Najmłodsze z 45 polskich uzdrowisk, Uniejów w województwie łódzkim, od stycznia zacznie pobierać opłatę uzdrowiskową. Określiło ją na 4 zł dziennie (maksymalna wysokość przewidziana przez Ministerstwo Finansów na 2013 r. to 4,26 zł).
To dużo. Większość uzdrowisk przyjmuje niższe stawki, np. Ustka – tylko 3 zł. Ale jak wyjaśnia burmistrz Uniejowa Józef Kaczmarek, miasto jest uzdrowiskiem na dorobku i potrzebuje infrastruktury, jaką starsze kurorty budowały przez kilkadziesiąt lat. Pieniądze mają być przeznaczone m.in. na budowę nowych tężni i zagospodarowanie bulwarów nad Wartą.
Uniejowscy urzędnicy szacują przyszłoroczne wpływy z opłat uzdrowiskowych na ok. 800 tys. zł i liczą na jeszcze więcej, bo gminy otrzymują z budżetu państwa dotacje w wysokości rocznych wpływów z opłaty uzdrowiskowej. Według burmistrza w ciągu roku miasteczko odwiedza blisko milion turystów, ale niektórzy zatrzymują się tylko na kilka godzin, więc nie będą podlegać opłacie.
Uniejów znany jest ze sprawnego wykorzystywania środków unijnych (zdążył zagospodarować równowartość 130 mln zł) i największego w kraju kompleksu basenów z wodą leczniczą. Status uzdrowiska – pierwszego w Łódzkiem i pierwszego termalnego – uzyskał w lipcu tego roku.
Opłatę uzdrowiskową pobiera się od osób fizycznych przebywających dłużej niż dobę w celach zdrowotnych, turystycznych, wypoczynkowych lub szkoleniowych w miejscowościach znajdujących się na obszarach, którym nadano status uzdrowiska. Płacić trzeba za każdy dzień pobytu, rozliczając się zwykle w miejscach zakwaterowania (art. 17 i art. 19 pkt 1 lit. d ustawy o podatkach i opłatach lokalnych; t.j. Dz.U. z 2010 r. nr 95, poz. 613 z późn.zm.). Zwolnione z opłaty są m.in. zorganizowane grupy dzieci i młodzieży szkolnej oraz osoby odprowadzające podatek od nieruchomości za domki letniskowe w obrębie uzdrowiska.

Do końca tego roku górna granica opłaty uzdrowiskowej wynosi 4,09 zł dziennie od osoby, natomiast od 1 stycznia 2013 r. wzrasta o 17 gr.