumentami. Przypomniał, że zasada, na którą powołała się izba, nie ma zastosowania do wspólników spółek osobowych, w tym komandytowych. Jeśli prowadzą one działalność gospodarczą, to przychód wspólnika, określony zgodnie z art. 8 ustawy o PIT proporcjonalnie do jego prawa do udziału w zyskach, zawsze będzie uznany za przychód z działalności gospodarczej. Potwierdza to także przywołana w skardze uchwała NSA.
Wyrok nie jest prawomocny.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Krakowie z 2 kwietnia 2014 r., sygn. akt I SA/Kr 32/14.