DGP przygotował listę pojazdów, przy zakupie i eksploatacji których będzie można odliczać 100 proc. podatku bez potrzeby udowadniania, że są one użytkowane wyłącznie do działalności gospodarczej – innymi słowy, bez obowiązku prowadzenia szczegółowej ewidencji przebiegu.
Odliczenia VAT od 1 kwietnia 2014 r. / Dziennik Gazeta Prawna
W odniesieniu do pozostałych, wymienionych w drugiej części listy, przysługiwać będzie tylko 50 proc. odliczenia, chyba że podatnik będzie w stanie wykazać, że wykorzystuje je wyłącznie w firmie.
Mowa oczywiście o pojazdach o dopuszczalnej masie nieprzekraczającej 3,5 tony. Te powyżej dadzą prawo do pełnego odliczenia podatku.
Listę utworzyliśmy na podstawie przepisów ustawy nowelizującej, w tym zawartego w niej katalogu pojazdów specjalnych, które od 1 kwietnia zostaną objęte 100-procentowym odliczeniem, oraz projektu rozporządzenia, który go uzupełni (o bankowozy typu A i B oraz samochody pogrzebowe).

W służbie i na testach

Na liście ze 100-proc. odliczeniem nie znalazły się m.in. pojazdy do odśnieżania, oczyszczania i pomoc drogowa. Nie trafiły one do ustawowego katalogu samochodów specjalnych ani do projektu rozporządzenia. To oznacza, że aby odzyskać cały VAT, podatnik będzie musiał spełnić kilka warunków – takich samych, jak przy użytkowaniu samochodów osobowych. Po pierwsze, będzie musiał ustalić zasady wykorzystywania pojazdu w wewnętrznej dokumentacji, najlepiej w odpowiednim regulaminie. Po drugie będzie miał obowiązek prowadzić ewidencję przebiegu pojazdu (m.in. z wykazaniem trasy przejazdu). Po trzecie, będzie musiał zgłosić do urzędu skarbowego sposób użytkowania.
Analogiczne zasady będą dotyczyć samochodów demonstracyjnych i testowych, z tym że tu ustawodawca przewidział pewne uproszczenia. Klient salonu samochodowego, który przed zakupem będzie chciał przetestować auto, nie będzie musiał szczegółowo opisać trasy przejazdu. Wpisów w ewidencji dokona pracownik dealera; zapisze m.in. datę i cel udostępnienia samochodu oraz liczbę przejechanych kilometrów. Nie będzie musiał natomiast opisać trasy przejazdu przez klienta.

Vany i pikapy

Od van-ów i pikapów będzie można odliczać 100 proc. VAT, tylko jeśli będzie w nim jeden rząd siedzeń, oddzielony od części przeznaczonej do przewozu ładunków ścianą lub trwałą przegrodą.

Quady i motocykle

– W świetle nowych regulacji quady czy motocykle będą objęte 50-proc. ograniczeniem w odliczaniu VAT, z wyjątkiem sytuacji, w których będą one wykorzystywane wyłącznie do działalności gospodarczej podatnika – wyjaśnia Aldona Skarżewska, specjalista ds. podatków w PKF.
Ekspertka podkreśla, że oznacza to pogorszenie w stosunku do obecnego stanu prawnego. Dziś nabywcy quadów i motocykli mogą skorzystać z pełnego odliczenia VAT zarówno przy ich kupnie, jak i zakupie paliwa do nich, ponieważ przed wejściem Polski do UE nie obowiązywały ograniczenia w tym zakresie. Ograniczenia dotyczyły bowiem samochodów osobowych, a nie pojazdów samochodowych.

Wydatki z odliczeniem

Ograniczenie w odliczaniu VAT będzie dotyczyć nie tylko samego zakupu pojazdu, ale też wydatków eksploatacyjnych. Dotyczy to kosztów naprawy lub konserwacji oraz „innych towarów i usług związanych z eksploatacją lub używaniem” pojazdów (obecnie można odzyskać cały podatek).
– Wśród „innych” znajdują się w szczególności ponoszone na serwisowanie, przeglądy, zakup i wymianę części zamiennych, w tym opon oraz na wszelkie płyny i oleje, w tym np. płyn chłodzący i olej silnikowy – uważa Jarosław Ferdyn, doradca podatkowy w Grupie Gumułka.
Paweł Nocznicki, doradca podatkowy w Stone & Feather Tax Advisory, wymienia dodatkowo koszty myjni oraz sprzętu do pielęgnacji auta (np. ściągaczki do szyb, kosmetyki do mycia).

Parkingi i autostrady

Katalog jest otwarty, co może powodować spory interpretacyjne. Wątpliwości ekspertów budzi np. to, czy ograniczenie będzie dotyczyć również wydatków na parking i przejazdy autostradą. Rozwiało je Ministerstwo Finansów. W odpowiedzi na pytanie DGP potwierdziło, że od 1 kwietnia będzie można odliczyć tylko połowę VAT od ceny parkingu i opłaty autostradowej.

Rozliczanie kosztów

Problemem będzie sytuacja, gdy podatnik będzie użytkował dwa rodzaje pojazdów: jedne wyłącznie do celów biznesowych, drugie do celów mieszanych. W nowelizacji nie wskazano, jak rozliczyć VAT, gdy firma kupuje hurtowe ilości towarów (np. oleju silnikowego, płynu do spryskiwaczy) dla obu rodzajów aut.
Według Mirosławy Zugaj, doradcy podatkowego w Grant Thornton, sprawę może rozwiązać szczegółowa ewidencja, pozwalająca na identyfikację auta i towaru do niego zużywanego. Jednak w firmach, które dysponują dużą flotą, takie rozwiązanie może być uciążliwe, a czasem wręcz niemożliwe.
Zdaniem Pawła Nocznickiego innym wyjściem może być oddzielne dokumentowanie zakupów dla jednych i drugich pojazdów. Wykluczy to wątpliwości, w jakim celu zostały nabyte. Nie eliminuje jednak ryzyka, że organy podatkowe zakwestionują pełne odliczenie VAT.
Pozornie najprostszym rozwiązaniem byłoby odliczanie połowy podatku od wszystkich zakupów. Należy jednak pamiętać, że nieodliczony VAT może być kosztem uzyskania przychodu tylko w tej części, w której podatnikowi „nie przysługuje obniżenie kwoty lub zwrot różnicy podatku od towarów i usług”. Jeśli podatnik z własnej woli zrezygnuje z odliczenia połowy VAT, to – zdaniem Mirosławy Zugaj – organy podatkowe mogą zakwestionować zbyt wysokie koszty w podatku dochodowym.

Paliwa i gaz

Możliwość odliczania 50 proc. VAT od paliw silnikowych, oleju napędowego i gazu dla pojazdów użytkowanych dla celów mieszanych pojawi się po 30 czerwca 2015 r. To oznacza, że firmy użytkujące tego typu pojazdy dla celów mieszanych stracą od 1 kwietnia dzisiejszą możliwość odzyskania całego VAT od paliw.
Okres przejściowy nie dotyczy samochodów posiadających homologację ciężarową N1, wykorzystywanych wyłącznie do celów biznesowych.
Dla podatników kupujących paliwo zarówno do samochodów z pełnym odliczeniem, jak i bez niego, pomocne może być umieszczanie na fakturach numeru rejestracyjnego samochodu.
– Wprawdzie już w ubiegłym roku ustawodawca zrezygnował z takiego wymogu, ale w praktyce wielu podatników woli, by taka informacja na fakturze jednak się znalazła – mówi Jarosław Ferdyn. Dodaje, że wiele stacji paliw nadal ją zamieszcza.