Zasady są proste: kupujący auta na potrzeby działalności gospodarczej mogą odliczyć 60 proc. VAT (nie więcej niż 6 tys. zł). Prawa do odliczenia podatku płaconego przy zakupie paliwa nie mają. Przedsiębiorcy szukają sposobów na ominięcie tych ograniczeń. Toczą więc spory z fiskusem o opodatkowanie bankowozów.

Trwa ładowanie wpisu

Ich sprzymierzeńcem są wojewódzkie sądy administracyjne. Problem w tym, że ich wyroki są nieprawomocne – złożono na nie skargi kasacyjne do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Co więcej, wśród sędziów nie ma jednomyślności.

Troska o budżet

Organy podatkowe muszą troszczyć się o wpływy budżetowe. W związku z tym wydają niekorzystne interpretacje dotyczące możliwości odliczania VAT od nabycia samochodów typu bankowóz.
Andrzej Dmowski, doradca podatkowy i partner zarządzający w Russell Bedford, przyznaje, że po wprowadzeniu od 1 stycznia 2011 r. do ustawy o VAT (t.j. Dz.U. z 2011 r. nr 177, poz. 1054 z późn. zm.) ograniczeń dotyczących prawa do odliczania podatku z tytułu nabycia samochodów wzrosło zainteresowanie podatników pojazdami specjalnymi typu bankowóz – bo ich te ograniczenia nie dotyczą. Tłumaczy, że zgodnie z przepisami aby móc odliczyć w pełnej wysokości podatek naliczony związany z zakupem samochodu o specjalnym przeznaczeniu oraz podatek naliczony przy zakupie paliwa służącego do jego napędu, pojazd ten, co do zasady, winien służyć działalności opodatkowanej podatnika.
– Organy skarbowe rozszerzają tę przesłankę, wskazując, że auto powinno służyć takiej działalności, w której jego wykorzystywanie jest konieczne – stwierdza Andrzej Dmowski. Przykładowo użycie bankowozu jest uzasadnione, gdy chodzi o świadczenie usług przewozu utargu na rzecz podmiotów trzecich.
Stanowisko fiskusa jest niekorzystne dla podatników. Zgodnie z interpretacją dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie z 29 stycznia 2013 r. (sygn. IPPP2/443-1249/12-2/KG) aby móc odliczyć w pełnej wysokości podatek naliczony, kupiony bankowóz winien służyć działalności opodatkowanej podatnika, w zakresie której znajduje się przewożenie m.in. pieniędzy, w związku z czym jego użycie jest konieczne.
Podobny pogląd wyraził dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu 7 sierpnia 2012 r. (sygn. ILPP4/443-222/12-4/BA).

Raz tak, raz inaczej

Najnowsze wyroki WSA w Warszawie dają podatnikom nadzieję na korzystne rozstrzygnięcia w sporach z fiskusem. Andrzej Dmowski przyznaje, że sądy coraz częściej prezentują stanowisko, zgodnie z którym prawo do pełnego odliczania VAT dotyczy konkretnych pojazdów (o specjalnym przeznaczeniu, w tym wypadku bankowozów) – byleby były wykorzystywane w działalności gospodarczej, w ocenie sądów nie ma zaś znaczenia rodzaj działalności.
– Jeżeli samochód ma cechy pozwalające uznać go za pojazd specjalny i jest on wykorzystywany do wykonywania czynności opodatkowanych, to podatnik ma prawo odliczyć VAT w całości – stwierdza ekspert Russel Bedford. Takie stanowisko zaprezentował WSA w Warszawie m.in. w wyrokach: z 9 kwietnia 2013 r. (sygn.akt III SA/Wa 3158/12) oraz z 22 lutego 2012 r. (sygn. akt III SA/Wa 2016/12), a także WSA w Gorzowie Wielkopolskim w wyroku z 7 marca 2013 r. (sygn. akt I SA/Go 1113/12).
Jednak we wcześniejszych wyrokach inne sądy orzekały, że podatnicy od bankowozów wykorzystywanych w działalności, która nie polega na przewożeniu gotówki, nie mogą odliczyć podatku w całości. Przysługuje im na zasadach ogólnych prawo do odliczenia jedynie 60 proc. VAT, nie więcej niż 6 tys. zł, a prawo do odliczenia VAT od paliwa nie przysługuje im w ogóle. Orzekały tak WSA w Bydgoszczy (wyroki z 2 października 2012 r., sygn. akt I SA/Bd 733/12 oraz 12 listopada 2012 r., sygn. akt I SA/Bd 801/12) czy WSA w Opolu (wyrok z 24 października 2012, sygn. akt I SA/Op 305/12).

Wykorzystanie luki

Zdaniem Mirosławy Zugaj, doradcy podatkowego i menedżera w Grant Thornton, próby podatników zmierzające do zminimalizowania ograniczeń w prawie do odliczania VAT są często zgodne z literą prawa.
– Trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że zakup bankowozu przez firmy, które dotychczas, z racji prowadzonej działalności, go nie potrzebowały, ma tak naprawdę na celu jedynie skorzystanie z preferencji podatkowych – ocenia Mirosława Zugaj. Biorąc pod uwagę np. tezy wyroku WSA w Warszawie (sygn. akt III SA/Wa 3188/12), powstaje pytanie: czy do tego, by zadbać o ochronę tajemnicy zawodowej, adwokat rzeczywiście potrzebuje bankowozu.
– Jest przecież wiele innych sposobów zabezpieczenia poufnych danych – zauważa ekspert Grant Thornton.
Przypomnijmy, że w Polsce nie ma generalnej klauzuli przeciw obejściu prawa podatkowego, a więc przepisu, który nie pozwalałby korzystać z preferencji w sytuacji, gdy jedynym celem danej transakcji jest osiągnięcie korzyści podatkowej w postaci np. możliwości odliczenia całego VAT. Mirosława Zugaj stwierdza, że mimo powyższych zastrzeżeń zasada neutralności VAT powinna być celem nadrzędnym przy wykładni przepisów, które dotyczą tego podatku. W rezultacie każdy podatnik, który jest w stanie wykazać choćby minimalny związek między nabytym towarem a działalnością opodatkowaną, powinien mieć prawo do pełnego odliczenia VAT. Zgodnie z literalnym brzmieniem art. 86 ust. 1 ustawy o VAT dotyczy to także zakupu bankowozu.
Andrzej Dmowski dodaje, że ograniczenia dotyczące praw podatnika nie mogą wynikać z ich interpretacji przez organy skarbowe, ale wprost z obowiązujących przepisów. A przepisy są w przypadku bankowozów jasne.