Choroba członka rodziny to nie powód, by spóźnić się z odwołaniem od decyzji podatkowej - orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

Sąd zajął się sprawą spółki cywilnej, wobec której dyrektor urzędu kontroli skarbowej określił zobowiązanie w VAT za poszczególne miesiące 2008 r. Decyzja została doręczona 11 października 2011 r., a odwołanie od niej złożone 26 października, czyli jeden dzień po terminie (wynosi on 14 dni). Dyrektor izby skarbowej, rozpatrując sprawę w II instancji, stwierdził, że spółka uchybiła terminowi do wniesienia odwołania.

Pełnomocnik spółki wniósł o przywrócenie tego terminu. Wskazał, że spółka cywilna była prowadzona przez dwóch wspólników. W sprawach biurowych pomagał im brat jednego z nich, który 1 września 2011 r. nagle i ciężko zachorował. 11 października 2011 r. po powrocie ze szpitala od brata wspólnik uczynił adnotację na otrzymanych tego dnia dokumentach „odebrano 12.10.2011 r.”. Nie miał świadomości, że popełnił błąd. Jak twierdził, dowiedział się o nim dopiero z pocztowego potwierdzenia odbioru, które znajdowało się w aktach sprawy w urzędzie.

Wspólnicy złożyli oświadczenia, że nie są winni uchybienia terminu do złożenia odwołania i załączyli dokumentację leczenia szpitalnego brata jednego z nich. W piśmie do urzędu pełnomocnik firmy zaznaczył, że konsekwencje błędnej adnotacji wspólnika są bardzo poważne dla przedsiębiorstwa.
Izba skarbowa odmówiła przywrócenia terminu. Przyznała, że hospitalizacja brata wspólnika mogła mieć wpływ na funkcjonowanie firmy, ale błędne zapisanie daty doręczenia decyzji uznała za niedbalstwo. - Przy dołożeniu minimalnej staranności i posłużeniu się kalendarzem, można było uniknąć omyłki przy zapisaniu i wyliczeniu terminu - podkreślił organ.

Zgodził się z tym Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi, do którego spółka złożyła skargę. Wyjaśnił, że przywrócenie terminu na podstawie art. 162 Ordynacji podatkowej (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 749 z późn. zm.) wymaga uprawdopodobnienia, że mimo dołożenia wszelkich możliwych w danych warunkach starań podatnik nie mógł przezwyciężyć przeszkody uniemożliwiającej mu dokonanie czynności w ustawowym terminie. Rozstrzygnięcie to utrzymał w mocy NSA. Podkreślił, że wspólnik mógł dochować należytej staranności, ustanawiając wcześniej pełnomocnika. Wyrok jest prawomocny.

Wyrok NSA z 30 października 2013 r. (sygn. I FSK 1668/12)