Wynagrodzenie za reprezentowanie podatnika przez doradcę podatkowego, adwokata czy radcę prawnego ustanowionego z urzędu może przyznać tylko sąd wojewódzki. Tak postanowił wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny.

Sąd podjął takie rozstrzygnięcie po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2013 r. (sygn. akt SK 14/13). TK uznał wtedy, że brak możliwości zaskarżenia decyzji danego sądu do wyższej instancji w sprawie przyznania kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu jest niezgodny z konstytucją. Rozstrzygnięcie to zapadło na gruncie procedury cywilnej, ale NSA uznał, że ma ono przełożenie także na sprawy z zakresu procedury administracyjnej, które trafiają do wojewódzkich sądów administracyjnych, a następnie po złożeniu kasacji do NSA.
Skutkiem orzeczenia TK jest to, że w sprawach podatkowych, administracyjnych czy gospodarczych, w których stroną jest organ administracji publicznej, o przyznaniu wynagrodzenia dla pełnomocnika za reprezentowanie obywatela czy firmy może orzekać tylko sąd wojewódzki, ponieważ od takiego postanowienia musi przysługiwać odwołanie, w tym przypadku do NSA.
NSA wczoraj nie rozstrzygnął jednak tego, czy sąd, orzekając o należności przyznanej z kasy państwa dla pełnomocnika z urzędu, może decydować o jej wysokości, tj. w szczególności czy może ją obniżyć albo w ogóle odstąpić od jej zasądzenia. Z takim pytaniem do składu siedmiu sędziów wystąpił jeden z sądów rozpatrujących sprawę firmy i jej rozliczenia VAT. W tej sprawie sąd oddalił skargę kasacyjną sporządzoną przez doradcę podatkowego przyznanego z urzędu. Miał jednak wątpliwości co do zasądzenia na rzecz tego pełnomocnika wynagrodzenia i domagał się podjęcia w tej sprawie uchwały przez poszerzony skład NSA.
Sąd spytał skład siedmiu sędziów, czy w sytuacji gdy pełnomocnik ustanowiony z urzędu w sposób nienależyty wykonuje swoje obowiązki, możliwe jest, aby sąd nie wypłacił mu żadnych pieniędzy za reprezentowanie klienta – nawet stawek minimalnych przewidzianych w przepisach wykonawczych ministra sprawiedliwości. Chodzi o sytuacje, gdy jego skarga jest napisana w sposób lakoniczny, a argumentacja pełnomocnika ustna czy pisemna przedstawiona na rozprawie nic nowego do sprawy nie wnosi.
Obecnie w kontrowersyjnych sytuacjach sądy różnie orzekają – część sądów przyznaje wyznaczonym z urzędu pełnomocnikom wynagrodzenie w pełnej wysokości, a część odstępuje od przyznania im honorarium w całości lub częściowo. NSA jednak odmówił podjęcia uchwały w tej sprawie i ostatecznego rozstrzygnięcia wątpliwości. Zaważyły na tym błędy formalne zapytania, które zostało skierowane do analizy składowi siedmiu sędziów.
Niewykluczone więc, że niebawem skierowany zostanie kolejny wniosek o podjęcie uchwały w tej sprawie.

ORZECZNICTWO

Postanowienie NSA w składzie siedmiu sędziów z 10 lutego 2014 r., sygn. akt I FPS 3/13